Mój mały wielki światKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 30, liczba wizyt: 78088 |
Nadesłane przez: ptaszek1984 17-04-2013 21:00
Cudownie zaczął się ten dzień! Dostałam zawiadomienie z sądu, że mam sprawę zamiany grzywny na karę zastępczego pozbawienia wolności. Komornik nie może ze mnie ściągnąć, bo mam kasę z GOPS-u tylko i według prawa mogę wykonać prace społeczne, a jak nie to obrączki na rączki.
Nie mogę uwierzyć w to co się dzieje. Cała ta sytuacka doprowadza mnie do płaczu. Po co ja się uczyłam, po co studiowałam, dlaczego tak jak 1/3 Polaków nie osiedliłam się w UK.
Wyboraźcie sobie: Ekonomistka z powołania, osoba kreatywna, pomysłowa, ambitna, o nieposzlakowanej opinii, niekarana ma iść za kratki za prześtępstwo podatkowe. W wyniku kontroli ze stycznia 2012 stwierdzono, że nierzetelnie prowadziłam księgi podatkowe. Uwierzycie? Ja, po ekonomii, po studiach wyższych, miałam źle prowadzić księgi podatkowe!!!!!!!!!!!!!!! chyba zaraz naprawdę się rozryczę. Czemu ja tych kontrolerów nie pogoniłam w styczniu. chyba tylko dlatego, że chciałam miec to z głowy, bo w 7 m-cu ciąży to raczej bardziej myśli się o tym, żeby dziecko się urodziło zdrowe niżś o jakiejs kontroli! Ja to miałam rozum, być na zwolnieniu lekarskim i dac się jeszcze kontrolowac? co ta ciąża robi....
I teraz powstaje najlepsze pytanie: jak mogę pójść do więzienia, skoro opiekuję się moim dzieckime, któe ma ustalone orzeczenie o niepełnosprawności, któe ma być operowane (nadmienie jedynie, że prace społęczne odpadają poniewaz mam przeciwskazania do prac fizycznych)
Czy może mi ktoś pomóc? czy może mi ktoś podpowiedzić co ja mam mówić w sądzie? Dlaczego to mnie spotyka?