Zamknięty wątek:
Dieta dla zabieganej mamy
4odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 10638Pani Basiu może podpowiedziałaby Pani jaka dietę zastosować ma młoda, zabiegana i pracująca mama która chetnie pozbyłaby się dodatkowych 8 kilogramów.
Pracuję zawodowo na stanowisku raczej biurowym - w pracy jem śniadanie i drugie śniadanie, a obiad na kolację po powrocie do domu. W związku z przebytymi kiedyś chorobami w mojej kuchni króluje duzo warzyw, ryżu i zup (bulionowe, często bez mięsa, niezabielane ani nie zagęszczane). Choruję na nadciśnienie więc ograniczam też sól. Ale waga nie chce ani drgnąć.
Może jakieś wskazówki z Pani strony pomogą się z tymi kilogramami zmierzyć?
Barbara KuligowskaPoziom:
- Zarejestrowany: 04.10.2009, 09:45
- Posty: 30
1
To problem wielu mam i to problem kończący się często efektem jo-jo. Zasady, które Pani stosuje są jak najbardziej na miejscu i proszę je kontynuować. Zbytnie ograniczenia dietetyczne doprowadzają wprawdzie do chudnięcia, ale pytanie co potem. Dlatego odradzam stosowanie diety 1000 kcal, bo po okresie euforii i gwałtownego chudnięcia z reguły osoby wracają do starych nawyków żywieniowych i ... starej wagi, a nawet znacznie ją przekraczają.
Stosujemy zasadę tzw. "jednego kapelusza", czyli zmiany wprowadzamy po jednej tygodniowo.
Na początek proponuję nie jeść zupełnie nic po 18.00.
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
2
Ja mam do zgubiena 6kg. Moją zgubą jest podjadanie szczególnie nocą. 

alanml napisał 2009-12-21 20:52:20
podjadanie jest chyba zgubą wszystkich - ja wczoraj kolacji nie jadłam ale schrupałam garść orzechów laskowych bo mi z pierniczków zostały :)Ja mam do zgubiena 6kg. Moją zgubą jest podjadanie szczególnie nocą.
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
4
a ja schrupałam dwa rzędy czekolady, grzech numer jeden.