Niepłodność

Wszystkim starającym się o dzidziusia polecam poczytać czasopismo "Chcemy być rodziacmi", bo można tam znaleźć sporo rzeczy niedostępnych w sieci. ja kupiłam w kiosku, ale z tego co wiem, to można też zamówić online do domu

Mit, z jakim  spotykamy się na co dzień, to przeświadczenie, że za brak ciąży odpowiedzialna jest głównie kobieta. Więcej informacji tutaj>>>

Ja polecam do poczytania bardzo mądrą ksiażkę "Najdzieja na nowe życie. Poradnik dla marzących o dziecku", chyba wydawnictwa znak.

Bardzo mądra książka, właśnie ją czytam, kurcze, obala wiele mitów na temat nieplodności i wiele wyjaśni naszych emocji, myśli się pojawiajacych.

judyta.Mr, dziękuję przeczytałam ostatnio jest świetna! Czasem wchodzę poczytać historię i artykuły na stronę (Wymoderowano). Dużo można się dowiedzieć :)

Ja i mój mąż nie mogliśmy zajść w ciążę przez dziewięć miesięcy. Ginekolog mówi, że musisz jeszcze poczekać, nagle to się dzieje. Ale już zaczynamy panikować.

Ja starałam się przez prawie rok. Badania były w porządku, wad anatomicznych nie było, a ciąża nie nadchodziła. Lekarz zalecił śledzenie parametrów owulacji i samej owulacji, czy w ogóle występuje. Kupiłam sobie komputer cyklu, który sprawdzał temperaturę cała, poziom hormonu LH i jakośc śluzu szyjkowego. To co w nim najlepsze to, fakt że obliczenia brała z jednego cyklu. Dziś używam go do naturalnej antykoncepcji, którą wspomagam tą machniczną. Swój komputer kupiłam na stronie sklepu naturalnaplodnosc.

Różnie bywa z niepłodnością. Warto jednak leczć się jak się nie udaje zajść w ciąże. Nie raz wiele czynników na to wskazuje, że nie możemy zajść w ciąże. Ostatnio o tym czytałam dużo o ( wymoderowano)  czasem warto zainwestować. 

Nie panikujecie. A w której klinice jesteście z mężem?

A czy któraś z was uzywa/ używała żelu wspomagającego plemniki prefert? Szukam kogoś kto podzieli się informacjami na ten temat, bo chciałabym spróbować, ale też przy okazji poznać opinie 

Najlepiej zwalić wszystko na kobietę...

Mój ginekolog po pigułkach zalecił mi śledzenie dni płodnych, kupiłam sobie cyklotester owulacyjny co bada min. lh, no i czekam na II kreseczki 

Osobiście od razu zdecydowałam się na in vitro, nie czekałam na cuda :) Zrobiłam research klinik i wybrałam klinike Parens z mojego rodzinego Krakowa. Zrobiłam wszystkie badania, byłam stale na łączach z lekarzem, doktor Janeczko bardzo empatyczny, zadbałam też o dietę no i udało się :) :) :) 

2 lata staran naturalnych, tabletki u mnie, tabletki wspomagajace u meza, reset mozgu na wakacjach i nic.. inseminacja i nic, kliniki w Polsce wydawaly mi sie malo atrakcyjne mimo dobrych opinii nie wiem w sumie czemu. czytalam duzo o zagranicznych klinikach, padło na Czechy klinika Repromeda https://www.repromeda.pl pierwsze invitro zaskoczylo ale w 11 tyg serduszko przestalo bic, odpuscilismy na jakis czas i zrobilismy drugą próbe. Tym razem sie udalo i dzidzius jest na swiecie. Duzo czasu łez pieniedzy zaangazowania leków i badan ale bylo warto

Strata dziecka w kazdym wieku czy to ciazy czy po narodzinach musi byc straszna :( bardzo ci wspolczuje.. jednak fajnie ze masz dziecko anielskie ktore zyje i daje ci napewno wiele radosci. Czy robilas jakies badania czemu dzidzius nie przezyl? Robi sie to wogole? w sensie by uniknac problemu przy kolejnej probie?

Tak w klinice mialam robione badania genetyczne :) ogolnie polecam to miejsce, bardzo dokladni są