Mama w pracy i po pracy oraz...synKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 107, liczba wizyt: 268052 |
Nadesłane przez: castilla 30-08-2011 12:41
...i tak! Dzisiaj "śmigam" szybciej z pracy. Niestety nie jest to związane z szybszym powrotem do domu, do Miłoszka:( Kiedyś, jak jeszcze byłam sama, zaangażowałam się w sprawy naszej Wspólnoty Mieszkaniowej i w sumie jestem członkiem zarządu. Długo nie działalam, bo raz że Miłosz był mały, a po drugie nie mam zmiennika, aby go w domu zostawić i zająć sie problemami zgłaszania usterek, czy też eksploatacji do administratora. Czasem jedynie zgłaszałam telefonicznie. Ale postanowiliśmy zweryfikować ich pracę, która wygląda na mało rzetelną i w tym celu, jako że się trochę w tym orientuję, jadę przejrzeć faktury i inne dokumenty. Siedzibę mają dokładnie na drugim końcu miasta, niż ja pracuję, pomijając, że właściwie to pracuję za miastem...:)
No nic...czasem i tak trzeba. Kiedyś się w sumie więcej udzielałam, w różnych rzeczach. Może już czas powrócić do starej normy..?