Mój mały światKategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 233, liczba wizyt: 286433 |
Nadesłane przez: czerwona panienka 28-03-2011 08:44
W piątek o 7 zapakowaliśmy się do samochodów i wyruszyliśmy na przysięgę
O 8:30 byliśmy na miejscu
A przysięga niespodziewanie zamiast o 9 zaczęła się o 8:40
Zaczęło się wyszukiwanie w tłumie Łukasza
Tylko chwila chwila
Oni wyglądają wszyscy tak samo
Ale nasze sokole oko w końcu wypatrzyło Łukasza
Mama płacze, babcia płacze
A Marlena chowa się za aparatem ;)
Po przysiędze (9:30) zadzwonił Łukasz, że przepustki mają wypisane od 11
Więc rodzice i dziadkowie wrócili do domu, a ja z resztą czekałam na Łukasza
O 10:30 w końcu zaczęli wychodzić
I widzę Łukasza idzie do nas z wielką torbą z buzią podrażnioną od codzienniego golenia i czerwonym nosem i policzkami- efekt musztry w samo słońce
Droga do domu minęła szybko, zostawiliśmy wszystkich u Łukasza i na moment do mnie
Po powrocie szybki obiad i do łóżka
Cały piątek spędziliśmy w łóżku
Łukasz zasmarkany i z okropnym kaszlem cały weekend był faszerowany lekami
W sobotę rano pojechaliśmy na zakupy
A później słodkie lenistwo u mnie :)
W niedzielę wykorzystaliśmy śliczną pogodę na zaczerpnięcie słoneczka
Po południu leżakowanie jak w przedszkolu
I wieczór przed tv
O 20 zabraliśmy się do samochodu
I wyruszyliśmy w drogę
O 21:20 zostawiłam Łukasza w Braniewie i wyruszyłam w samotną podróż powrotną
Nienawidzę jeździć w nocy ale zacisnęłam zęby i o 22:30 byłam na miejscu
Miałam do Was zajrzeć ale padłam :(
Teraz liczę czas do następnego przyjazdu Łukasza
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p8324,Byl-i-nie-ma.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b244-1,Moj-maly-swiat.html