Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 325877 |
Nadesłane przez: Ania_29 18-02-2011 20:33
Strasznie zmęczona jestem. Dzisiaj dzionek rozpoczął się o wiele za wcześnie. Spowodowane to było koniecznością stawienia się w Zabrzu już o 9 rano. Smutne wieści, mimo iż to była moja ostatnia wizyta tamże. Niestety insulina zostaje ze mną do końca ciąży i to nie jak do tej pory tylko wtedy, kiedy cukier mam za wysoki, ale po każdym obiadku i kolacji. Nie lubię tych zastrzyków. Chyba nikt by nie lubił...
A wczoraj była Monika z Kubusiem. Zakochałam się po uszy ;) Nie mogę się już doczekać swojego Kubusia :) Bałam się reakcji Tolka na dzidziusia, ale mojego psa najbardziej zainteresowały Kubusia zabawki, zachował się bardzo nieelegancko i korzystając z chwili nieuwagi ukradł Maluszkowi jego własność :/
Padam na pychol, trzeba koniecznie się położyć.
Julek Cebulek do mnie przyjechała i też chyba miała ciężki dzień, zamiast mi dotrzymywać towarzystwa, zasnęła jak niemowlę.
Czekam jesczze tylko na skype na Księcia i zaraz idę spać :)