"ADHD to bujda !"... - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

"ADHD to bujda !"...

83odp.
Strona 4 z 5
Odsłon wątku: 6806
Avatar użytkownika aluna
alunaPoziom:
  • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
  • Posty: 4070
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 sierpnia 2010, 17:53 | ID: 267840
W tym wątku możesz komentować artykuł zatytułowany: "ADHD to bujda !"..., którego pełną treść znajdziesz: [tutaj]
Avatar użytkownika a1410
a1410Poziom:
  • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
  • Posty: 1981
61
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 sierpnia 2010, 13:14 | ID: 272088
aśka r napisał 2010-08-15 07:04:34
mati napisał 2010-08-15 00:21:18
Z prawdziwym ADHD  na pewno nie jest łatwo. Jednak wątpliwości nie  ulega, że większość rodziców, których dzieci mają rzekome ADHD mają je bo rodzice  bardzo chcą by je u nich wykryto. Same podanie w artykule wypowiedzi osób z "adhd" są już ciekawe jeden za dużo przypala, a drugi za dużo pije hmmm ciekawe więc skąd u nich te ADHD :) Nie chcę obrazić ludzi, którzy faktycznie mają ten problem. Jednak w większości przypadków to coś jak z dysleksją. Kiedyś ktoś był słabym uczniem dziś ma dysleksję, kiedyś brzydko pisał dziś ma dysgrafię, kiedyś sprawiał problemy wychowawcze dziś ma ADHD. Ja sam pewnie miałem dużo większą rzekomą dyskleksje i dysgrafię jak chodziłem do szkoły. Jest na to świetna metoda nazywa się ciężka praca nad sobą. Z wieloma przypadkami ADHD zapewne jest tak samo. Przepraszam jeśli obraziłem kogoś kogo dziecko faktycznie ma ADHD.
Tak tylko wierz mi że jest wielu rodziców mimo iż wie że trzeba z dziećmi pracować po prostu nie wiedzą jak. Sami gdzieś po drodze mieli problemy z nauką a nikt z nimi nie pracował. Sama osobiście znam takich ludzi że z dziećmi mają świetny kontakt fajnie się z nimi dogadują ale pracować ze swoimi dziećmi które mają problemy w nauce zwyczajnie nie umieją bo nie dane im było wychowywać się w pełnej rodzinie a do tego w ich domach rodzinnych gościł alkohol i nie było komu im pomóc jak oni mieli problemy w nauce. Ale trzeba im pomóc w bardzo umiejętny sposób i z dużym wyczuciem a nie wchodzić z buciorami i mówić że źle robią.
Przeczytaj Szanowna Aśko tekst Matiego raz jeszcze bo widać wyraźnie, że niewiele zrozumiałaś i to pomimo tego, że opisał zjawisko i jego przyczyny bardzo trafnie. I to jest niestety typowe dla większości rodziców posiadających dzieci ze zdiagnozowanym ADHD, gdyż najczęściej sami maja problemy ze sobą i dlatego nie potrafią zrozumieć podstawowych zależności, gdyż zawsze szukają jakiegoś wytłumaczenia dla swoich pociech. Na przykład winnymi złych ocen dzieci nie są ich leniwe pociechy, tylko zawsze źli nauczyciele i dlatego jak dziecko sobie w szkole nie radzi, to najprościej jest pójść do lekarza i powalczyć o zgrabną diagnozę. Jak potem taki biedny, skrzywdzony przez złego nauczyciela lub okrutny los synalek wsadzi nauczycielowi kosz do śmieci na głowę, to i tak nic mu nie można będzie zrobić, bo to dziecko jest przecież chore. I tak samo było z naszymi znajomymi; wszystko dookoła było złe, tylko ich kochana córeczka była idealna, nawet jak wyrzucała szklanki przez okno, czy topiła w wannie piloty od sprzętu. A wystarczyło wlać kilka razy porządnie pasem i "choroba" przeszła by sama, jak po dotknięciu czarodziejskiej różdżki. A gdy pas nie pomagał, to zawsze była jeszcze szkoła specjalna Ale jak się nie potrafi odpowiednio wcześnie dostrzec problemu, to potem jest już za późno, szczególnie, gdy do tego nie uznaje się wspomagania paskiem.
Użytkownik usunięty
    62
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 sierpnia 2010, 14:12 | ID: 272127
    a1410 napisał 2010-08-15 15:14:14
    aśka r napisał 2010-08-15 07:04:34
    mati napisał 2010-08-15 00:21:18
    Z prawdziwym ADHD  na pewno nie jest łatwo. Jednak wątpliwości nie  ulega, że większość rodziców, których dzieci mają rzekome ADHD mają je bo rodzice  bardzo chcą by je u nich wykryto. Same podanie w artykule wypowiedzi osób z "adhd" są już ciekawe jeden za dużo przypala, a drugi za dużo pije hmmm ciekawe więc skąd u nich te ADHD :) Nie chcę obrazić ludzi, którzy faktycznie mają ten problem. Jednak w większości przypadków to coś jak z dysleksją. Kiedyś ktoś był słabym uczniem dziś ma dysleksję, kiedyś brzydko pisał dziś ma dysgrafię, kiedyś sprawiał problemy wychowawcze dziś ma ADHD. Ja sam pewnie miałem dużo większą rzekomą dyskleksje i dysgrafię jak chodziłem do szkoły. Jest na to świetna metoda nazywa się ciężka praca nad sobą. Z wieloma przypadkami ADHD zapewne jest tak samo. Przepraszam jeśli obraziłem kogoś kogo dziecko faktycznie ma ADHD.
    Tak tylko wierz mi że jest wielu rodziców mimo iż wie że trzeba z dziećmi pracować po prostu nie wiedzą jak. Sami gdzieś po drodze mieli problemy z nauką a nikt z nimi nie pracował. Sama osobiście znam takich ludzi że z dziećmi mają świetny kontakt fajnie się z nimi dogadują ale pracować ze swoimi dziećmi które mają problemy w nauce zwyczajnie nie umieją bo nie dane im było wychowywać się w pełnej rodzinie a do tego w ich domach rodzinnych gościł alkohol i nie było komu im pomóc jak oni mieli problemy w nauce. Ale trzeba im pomóc w bardzo umiejętny sposób i z dużym wyczuciem a nie wchodzić z buciorami i mówić że źle robią.
    Przeczytaj Szanowna Aśko tekst Matiego raz jeszcze bo widać wyraźnie, że niewiele zrozumiałaś i to pomimo tego, że opisał zjawisko i jego przyczyny bardzo trafnie. I to jest niestety typowe dla większości rodziców posiadających dzieci ze zdiagnozowanym ADHD, gdyż najczęściej sami maja problemy ze sobą i dlatego nie potrafią zrozumieć podstawowych zależności, gdyż zawsze szukają jakiegoś wytłumaczenia dla swoich pociech. Na przykład winnymi złych ocen dzieci nie są ich leniwe pociechy, tylko zawsze źli nauczyciele i dlatego jak dziecko sobie w szkole nie radzi, to najprościej jest pójść do lekarza i powalczyć o zgrabną diagnozę. Jak potem taki biedny, skrzywdzony przez złego nauczyciela lub okrutny los synalek wsadzi nauczycielowi kosz do śmieci na głowę, to i tak nic mu nie można będzie zrobić, bo to dziecko jest przecież chore. I tak samo było z naszymi znajomymi; wszystko dookoła było złe, tylko ich kochana córeczka była idealna, nawet jak wyrzucała szklanki przez okno, czy topiła w wannie piloty od sprzętu. A wystarczyło wlać kilka razy porządnie pasem i "choroba" przeszła by sama, jak po dotknięciu czarodziejskiej różdżki. A gdy pas nie pomagał, to zawsze była jeszcze szkoła specjalna Ale jak się nie potrafi odpowiednio wcześnie dostrzec problemu, to potem jest już za późno, szczególnie, gdy do tego nie uznaje się wspomagania paskiem.
    W mysl aktualnej ustawy za wlanie pasem grozi kara nawet pozbawienia wolności. I cale szczęście, ze te metody idą do lamusa. Ja jeszcze pamietam czasy, jak nauczyciel targal dzieci za wlosy za nieumiejętność tabliczki mnozenia, a na dokladkę rodzice wlewali pasem... To byl sposób na naukę??????
    Avatar użytkownika a1410
    a1410Poziom:
    • Zarejestrowany: 17.02.2009, 17:36
    • Posty: 1981
    63
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 sierpnia 2010, 15:12 | ID: 272148
    Mama Julki napisał 2010-08-15 16:12:05
    W mysl aktualnej ustawy za wlanie pasem grozi kara nawet pozbawienia wolności. I cale szczęście, ze te metody idą do lamusa. Ja jeszcze pamietam czasy, jak nauczyciel targal dzieci za wlosy za nieumiejętność tabliczki mnozenia, a na dokladkę rodzice wlewali pasem... To byl sposób na naukę??????
    To "całe szczęście" doprowadzi w końcu do sytuacji, w której młodociane rozwydrzone bydło nie tylko założy nauczycielowi kubeł na głowę, ale i go z tym kubłem przez okno wyrzuci. A mamusie powiedzą potem dziennikarzom TVNu, że to przecież tacy dobrzy, grzeczni i do tego inteligentni chłopcy byli, tylko biedni, chorzy na ADHD, a tego akurat dnia wstało im się jeszcze lewą nogą, więc o co mieć do nich pretensje?! To wredny nauczyciel stanął im bezczelnie na drodze i dlatego sam jest sobie winien. Miałem już okazję przeczytać w GO podobne tłumaczenia jakiejś mamuśki przy okazji postrzelenia pijanego bandyty, który próbował w środku nocy przejechać zatrzymującego go do kontroli policjanta. Bandzior - łysy ABS, miał już niejeden wyrok na koncie, ale mamuśka i tak założyła policjantowi sprawę sądową twierdząć, że to było idealne dziecko, tylko trochę nadpobudliwe... Brak krytycyzmu matek wobec własnych dzieci jest czasem porażający i w efekcie prowadzi do rozwoju róznych społecznych patologii, o których i tutaj rozmawiamy, np. stadionowego bestialstwa, nagrywania gwałtów telefonem komórkowym, czy nagrywania nocy poślubnych przez ekipę kamerzystów. To są właśnie efekty "bezstresowego wychowania" oraz braku umiejętności postawienia dzieciom granic i egzekwowania kar za ich przekroczenie...
    Avatar użytkownika aśka r
    aśka rPoziom:
    • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
    • Posty: 3249
    64
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 sierpnia 2010, 16:24 | ID: 272176
    a1410 napisał 2010-08-15 15:14:14
    aśka r napisał 2010-08-15 07:04:34
    mati napisał 2010-08-15 00:21:18
    Z prawdziwym ADHD  na pewno nie jest łatwo. Jednak wątpliwości nie  ulega, że większość rodziców, których dzieci mają rzekome ADHD mają je bo rodzice  bardzo chcą by je u nich wykryto. Same podanie w artykule wypowiedzi osób z "adhd" są już ciekawe jeden za dużo przypala, a drugi za dużo pije hmmm ciekawe więc skąd u nich te ADHD :) Nie chcę obrazić ludzi, którzy faktycznie mają ten problem. Jednak w większości przypadków to coś jak z dysleksją. Kiedyś ktoś był słabym uczniem dziś ma dysleksję, kiedyś brzydko pisał dziś ma dysgrafię, kiedyś sprawiał problemy wychowawcze dziś ma ADHD. Ja sam pewnie miałem dużo większą rzekomą dyskleksje i dysgrafię jak chodziłem do szkoły. Jest na to świetna metoda nazywa się ciężka praca nad sobą. Z wieloma przypadkami ADHD zapewne jest tak samo. Przepraszam jeśli obraziłem kogoś kogo dziecko faktycznie ma ADHD.
    Tak tylko wierz mi że jest wielu rodziców mimo iż wie że trzeba z dziećmi pracować po prostu nie wiedzą jak. Sami gdzieś po drodze mieli problemy z nauką a nikt z nimi nie pracował. Sama osobiście znam takich ludzi że z dziećmi mają świetny kontakt fajnie się z nimi dogadują ale pracować ze swoimi dziećmi które mają problemy w nauce zwyczajnie nie umieją bo nie dane im było wychowywać się w pełnej rodzinie a do tego w ich domach rodzinnych gościł alkohol i nie było komu im pomóc jak oni mieli problemy w nauce. Ale trzeba im pomóc w bardzo umiejętny sposób i z dużym wyczuciem a nie wchodzić z buciorami i mówić że źle robią.
    Przeczytaj Szanowna Aśko tekst Matiego raz jeszcze bo widać wyraźnie, że niewiele zrozumiałaś i to pomimo tego, że opisał zjawisko i jego przyczyny bardzo trafnie. I to jest niestety typowe dla większości rodziców posiadających dzieci ze zdiagnozowanym ADHD, gdyż najczęściej sami maja problemy ze sobą i dlatego nie potrafią zrozumieć podstawowych zależności, gdyż zawsze szukają jakiegoś wytłumaczenia dla swoich pociech. Na przykład winnymi złych ocen dzieci nie są ich leniwe pociechy, tylko zawsze źli nauczyciele i dlatego jak dziecko sobie w szkole nie radzi, to najprościej jest pójść do lekarza i powalczyć o zgrabną diagnozę. Jak potem taki biedny, skrzywdzony przez złego nauczyciela lub okrutny los synalek wsadzi nauczycielowi kosz do śmieci na głowę, to i tak nic mu nie można będzie zrobić, bo to dziecko jest przecież chore. I tak samo było z naszymi znajomymi; wszystko dookoła było złe, tylko ich kochana córeczka była idealna, nawet jak wyrzucała szklanki przez okno, czy topiła w wannie piloty od sprzętu. A wystarczyło wlać kilka razy porządnie pasem i "choroba" przeszła by sama, jak po dotknięciu czarodziejskiej różdżki. A gdy pas nie pomagał, to zawsze była jeszcze szkoła specjalna Ale jak się nie potrafi odpowiednio wcześnie dostrzec problemu, to potem jest już za późno, szczególnie, gdy do tego nie uznaje się wspomagania paskiem.
    Wyobraź sobie że ja osobiście potrafię rozgraniczyć kiedy moje dziecko jest leniwe a kiedy w porównaniu z innymi dziećmi ma trudności z którymi nie może sobie poradzić i żeby było jasne zdarzało mi się kiedyś użyć metody paska ale dopiero jak przestałam go stosować i nauczyłam się radzić z jej wybrykami w inny sposób a do tego pomoc psychologów i psychiatry którzy szukają przyczyn jej zachowania i podpowiadają jak mam z nią postępować dopiero ona zmienia swoje postępowanie. A co mogę Ci napisać jako ciekawostkę to moje dziecko ma tak dużo problemów o tak różnym podłożu że już od roku lekarze szukają i jest problem ze 100%-wą diagnozą a jedną z przyczyn jak się okazuje i to w dużym stopniu jest wchodzenie z buciorami i dawanie "dobrych rad" przez wujków Dobra rada Twojego pokroju którym się wydaje że mają prawo wszystkich i wszystko za wszystko krytykować.
    Użytkownik usunięty
      65
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 sierpnia 2010, 18:18 | ID: 272216
      a1410 napisał 2010-08-15 17:12:57
      Mama Julki napisał 2010-08-15 16:12:05
      W mysl aktualnej ustawy za wlanie pasem grozi kara nawet pozbawienia wolności. I cale szczęście, ze te metody idą do lamusa. Ja jeszcze pamietam czasy, jak nauczyciel targal dzieci za wlosy za nieumiejętność tabliczki mnozenia, a na dokladkę rodzice wlewali pasem... To byl sposób na naukę??????
      To "całe szczęście" doprowadzi w końcu do sytuacji, w której młodociane rozwydrzone bydło nie tylko założy nauczycielowi kubeł na głowę, ale i go z tym kubłem przez okno wyrzuci. A mamusie powiedzą potem dziennikarzom TVNu, że to przecież tacy dobrzy, grzeczni i do tego inteligentni chłopcy byli, tylko biedni, chorzy na ADHD, a tego akurat dnia wstało im się jeszcze lewą nogą, więc o co mieć do nich pretensje?! To wredny nauczyciel stanął im bezczelnie na drodze i dlatego sam jest sobie winien. Miałem już okazję przeczytać w GO podobne tłumaczenia jakiejś mamuśki przy okazji postrzelenia pijanego bandyty, który próbował w środku nocy przejechać zatrzymującego go do kontroli policjanta. Bandzior - łysy ABS, miał już niejeden wyrok na koncie, ale mamuśka i tak założyła policjantowi sprawę sądową twierdząć, że to było idealne dziecko, tylko trochę nadpobudliwe... Brak krytycyzmu matek wobec własnych dzieci jest czasem porażający i w efekcie prowadzi do rozwoju róznych społecznych patologii, o których i tutaj rozmawiamy, np. stadionowego bestialstwa, nagrywania gwałtów telefonem komórkowym, czy nagrywania nocy poślubnych przez ekipę kamerzystów. To są właśnie efekty "bezstresowego wychowania" oraz braku umiejętności postawienia dzieciom granic i egzekwowania kar za ich przekroczenie...
      Za takie wybryki nalezy się kara w postaci poprawczaka lub wyroku. Sadzisz, ze gdyby ci chuligani byli bici przez rodziców czy nauczycieli, byliby lepsi?...
      Avatar użytkownika mati
      matiPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
      • Posty: 1166
      66
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 sierpnia 2010, 20:21 | ID: 280349
      a ja myślę że a1410 zwany Grunwaldem ma sporo racji. Tylko, że a1410 pisze wprost to co myśli nie ubierając tego w żadną poprawność polityczną za co ja go cenię, a większość krytykuje. Czy pas jest dobrym rozwiązaniem ?? Nie wiem, ale znam zarówno ludzi którzy wychowywani byli surowo jak i zbyt pobłaźliwie i jestem przekonany w 100 % że lepiej ci pierwsi zostali wychowani. Poza tym Aiu R. ja nie chę aboslutnie Ciebie krytykować bo nie wiem jak to jest dokładnie z Twoim dzieckiem i brak mi kompetencji bym mógł krytykować Twoje wychowanie, ale faktem jest iż rodzice wyszukujący adhd u swych dzieci także mówią, iż rzekomo potrawią rozróżnić czy ich dzieci są leniwe czy ich zachowanie wynika z innych przyczyn. A co do pytania Mamy Julki czy ja bym twierdził, iż ci huligani jeśli rodzice czy nauczyciele wychowywali ich bardziej stanowczo byliby lepsi odpowiem prawdopodobnie tak. 
      Avatar użytkownika aśka r
      aśka rPoziom:
      • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
      • Posty: 3249
      67
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 sierpnia 2010, 08:21 | ID: 280542
      mati napisał 2010-08-28 22:21:51
      a ja myślę że a1410 zwany Grunwaldem ma sporo racji. Tylko, że a1410 pisze wprost to co myśli nie ubierając tego w żadną poprawność polityczną za co ja go cenię, a większość krytykuje. Czy pas jest dobrym rozwiązaniem ?? Nie wiem, ale znam zarówno ludzi którzy wychowywani byli surowo jak i zbyt pobłaźliwie i jestem przekonany w 100 % że lepiej ci pierwsi zostali wychowani. Poza tym Aiu R. ja nie chę aboslutnie Ciebie krytykować bo nie wiem jak to jest dokładnie z Twoim dzieckiem i brak mi kompetencji bym mógł krytykować Twoje wychowanie, ale faktem jest iż rodzice wyszukujący adhd u swych dzieci także mówią, iż rzekomo potrawią rozróżnić czy ich dzieci są leniwe czy ich zachowanie wynika z innych przyczyn. A co do pytania Mamy Julki czy ja bym twierdził, iż ci huligani jeśli rodzice czy nauczyciele wychowywali ich bardziej stanowczo byliby lepsi odpowiem prawdopodobnie tak. 
      Tu nie chodzi o poprawność polityczną tylko o krytykanctwo. Wierz mi jest wiele ludzi w otoczeniu jak się mówi że są dzieci chore to ach jakie biedne dzieciaczki a jak mają do czynienia z dziećmi chorymi to się słyszy różne komentarze. Ja osobiście byłam świadkiem jak Kasia Kaskur była ze mną w Biedronce i z dziećmi i Sebastian (który ma autyzm) jak zobaczył coś co chciał żeby mu kupić zaczął nam schodzić z wózka i Kasia wzięła go na ręce a ten krzyczał przez cały sklep to jedna kobieta przy kasie skomentowała że chyba już wszyscy mają tego dzieciaka już dość. Wniosek jest taki że moim zdaniem nie ważne czy rodzic twierdzi że jego dziecko jest chore czy nie nawet jeżeli tak nie jest chodzi tu o to że dobrze kiedy zauważa że ma z czymś problem i coś z tym robi i nie należy w tym przeszkadzać swoimi komentarzami bo taki komentarz w obecności dzieci może zdziałać dużo więcej krzywdy temu dziecku niż fakt że w danej sytuacji rodzic sobie nie poradził. A co do modelu wychowawczego to myślę że lanie nie jest dobrą metodą chociaż nie demonizowałabym tego zjawiska o ile rodzic rzczywiście nie katuje dziecka myślę że chodzi tu bardziej o konsekwencję a czasem ciężko jest być konsekwentnym jak dziecko ma wiele przewlekłych chorób i trudno nam jako rodzicom mieć do tego dystans tak jak u mojej córki występuje dużo chorób które ma na całe życie takich jak niedoczynność tarczycy czy łuszczyca albo zniekształcony pęcherz i moje spostrzerzenia są takie że jak się chce odnieść sukces w wychowaniu dziecka to najwpierw trzeba samemu nauczyć się sobie radzić z tymi przeszkodami w życiu a potem nauczyć tego dziecka a czasem do tego potrzebny jest czas którego często krytykanckie otoczenie często nam nie daje.
      Avatar użytkownika aluna
      alunaPoziom:
      • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
      • Posty: 4070
      68
      • Zgłoś naruszenie zasad
      29 sierpnia 2010, 11:31 | ID: 280663
      Bo z reguły jest tak, że najwięcej do powiedzenia mają ci co nigdy nie zetknęli się z danym problemem... To tak jak bezdzietna kobieta, nie zrozumie opowieści i emocji matki opowiadającej o pierwszym ząbku swojego dziecka -  tak osoba wychowująca zdrowe dzieci nigdy nie zrozumie problemów rodziców dzieci z dysfunkcjami... Jedyne co wtedy robi - to zabawia się w wszechwiedzące-krytykanctwo pt: ja-wiem-lepiej-a-wy-bajki-opowiadacie... Nie raz spotykałam się z taką postawą ludzi, którzy mieli mnóstwo do powiedzenia nt mojego dziecka i jak powinnam go wychowywać, jak leczyć i co robić żeby było "normalne", a sami mieli problem ze swoimi "normalnymi" dziećmi, wychowywanymi "normalnymi" metodami.. Efekt jest taki że,  ja olałam te pseudo-życzliwe rady i ludzi, którzy, tak jak grunwald, twierdzili że mój mały jest po prostu niewychowany, a dzięki temu mój syn wyrósł na porządnego młodego człowieka, który unika różnych sytuacji - a dzieci tych pseudo-życzliwych mają w tej chwili różne kłopoty w tym papierosy i alkohol, a w krańcowych wypadkach są w poprawczakach, na odwykach i w szkołach specjalnych dla dzici sprawiających problemy...
      Usmiech to magia-powstaje z niczego a cuda zdziała
      Avatar użytkownika Joll
      JollPoziom:
      • Zarejestrowany: 26.10.2009, 10:20
      • Posty: 256
      69
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 sierpnia 2010, 20:01 | ID: 281740
      aluna napisał 2010-08-29 13:31:25
      Bo z reguły jest tak, że najwięcej do powiedzenia mają ci co nigdy nie zetknęli się z danym problemem...
        że ADHD to bujta może twierdzić tylko ten, kto nigdy nie zetknął się z tym problemem.
      Avatar użytkownika aśka r
      aśka rPoziom:
      • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
      • Posty: 3249
      70
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 sierpnia 2010, 21:08 | ID: 281790
      Joll napisał 2010-08-30 22:01:17
      aluna napisał 2010-08-29 13:31:25
      Bo z reguły jest tak, że najwięcej do powiedzenia mają ci co nigdy nie zetknęli się z danym problemem...
        że ADHD to bujta może twierdzić tylko ten, kto nigdy nie zetknął się z tym problemem.
      No tak to tak jak najedzony rozmawia o głodzie.
      Użytkownik usunięty
        71
        • Zgłoś naruszenie zasad
        31 sierpnia 2010, 07:13 | ID: 281889
        mati napisał 2010-08-28 22:21:51
         A co do pytania Mamy Julki czy ja bym twierdził, iż ci huligani jeśli rodzice czy nauczyciele wychowywali ich bardziej stanowczo byliby lepsi odpowiem prawdopodobnie tak. 
        W takim razie, co odpowiesz na stwierdzenie, ze przemoc rodzi przemoc?
        Avatar użytkownika mati
        matiPoziom:
        • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
        • Posty: 1166
        72
        • Zgłoś naruszenie zasad
        27 września 2010, 19:39 | ID: 298922
        Mama Julki napisał 2010-08-31 09:13:00
        mati napisał 2010-08-28 22:21:51
         A co do pytania Mamy Julki czy ja bym twierdził, iż ci huligani jeśli rodzice czy nauczyciele wychowywali ich bardziej stanowczo byliby lepsi odpowiem prawdopodobnie tak. 
        W takim razie, co odpowiesz na stwierdzenie, ze przemoc rodzi przemoc?
        Bez przesady z tą przemocą. Przecież nie chodzi mi o lanie dzieciaka bez sensu. Sam znam wiele osób, które twierdzą że z perspektywy czasu gdy kiedyś ojciec im przylał to zrobiłby to słusznie. A nie ma co generalizować takiej "przemocy" z prawdziwą bezsensowną.
        Avatar użytkownika mati
        matiPoziom:
        • Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
        • Posty: 1166
        73
        • Zgłoś naruszenie zasad
        27 września 2010, 19:41 | ID: 298923
        A moim zdaniem asiu r i aluno wypowiedzi o krytykanctwie są wogule nie na temat tego postu . Rozmawiamy o adhd. Każdy ma prawo wypowiadania się na każdy temat nawet nie mając dzieci o ich wychowaniu, nie będąc politykiem o polityce czy nie będąc księdzem o kościele itd itd.
        Avatar użytkownika aśka r
        aśka rPoziom:
        • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
        • Posty: 3249
        74
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 września 2010, 01:18 | ID: 298968
        mati napisał 2010-09-27 21:41:18
        A moim zdaniem asiu r i aluno wypowiedzi o krytykanctwie są wogule nie na temat tego postu . Rozmawiamy o adhd. Każdy ma prawo wypowiadania się na każdy temat nawet nie mając dzieci o ich wychowaniu, nie będąc politykiem o polityce czy nie będąc księdzem o kościele itd itd.
        Problem pojawia się jak ktoś włazi z tym swoim zdaniem z buciorami i wyraża je przy dzieciach a w moim przypadku niestety takich nie brakowało co powodowało że moja córka jeszcze bardziej mnie sprawdzała i się buntowała bo nie były te sytuacje łatwe dla mnie a co dopiero dla niej. Myślę że wielu ludziom się trochę problem myli bo ludzie którzy mają chore dzieci mają czasem problem z wyznaczaniem tych granic o których pisze Grunwald a nie odwrotnie. A sama decyzja o ADHD nie bierze się z sufitu i to nie jest tak że dostaje się ją ponieważ rodzic ma kaprys mieć dziecko z ADHD. Moja córka przeszła w życiu jako małe dziecko bardzo wiele i do tego doszło jeszcze dużo przewlekłych chorób i trafiłyśmy do psychiatry która po zrobieniu bardzo szczegółowego wywiadu z nami wykluczyła definitywnie ADHD mimo iż zwykły człowiek mógłby powiedzieć że niektóre zachowania u mojej córki mogłyby sugerować pewne objawy i mimo że jest już rok w tej poradni to nadal jest do obserwacji. Ale cała ta terapia pomaga mi właśnie wyznaczać mojemu dziecku granice na tyle na ile w jej przypadku jest to możliwe.
        Użytkownik usunięty
          75
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 września 2010, 07:18 | ID: 299028
          Mam dziecko z ADHD jest to duzy problem jezeli ktos tego nie doswiadczyl to nie zrozumie ALE niestety jest to ale te dzieciaki sa  cwansze od nas Wiedza o swoich problemach i tu potrzebna jest konsekwenca Ja to wiem ze to jest trudne ale trzeba przetrzymac nauczyc ze sa obowiazki ktore musi wykonac i nie mieknac  nie ulegac Ja mam trudno bo jestem sama do tego babcia ktora wychowuje wnuka od urodzenia CZy dam rade? nie wiem Bardzo sie staram
          baszka
          Avatar użytkownika asia1026
          asia1026Poziom:
          • Zarejestrowany: 15.01.2010, 16:09
          • Posty: 243
          76
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 września 2010, 12:58 | ID: 299258

          Przykro mi to powiedzieć ,ale ADHD to kolejna wymyślona choroba przez firmy farmaceutyczne,tak jak nam kobietom się wmawia napięcie przedmiesiączkowe i wiele innych pochodnych chorób, a za tym idzie coraz to nowsze cudowne leki na te dolegliwości.Mniemam że wiele z nas nie jest świadomych ile na nas zarabiają,najlepsi dilerzy narkotykowi nie mają takich zysków jak firmy farmaceutyczne.Najlepiej jest dać sobie wmówić daną chorobę -nie zastanawiamy się z kąt się biorą te problemy .Najczęściej jest to jakiś problem w danej rodzinie ,z którym my sami nie dajemy sobie rady.Czy kiedyś były te wszystkie cudowne leki?Nie!!! ,na przeziębienie Polopiryna,syrop z cebuli i czosnku z jakimiś dodatkami jak ktoś wolał,bańki poszły już w zapomnienie a nie jeden z nas był tak leczony oczywiście roczniki 70-te i wcześniejsze .Zastanówmy się nasi dziadkowie i babcie jak się leczyli i jeszcze co niektórzy z nich żyją. Nie oszukujmy się kto kiedyś słyszał o ADHD czy jeszcze innych chorobach ,tak cudownie nazwanych.A co powiecie również o ludziach którzy przez wiele lat chorowały i miały przyznane renty i rzekomo nie nadawały się do żadnej pracy-nasza medycyny poszła tak do przodu i wielu z nich cudownie ozdrowiły.Po kilku latach zabiera im się renty.CUD DOSŁOWNIE CUD!!! 

           

          Avatar użytkownika aśka r
          aśka rPoziom:
          • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
          • Posty: 3249
          77
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 września 2010, 13:04 | ID: 299262
          asia1026 napisał 2010-09-28 14:58:32

          Przykro mi to powiedzieć ,ale ADHD to kolejna wymyślona choroba przez firmy farmaceutyczne,tak jak nam kobietom się wmawia napięcie przedmiesiączkowe i wiele innych pochodnych chorób, a za tym idzie coraz to nowsze cudowne leki na te dolegliwości.Mniemam że wiele z nas nie jest świadomych ile na nas zarabiają,najlepsi dilerzy narkotykowi nie mają takich zysków jak firmy farmaceutyczne.Najlepiej jest dać sobie wmówić daną chorobę -nie zastanawiamy się z kąt się biorą te problemy .Najczęściej jest to jakiś problem w danej rodzinie ,z którym my sami nie dajemy sobie rady.Czy kiedyś były te wszystkie cudowne leki?Nie!!! ,na przeziębienie Polopiryna,syrop z cebuli i czosnku z jakimiś dodatkami jak ktoś wolał,bańki poszły już w zapomnienie a nie jeden z nas był tak leczony oczywiście roczniki 70-te i wcześniejsze .Zastanówmy się nasi dziadkowie i babcie jak się leczyli i jeszcze co niektórzy z nich żyją. Nie oszukujmy się kto kiedyś słyszał o ADHD czy jeszcze innych chorobach ,tak cudownie nazwanych.A co powiecie również o ludziach którzy przez wiele lat chorowały i miały przyznane renty i rzekomo nie nadawały się do żadnej pracy-nasza medycyny poszła tak do przodu i wielu z nich cudownie ozdrowiły.Po kilku latach zabiera im się renty.CUD DOSŁOWNIE CUD!!! 

           

          I tu się z Tobą nie zgodzę tylko takie dzieci kiedyś uważano za głupków wiejskich itp a chyba zgodzisz się ze mną że żaden kochający rodzic nie chce żeby jego dziecko było tak traktowane i zsuwane na margines więc ja się nie dziwię że rodzice szukają pomocy i leczą własne dzieci.
          Avatar użytkownika asia1026
          asia1026Poziom:
          • Zarejestrowany: 15.01.2010, 16:09
          • Posty: 243
          78
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 września 2010, 14:05 | ID: 299297

          Asiu,nie chodzi mi o to,że nie mamy leczyć i szukać pomocy u specjalistów ale że tak łatwo dajemy sobie wmówić że nasze dzieci są chore właśnie na ADHD.Każde dziecko jest inne i ma inny temperament ,czy to że dziecko jest nazbyt ruchliwe od innego dziecka ma już oznaczać ADHD?Uwierz że dzieci też są bardziej cwane od nas i niestety nazbyt taką sytuację wykorzystują (bo przecież są chore).Każdemu zdarza się narozrabiać i niekiedy my sami nieraz rozrabialiśmy,czy od razu miałaś łatkę ADHA-dowca?Każdy ma inne zdanie i ma prawo do tego,ja niestety mam takie,i mam nadzieję że nie zostanę za to potępionaUśmiech 

           

          Avatar użytkownika aśka r
          aśka rPoziom:
          • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
          • Posty: 3249
          79
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 września 2010, 14:20 | ID: 299303
          asia1026 napisał 2010-09-28 16:05:03

          Asiu,nie chodzi mi o to,że nie mamy leczyć i szukać pomocy u specjalistów ale że tak łatwo dajemy sobie wmówić że nasze dzieci są chore właśnie na ADHD.Każde dziecko jest inne i ma inny temperament ,czy to że dziecko jest nazbyt ruchliwe od innego dziecka ma już oznaczać ADHD?Uwierz że dzieci też są bardziej cwane od nas i niestety nazbyt taką sytuację wykorzystują (bo przecież są chore).Każdemu zdarza się narozrabiać i niekiedy my sami nieraz rozrabialiśmy,czy od razu miałaś łatkę ADHA-dowca?Każdy ma inne zdanie i ma prawo do tego,ja niestety mam takie,i mam nadzieję że nie zostanę za to potępionaUśmiech 

           

          Potępiona z pewnością nie będziesz tym bardziej przeze mnie (to k woli ścisłości) ale inaczej wygląda gdy dziecko jest po prostu cwane i wykorzystuje sytuację a czym innym jak widzisz kiedy dziecko ma z czymś trudności. Znasz mnie i też nie pobłażam dziewczynom ale widzę kiedy coś im sprawia rzeczywiście trudności i tak jak napisałam wyżej znam takie problemy od środka i wiem że u nas nie tak łatwo jest o stwierdzenie u dziecka ADHD. A zupełnie inna sprawa to fakt że po stwierdzeniu tegoż mimo że rodzic ma zaświadczenia to i lekarze i nauczyciele często podchodzą do tego tematu róznie co nie ułatwia rodzicom pracy z takim dzieckiem bo rodzic też w tym temacie jest skołowany bo nikt nikogo kiedyś nie uczył radzić sobie z takimi dziećmi.
          Avatar użytkownika Ulinka
          UlinkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
          • Posty: 6675
          80
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 września 2010, 15:10 | ID: 299344
          asia1026 napisał 2010-09-28 14:58:32

          Przykro mi to powiedzieć ,ale ADHD to kolejna wymyślona choroba .

          .....Najlepiej jest dać sobie wmówić daną chorobę -nie zastanawiamy się z kąt się biorą te problemy .

          ..... Nie oszukujmy się kto kiedyś słyszał o ADHD czy jeszcze innych chorobach ,tak cudownie nazwanych.  
          Powtórzę za Joll, aluną:
          Joll napisał 2010-08-30 22:01:17
            że ADHD to bujta może twierdzić tylko ten, kto nigdy nie zetknął się z tym problemem.