Ośrodki adopcyjne bez wyrobionej normy zostaną rozwiązane
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
W systemie adopcyjnym szykuje się rewolucja. Prawie połowa ośrodków zajmujących się przysposabianiem sierot społecznych przez nowe rodziny zostanie rozwiązana. – donosi „Polityka”. Jak opisuje tygodnik, w Polsce są teraz 104 ośrodki adopcyjne, w tym 50 państwowych, resztę prowadzą organizacje społeczne i diecezje kościelne. Te spośród publicznych, które w 2010 r. przeprowadziły co najmniej 10 adopcji, i te z niepublicznych, które miały ich co najmniej 20, będą nadal zajmowały się adopcją. Pozostałe zostaną rozwiązane, a pracownicy pozostaną w gestii starosty…
„Jest przeciwna podejściu mechanicznemu. Wyrobisz normę adopcyjną, bodaj upychając dzieci w pośpiechu – dobrze. Nie wyrobisz – do kasacji.” – mówi w „Polityce” Anna Borkowska, psycholog i dyrektorka ośrodka w Płocku.
"Niektóre (ośrodki adopcyjne) miały na koncie po parę adopcji w roku, zdarzały się takie, że tylko jedną. Pracują chaotycznie, w rozproszeniu, każdy sobie. Jest ich za dużo." – argumentuje z drugiej strony w tygodniku Alina Wiśniewska z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Cały artykuł na ten temat przeczytacie TUTAJ
Czy według Was taka norma przeprowadzanych adopcji wygląda „produkcyjnie” i „nieludzko”? A może nowe kryteria dla ośrodków mogą mieć pozytywny wpływ na procesy adopcyjne w naszym kraju?
W tej sytuacji norma wydaje się bardzo nie na miejscu. To takie nieludzkie traktowanie.
Czy lepiej oddać dziecko byle komu, aby tylko wyrobić normę?
Z drugiej strony, ośrodki adopcyjne też nie powinny siedzieć z założonymi rękami i czekać na potencjalnych rodziców. Myślę, że one też powinny czynnie szukać opiekunów/rodziców dla dzieci.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Chyba przesadzają, a co to fabryka jakaś gdzie trzeba normy wyrabiać?!
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Nie podoba mi się to. Uprzedmiotowienie człowieka zawsze jest złe i niesie zło.
Skoro tak niby źle w niektórych ośrodkach, to na pewno można sprawę rozwiązać w inny sposób.
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Owszem wyrabianie norm jest w tym wypadku zdecydowanie nie na miejscu, jednak prawdą jest też, że kwestiom adopcji w naszym kraju ktoś powinien się dobrze przyjrzeć, czasami biurokracja wygrywa z dobrem dziecka :( setki papierów, przedłużające się oczekiwanie na zgodę na adopcję
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
Owszem wyrabianie norm jest w tym wypadku zdecydowanie nie na miejscu, jednak prawdą jest też, że kwestiom adopcji w naszym kraju ktoś powinien się dobrze przyjrzeć, czasami biurokracja wygrywa z dobrem dziecka :( setki papierów, przedłużające się oczekiwanie na zgodę na adopcję
Myśle, ze to dobry kierunek. Oby nasi rządzący myśleli podobnie.
Owszem wyrabianie norm jest w tym wypadku zdecydowanie nie na miejscu, jednak prawdą jest też, że kwestiom adopcji w naszym kraju ktoś powinien się dobrze przyjrzeć, czasami biurokracja wygrywa z dobrem dziecka :( setki papierów, przedłużające się oczekiwanie na zgodę na adopcję
Myśle, ze to dobry kierunek. Oby nasi rządzący myśleli podobnie.
I wlasnie tu trzeba szukac przyczyny , a nie rozwiazywac osrodki adopcyjne U nas jest taki osrodek przy TPD nie maja zbyt duzo pracy ale sa widocznie potrzebni