Czy jestem za stara?
- Zarejestrowany: 07.04.2019, 07:05
- Posty: 3
Cześć, witajcie. Piszę tu... bo...? Sama nie wiem...? Może chce rozwiac swoje wątpliwości... albo, żeby się nie załamać...
Tak po krótce - w maju skończe 34 lata. Z początkiem tego roku zaczęlismy z mężem stać sie o dziecko. Mimo, iż znam swój organizm - obserwuję się (temperatura, śluz, testy), to jakoś nie wychodzi. Ginekolog wybadał, kazał brać się ostro do roboty... a tu nic. Juz trzy cykle rozczarowań za mną.
Wiem, wiem - moge wyjść na panikarę. Co to sa raptem trzy cykle? Niktórzy staraja sie latami... Ale tak strasznie boję się, że jestem po prostu, najzwyczajniej w świecie za stara na pierwszą ciążę.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Odpowiem to co myślę, ja "stara matka". Za mąż wyszłam "dopiero" w wieku 38 lat. Pierwsze dziecko urodziłam po 2 latach. Niestety dziewczynka zmarła po 2 dniach. (wg diagnozy coś z ukłądem nerwowym). Czy związane to z wiekiem nie wiem, nikt mi nie powiedział co robić dalej. Zdałam się na to "co ma być to będzie". Za rok urodziłam pięknego, dużego, zdrowego syna. W Twoim przypadku, jezeli wszystko jest w porządku (z mężem też?), to powodem może być stres, zbyt duże napięcie, że "dziś" musi się udać. Odpusć, nie licz tylko zdaj się na przypadek.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dokładnie ,,odpuścić,, tak jak pisze Samar. Znam wiele par długo się starały o dziecko a jak odpuścili to się udało. Stres dobry nie jest. Bardziej szkodzi niż pomaga. Trzymam mocno kciuki oby się udało
- Zarejestrowany: 07.04.2019, 07:05
- Posty: 3
Dziękuję Wam serdecznie za odpowiedzi i słowa otuchy. Wiem, że powinnam trochę odpuścić, ale chyba nie do końca potrafię. Wiem że mój "najlepszy czas" na prokreację przeminął i teraz czuję niesamowitą presję, żeby się udało (i to możliwe jak najszybciej). Już, teraz W tym cyklu. Głupia jestem, wiem... ale kiedy to silniejsze ode mnie .
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dziękuję Wam serdecznie za odpowiedzi i słowa otuchy. Wiem, że powinnam trochę odpuścić, ale chyba nie do końca potrafię. Wiem że mój "najlepszy czas" na prokreację przeminął i teraz czuję niesamowitą presję, żeby się udało (i to możliwe jak najszybciej). Już, teraz W tym cyklu. Głupia jestem, wiem... ale kiedy to silniejsze ode mnie .
Ciężko o tym nie myśleć, ale spróbuj.... Stres w takim wypadku nie jest dobry...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Dziękuję Wam serdecznie za odpowiedzi i słowa otuchy. Wiem, że powinnam trochę odpuścić, ale chyba nie do końca potrafię. Wiem że mój "najlepszy czas" na prokreację przeminął i teraz czuję niesamowitą presję, żeby się udało (i to możliwe jak najszybciej). Już, teraz W tym cyklu. Głupia jestem, wiem... ale kiedy to silniejsze ode mnie .
No.. głupoty opowiadasz .Wiosna idzie to najlepszy czas. Do roboty się bież i masz nam się tu jesienią z bobaskiem pokazać!
- Zarejestrowany: 07.04.2019, 07:05
- Posty: 3
Zobaczymy, za robotę oczywiście się biorę Póki co z zapałem. Oby nie za szybko mi ten zapał i entuzjazm opadł. Dziękuję Wam kobietki i pozdrawiam :)
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Zobaczymy, za robotę oczywiście się biorę Póki co z zapałem. Oby nie za szybko mi ten zapał i entuzjazm opadł. Dziękuję Wam kobietki i pozdrawiam :)
Działaj i nie myśl o niczym :)
- Zarejestrowany: 15.07.2019, 07:18
- Posty: 7
Ja dostałam takie "wytyczne", by współżyć do 2-4 dni do dni płodnych, które monitoruje komputerem cyklu myway- dokładnie i na podstawie kilku wskaźników. W dni płodne współżyć codziennie by plemników było dużo i były ruchliwe. Później przerwa i przed samym spodziewanym okresem również pracować ;p
- Zarejestrowany: 21.08.2019, 10:56
- Posty: 12
34 lata to nie za późno jak na ciążę :) Ważne, abyś miała zrobione badania, aby były one w normie - warto też konsultować się z więcej niż jednym ginem. Sama mam problem w postaci PCOS, biorę clo i Myofolic, jestem dobrej myśli, mimo że na początku PCOS brzmiało dla mnie jak wyrok. Teraz wiem jednak, że jest dużo kobiet z PCOS i dużo kobiet w Twoim wieku, które z powodzeniem zaszły w ciążę :) Głowa do góry.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
34 lata to nie za późno jak na ciążę :) Ważne, abyś miała zrobione badania, aby były one w normie - warto też konsultować się z więcej niż jednym ginem. Sama mam problem w postaci PCOS, biorę clo i Myofolic, jestem dobrej myśli, mimo że na początku PCOS brzmiało dla mnie jak wyrok. Teraz wiem jednak, że jest dużo kobiet z PCOS i dużo kobiet w Twoim wieku, które z powodzeniem zaszły w ciążę :) Głowa do góry.
To i prawda. Lepiej późno niż w ogóle macierzyństwa nie zaznać i potem i żałować..
- Zarejestrowany: 15.11.2019, 10:15
- Posty: 3
Zdecydowanie nie jesteś za stara! Trzymaj się ciepło i działaj
- Zarejestrowany: 25.03.2020, 11:54
- Posty: 24
Ja mam 38 lat, też zastanawiam sie czy na dziecko nie jest za późno, ale skupiłam się na tym by kontrolować dni płodne urządzeniem co bierze pod uwagę min. moje lh i śluz płodny, no i współżjemy w te dni
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Bardzo dużo jest takich kobiet zdecydowanych na późne macierzyństwo. Czasem z wyboru czasem z przypadku. Ale cieszą się dojrzałym macierzyństwem.
- Zarejestrowany: 21.01.2020, 22:35
- Posty: 18
Mam koleżanki po 30-stce i starają się o dzieci. Nie jesteś za stara, tylko musisz przy staraniach dokładnie obserwować owulację, skuteczny do wyznaczania jest mikroskop owulacyjny ze śliny
- Zarejestrowany: 24.08.2020, 14:14
- Posty: 11
ja synka urodziłam w wieku 35 lat, nie chciałam wczesniej dzieci a Franek jest wyczekany i kochany, ciąża była przemyślana i jest idealnie jak chcieliśmy z mężem, nie mieliśmy na to też parcia więc może faktycznie mniej stresu jak lekarz nie mówił ze coś jest nie tak to na pewno Wam się uda
- Zarejestrowany: 27.08.2020, 11:22
- Posty: 13
No i tak powinno być, bo jednak to musi być świadoma decyzja, bo jednak jak się nie jest pewnym i nie jest się na tyle dojrzałym by o to dziecko zadbać.