Samo życieKategorie: Rozwój, Ciąża Liczba wpisów: 98, liczba wizyt: 270232 |
Nadesłane przez: agusia539 13-03-2012 15:11
Dzisiaj przyjedzie książe do domu na rozmowę...jestem przygotowana,ale boję się co wymyśli.Dzisiaj rano dzwonił-nie w nocy o 3godz.dzwonił cały roztrzęsiony bo mu kochanka pod drzwiami wali i zagłusza ciszę nocnom.A że nie mieszka już tam tylko u kolegi to sąsiedzi po policję zadzwonili-musiał pojechać potwierdzić że tu mieszka,a ona okazała się kompletnie zalana...Śmiałam się w głębi duszy a przez telefon go zjeb...bo niby jakim prawem wybudza mnie w środku nocy i mi tyłek zawraca swoimi problemami?!Rano zadzwonił że chce przyjechać i porozmawiać-zgodziłam się.Czułam w jego głosie strach,granie na litość,i jeszcze różne rzeczy i pomyślałam że chyba dochodzi do niego że został sam i nikt mu nie pomoże a jedyną osobą która może pomóc go nienawidzi!A już mnie najbardziej rozwaliło to,że spytał ze łzami w oczach czy pomogę mu zabrać rzeczy z mieszkania bo on się boi...to ja mam jechać tam do tego mieszkania gdzie obracał swoją kochanke i jeszcze go spakować i może go jeszcze pocieszyć i przyjąć do domu?Wymyslił że dziś bysmy pojechali i jutro pzryjechali chyba że mi się mieszkanie spodoba to będziemy tam mieszkać...jasne!!!Mam tam mieszkać i na każdym kroku wyobrażać sobie jego z nią-gdzie to robili...i jeszcze ją mieć co noc pod drzwiami-piękna perspektywa.Może najlepiej jak we trójke zamieszkamy i bede miała darmową niańke!!!Ręce mi opadły-nie dosyć że jęst świnią to jeszcze tchurzem który wystawia kobiete w ciąży przed siebie żeby się schować.Osiągnął szczyt szczytów bezmyślności!Ale ciesze się jak dziewczynak która dostała lizaka z jego głupoty i tego jakie ma problemy.Chciał mieć ładną,zgrabną laske na pare razy to ma,ale może i ona jest atrakcyjniejsza,ale jest pijaczką i nie mogę uwierzyć że poleciał na nią!A z drugiej strony boli mnie to okropnie że zamienił mnie na kogoś takiego.Szczerze mówiąc ten fakt mnie bardziej uderzył niż sama zdrada.Nie mogę zrozumieć tego?Faceci to świnie!!!Teraz tak myśle,że mi jest juz to wszystko jedno czy on mnie zdradził czy nie-obojętne mi to jest.Boli mnie to ale nie czuję złości-to dziwne...nie umiem tego określić.Cały czas go kocham,ale jest mi obojętny już.Teraz będe walczyła o dom,albo część domu.To dla dziecka...będzie ciężko-zdaje sobie sprawe,ale muszę zagryść zęby i być silna.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-3-0/b0p14221,a.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-3-0/b566-1,Samo-zycie.html