Ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier o in vitro
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Duże poruszenie oraz lawinę dyskusji wywołał niedawny wywiad Tomasza Krzyżaka z księdzem profesorem Franciszkiem Longchamps de Bérier - członkiem zespołu ekspertów ds. bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski - opublikowany w tygodniku "Uważam Rze".
Burzę wywołało przede wszystkim te stwierdzenie duchownego:
Są tacy lekarze, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka wiedzą, że zostało poczęte z in vitro. Bo ma dotykową bruzdę, która jest charakterystyczna dla pewnego zespołu wad genetycznych.
oraz m.in. nazywanie sztucznego zapłodnienia produkowaniem ludzi, a także nawiązania do klonowania czy aborcji.
Całą rozmowę można przeczytać TUTAJ
Na te słowa ostro zareagowało m.in. Stowarzyszenie na Rzecz Leczenia Niepłodności Nasz Bocian, które wydało specjalny List Otwarty (można go przeczytać TUTAJ). Wypowiedź tę skrytykował również ks. Kazimierz Sowa...
A jak Wy podchodzicie to tych słów? Czy rzeczywiście są krzywdzące dla dzieci narodzonych dzięki in vitro oraz ich rodziców?
Przepraszam, ale nic innego nie mogę powiedzieć jak tylko: TOTALNE ZACOFANIE... (mam na myśli tę "bruzdę", bo reszta to sprawy światopoglądowe).
Następny najmoądrzejszy się znalazł!Ona ma chyba taką bruzdę ale na mózgu
Ja go wyłączyłam , bo mnie coś zatrzęsło A dzisiaj przepraszał za te słowa Potem PIS będzie powielał jego poglądy ...
Ja go wyłączyłam , bo mnie coś zatrzęsło A dzisiaj przepraszał za te słowa Potem PIS będzie powielał jego poglądy ...
Dokladnie Baszko... I takie bzdury idą w świat i potem ludzie w to wierzą, a dzieci mają przykrości.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Głupota ludzka nie ma granic!!! I nie ważne kto ją sieje.
Całe szczęście, że większość ludzi wie jak korzystać ze swojego rozumku.
- Zarejestrowany: 22.11.2012, 11:17
- Posty: 189
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=602508023097458&set=a.129222613759337.23258.128336397181292&type=1&theater
i tyle w temacie !
Jak to uslszalam to mi sie go zal zrobilo, za to jaki ciemnogrod robi
- Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
- Posty: 3915
w kwestiach małżeństwa, dzieci i seksu zawsze księża są najmądrzejsi...
żal słuchać tego typu wypowiedzi...
w kwestiach małżeństwa, dzieci i seksu zawsze księża są najmądrzejsi...
żal słuchać tego typu wypowiedzi...
Dokładnie - jak głoszą takie bzdury to ręce opadają...
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
A ja polecam zainteresować się sprawą i po pierwsze: przeczytać cały wywiad z księdzem profesorem :)
Generalnie nie powiedział nic, co byłoby niezgodne z prawdą. Nie mieszać człowieka z błotem za dwa zdania zupełnie wyrwane z kontekstu.
Polecam ciekawe artykuły nt. spraw ks. Franciszka i jego wypowiedzi:
http://www.rp.pl/artykul/9157,984795-Palowanie-ksiedza.html
http://prawo.rp.pl/artykul/757643,984406-A-moze-ksiadz-Franciszek-Longchamps-de-Berier-mial-racje.html
To, że zapłodnienie in vitro sprzyja częstszemu pojawianiu się niektórych wad genetycznych jest faktem i krzyki oburzenia tego nie zmienią.
Sztuczne zapłodnienie ma bardzo wiele wspólnego z produkcją ludzi - bo właściwie do tego się sprowadza. Tzw. "kliniki" in vitro zajmują się de facto produkcją ludzi, bo na leczenie niepłodności nikt za bardzo nie ma tam czasu - trzeba zarabiać kasę.
In vitro może mieć wiele wspólnego z aborcją, bo podczas in vitro również często dochodzi do zabicia ludzkich embrionów.
Te fakty w żaden, nawet najmniejszy sposób nie są stygmatyzowaniem, dyskryminowaniem czy jakimś piętnowaniem dzieci poczętych w procedurze in vitro. Przecież to Kościół najczęściej walczy o te dzieci, bo dla klinik nadprogramowe zarodki są często problemem i trzeba je przechowywać w zamrażarkach (to jest dopiero uwłaczające ludziom, trzymanie ich w zamrażarkach).
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
oooooooo Witaj Bratt:)
jestem osobą wierzącą ale gdyby okazało się ,że nie mogę mieć dzieci nie zawahałabym się i sięgnęłabym po ten sposób poczęcia......i żaden ksiądz nie byłby mnie w stanie odwieżć od tego pomysłu.....
- Zarejestrowany: 17.01.2013, 11:55
- Posty: 665
Jak bedziemy pozwalali na takie komentarze( zwłaszcza przez księzy ) to ludzie zamiast sie rozwijac i korzystac z dobroći nauki bedą sie uwsteczniać!!! Jak słyszałam jak on to mówił to mnie szlag tarfił. Potem był wywiad z kilkoma osobami własnie poczetymi ta metodą i wszyscy byli oburzeni!! Jedna matka powiedziała ze on ma chyba sam jaką bruzde. Co za brak kompetencji. Ale tak ot juz jest ze ksiądz najwiecej wie o małżeństwie, dzieciach, seksie itp. Żenada!
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
oooooooo Witaj Bratt:)
jestem osobą wierzącą ale gdyby okazało się ,że nie mogę mieć dzieci nie zawahałabym się i sięgnęłabym po ten sposób poczęcia......i żaden ksiądz nie byłby mnie w stanie odwieżć od tego pomysłu.....
Zależy, kto w Kogo wierzy ;)
Jak bedziemy pozwalali na takie komentarze( zwłaszcza przez księzy ) to ludzie zamiast sie rozwijac i korzystac z dobroći nauki bedą sie uwsteczniać!!! Jak słyszałam jak on to mówił to mnie szlag tarfił. Potem był wywiad z kilkoma osobami własnie poczetymi ta metodą i wszyscy byli oburzeni!! Jedna matka powiedziała ze on ma chyba sam jaką bruzde. Co za brak kompetencji. Ale tak ot juz jest ze ksiądz najwiecej wie o małżeństwie, dzieciach, seksie itp. Żenada!
Powiedz mi, skoro tak go mieszasz z błotem, to pewnie w genetyce siedzisz nie od dziś? I potrafisz w naukowy sposób obalić to, o czym mówił ksiądz profesor. Przecież on przytoczył zwykłe fakty i mówi wprost, na które publikacje naukowe się powołuje. Naprawdę zachęcam do przeczytania całego wywiadu (jest zlinkowany w pierwszym poście).
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
oooooooo Witaj Bratt:)
jestem osobą wierzącą ale gdyby okazało się ,że nie mogę mieć dzieci nie zawahałabym się i sięgnęłabym po ten sposób poczęcia......i żaden ksiądz nie byłby mnie w stanie odwieżć od tego pomysłu.....
Zależy, kto w Kogo wierzy ;)
Jak bedziemy pozwalali na takie komentarze( zwłaszcza przez księzy ) to ludzie zamiast sie rozwijac i korzystac z dobroći nauki bedą sie uwsteczniać!!! Jak słyszałam jak on to mówił to mnie szlag tarfił. Potem był wywiad z kilkoma osobami własnie poczetymi ta metodą i wszyscy byli oburzeni!! Jedna matka powiedziała ze on ma chyba sam jaką bruzde. Co za brak kompetencji. Ale tak ot juz jest ze ksiądz najwiecej wie o małżeństwie, dzieciach, seksie itp. Żenada!
Powiedz mi, skoro tak go mieszasz z błotem, to pewnie w genetyce siedzisz nie od dziś? I potrafisz w naukowy sposób obalić to, o czym mówił ksiądz profesor. Przecież on przytoczył zwykłe fakty i mówi wprost, na które publikacje naukowe się powołuje. Naprawdę zachęcam do przeczytania całego wywiadu (jest zlinkowany w pierwszym poście).
wierzę w Pana Boga......wątpisz w to???
Oczywiście Bartt broni księdza - nieważne, co ten ksiądz powie czy zrobi.
Są tacy lekarze, którzy po pierwszym spojrzeniu na twarz dziecka wiedzą, że zostało poczęte z in vitro. Bo ma dotykową bruzdę, która jest charakterystyczna dla pewnego zespołu wad genetycznych.
Zobacz więcej: https://planujedziecko.familie.pl/Forum-1-134/m916556-1,Ks-prof-Franciszek-Longchamps-de-Brier-o-in-vitro.html#ixzz2MB3wAf4G
Te słowa wyraźnie odnoszą się ogólnie do dzieci z in vitro. W ogóle jaka dotykowa bruzda??? Bartt opisz dokładnie co to za wada, ż emożna ją rozpoznać po bruździe na czole.