Etap Drugi życia dorosłegoKategorie: Rodzicielstwo, Ciąża Liczba wpisów: 139, liczba wizyt: 326055 |
Nadesłane przez: Ania_29 01-07-2011 21:29
Zwariowany dzień dzisiaj. Zdecydowałam, że jednak daruję sobie implanty i inne zabiegi prostujące. Przekonującym argumentem był dla mnie fakt, że cały zabieg wszczepiania implanta trwa około pół roku i w tym czasie zmuszona bym była paradować bez dwójki na przedzie :/ We wrześniu wybieramy się na wesele i chyba źle bym się czuła nie mając na przedzie zęba Bez implanta nie mogę prostować góry a dół prawdę mówiąc zupełnie mi nie przeszkadza :).
Byliśmy dzisiaj z Szymciem u lekarza. Zauważyłam, że Jego lewe uszko, a dokładniej małżowinka wewnątrz uszka jest jakaś taka zaczerwieniona i jakby obrzęknięta. Było koło 11 a pani doktor przyjmowała do 12. Zebraliśmy się wiec szybciutko i pojechaliśmy. Pomyślałam, że to może jakieś zapalenie albo co i lepiej żeby to pani doktor obejrzała przed weekendem. Jak się okazało, to zaczerwienienie jest na tle alergicznym. Do tego za uszkami i na policzkach ma miejsca, gdzie Jego skóra jest bardzo wysuszona. Podejrzenia padły na Jego nową czapeczkę. Pani doktor przepisała krem Elosone na te suche miejsca, maśc Bactroban do aplikowania wewnątrz uszka i Zyrtec w kropelkach. To dlatego ostatnimi dniami bbył taki niespokojny i marudny. Po prostu maluszka bolały uszka. Bidusia moja kochana. Dzisiaj jakoś wyjątkowo szybko po kąpieli zasnął. Mam chwilkę na Familkę i za chwilę zabieram się za prasowanie, bo straaaaasznie dużo się tego nazbierało.