-
1
Marcin1984
Zarejestrowany: 22-09-2009 11:00 .
Posty: 2879
2010-10-22 11:54:11
22 października 2010 11:54 | ID: 314228
A czym dla Was jest Święto Zmarłych? Dniem spotkania z bliskimi zmarłymi, czy okazją do tego, aby pokazać się w nowym płaszczu i postawić ogromny ozdobny znicz i wielki bukiet kwiatów?
-
2
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-10-22 12:08:55
22 października 2010 12:08 | ID: 314242
Nie przywiązuje wagi do tego - jakie to znicze są "modne" w dane Święta Zmarłych. Kupuję jaki mi odpowiadają i tak jest również z wiązankami kwiatowymi. Przy wyborze wiązanki na to święto kieruję się tylko kolorami jesiennymi... stosownymi do tej pory roku...
a znicze kupuję tylko na wkłady, bo służą on przez dłuższy okres...
-
3
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-10-22 12:09:26
22 października 2010 12:09 | ID: 314244
Dla mnie osobiście jest to bardzo trudny dzień tak samo jak każda rocznica śmierci mojego męża ale z drugiej strony w tym dniu zawsze robi na mnie ogromne wrażenie jak pięknie wieczorami wyglądają cmentarze tak bardzo ożywione przez znicze a po ciemku nie ma znaczenia jakie one są tylko że się tak pięknie palą.
-
4
usunięty użytkownik
2010-10-22 12:13:06
22 października 2010 12:13 | ID: 314246
Marcin1984 napisał 2010-10-22 11:54:11A czym dla Was jest Święto Zmarłych? Dniem spotkania z bliskimi zmarłymi, czy okazją do tego, aby pokazać się w nowym płaszczu i postawić ogromny ozdobny znicz i wielki bukiet kwiatów?
Zdecydowanie to pierwsze...Poza tym na cmentarz chodze nie tylko tego jednego dniu...gdy jestem w Polsce robię to kilka razy w tygodniu...wielkość zniczy nie ma dla mnie żadnego znaczenia, wybieram te, które mi się podobają. To samo dotyczy wiązanek. Nie muszą być wielkie, strojne i 'szpanerskie', muszą mi się podobać i pasować do osoby, na której grobie się znajda.
-
5
usunięty użytkownik
2010-10-22 12:14:06
22 października 2010 12:14 | ID: 314247
aśka r napisał 2010-10-22 12:09:26Dla mnie osobiście jest to bardzo trudny dzień tak samo jak każda rocznica śmierci mojego męża ale z drugiej strony w tym dniu zawsze robi na mnie ogromne wrażenie jak pięknie wieczorami wyglądają cmentarze tak bardzo ożywione przez znicze a po ciemku nie ma znaczenia jakie one są tylko że się tak pięknie palą.
a mnie w tym dniu uderza coś zgoła innego: dlaczego tak jest tylko w ten jeden dzień w roku? dlaczego ludzie nie pamiętają o bliski codziennie tak samo???
dlaczego na niektórych grobach nawet w tym dniu nie płoną znicze lub płonie jeden postawiony przez opiekuna grobu sąsiedniego?
-
6
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-10-22 12:20:41
22 października 2010 12:20 | ID: 314262
gochna napisał 2010-10-22 12:14:06aśka r napisał 2010-10-22 12:09:26Dla mnie osobiście jest to bardzo trudny dzień tak samo jak każda rocznica śmierci mojego męża ale z drugiej strony w tym dniu zawsze robi na mnie ogromne wrażenie jak pięknie wieczorami wyglądają cmentarze tak bardzo ożywione przez znicze a po ciemku nie ma znaczenia jakie one są tylko że się tak pięknie palą.
a mnie w tym dniu uderza coś zgoła innego: dlaczego tak jest tylko w ten jeden dzień w roku? dlaczego ludzie nie pamiętają o bliski codziennie tak samo???
dlaczego na niektórych grobach nawet w tym dniu nie płoną znicze lub płonie jeden postawiony przez opiekuna grobu sąsiedniego?
Gosiu pamiętają tylko na codzień jesteśmy tak zalatani że nie zwracamy na to aż tak uwagi jak wtedy a poza tym trudno wymagać żeby oprócz tego dnia ludzie jeździli codzień kilometrami do swoich bliskich którzy czasem są w odległych miejscach pochowani ja np mam jedną babcię koło Ełku drugą koło Działdowa i tam mogę postawić znicza tylko przy okazji kiedy tam pojadę.
-
7
usunięty użytkownik
2010-10-22 12:24:58
22 października 2010 12:24 | ID: 314266
O RATY !!! to już zaczeła się REWIA MODY na CMENTARZACH ? Kupuje jaki mi się podoba znicz i nie patrze na trendy w modzie cmentarnej ;/ bo to nie chodzi o to żeby miec modny pomnik tylko że tam jest ktos bliski naszemu sercu
-
8
usunięty użytkownik
2010-10-22 12:29:06
22 października 2010 12:29 | ID: 314271
Aśka - ja nie mam na myśli takich przypadków, kiedy mamy bliskich gdzieś daleko.
chodzi mi o takie przypadki, gdy ma się ojca na miejscowym cmentarzu a idzie się do niego ze zniczem tylko na 1 listopada.... bo ważniejsza jest kawa z koleżanką, bo się nie chce nadłożyć 100m w drodze do pracy.... to już moim zdaniem jest co najmniej kpiną.
-
9
usunięty użytkownik
2010-10-22 12:31:08
22 października 2010 12:31 | ID: 314273
modestta napisał 2010-10-22 12:24:58O RATY !!! to już zaczeła się REWIA MODY na CMENTARZACH ? Kupuje jaki mi się podoba znicz i nie patrze na trendy w modzie cmentarnej ;/ bo to nie chodzi o to żeby miec modny pomnik tylko że tam jest ktos bliski naszemu sercu
nie wiedziałaś???
w mojej rodzinnej parafii rok temu 3/4 nagrobków przybrana była w fioletowe i purpurowe wiązanki ze srebrnymi dodatkami i obowiązkowo jakimś suszem (np. tykwa).
z tego co widziałam ostatnio w kwiaciarni to w tym roku modny będzie róż, fiolet i filc!
-
10
usunięty użytkownik
2010-10-22 12:31:37
22 października 2010 12:31 | ID: 314274
Futro, nowy płaszcz? Nie wiem - nie posiadam. Ubieram się tak by było mi ciepło i wygodnie. Idę na cmentarz do osoby zmarłej a nie po to by się pokazac lub by uciąć sobie pogaduszki z dawno niewidzianą ciocią.
Znicze które są w "modzie" mi się nie podobają. Taka tandeta jarmarczna. Kupuję najprostszy i zazwyczaj tylko jeden. Bo liczy się to, że tam jestem a nie to w jaki sposób zastawię pomnik.
-
11
usunięty użytkownik
2010-10-22 12:46:55
22 października 2010 12:46 | ID: 314298
Mama Tymka napisał 2010-10-22 12:31:37Futro, nowy płaszcz? Nie wiem - nie posiadam. Ubieram się tak by było mi ciepło i wygodnie. Idę na cmentarz do osoby zmarłej a nie po to by się pokazac lub by uciąć sobie pogaduszki z dawno niewidzianą ciocią.
Znicze które są w "modzie" mi się nie podobają. Taka tandeta jarmarczna. Kupuję najprostszy i zazwyczaj tylko jeden. Bo liczy się to, że tam jestem a nie to w jaki sposób zastawię pomnik.
Dokładnie, a potem nie ma kto tych suchych starych wiązanek i wypalonych zniczy sprzątnąć...
-
12
usunięty użytkownik
2010-10-22 12:48:50
22 października 2010 12:48 | ID: 314299
Też nie patrzę na modę. Kupuje duzy znicz, żeby troche mógł sie palić (wole jeden wiekszy niz kilka małych (śmietniki przy cmantarzach i tak sa wiecznie przepełnione). Do tego donice z chryzantemami, nie za wielka, żeby reszta rodziny też miala troche miejsca na swoje kwiaty czy znicze.
Na cmantarz staram sie wstępować przynajmniej raz w miesiącu, bo wizyta na 1 listopada gdy cmentarz ma sie pod nosem dla mnie jest śmieszna (taka osoba faktycznie chce sie tylko pokazać gdy jest wiecej ludzi).
-
13
usunięty użytkownik
2010-10-22 13:01:38
22 października 2010 13:01 | ID: 314308
Nic nie wiem o modzie zniczowej i kwiatowej. Kupuję to, na co mnie stać. Myślę, że zmarłym bardziej przysłużymy się modlitwą lub zwyklą ciepłą myślą o nich niż najmodniejszym zniczem. W rodzinie mamy taką tradycję,że składamy się na jakiś kwiat, czy wiązankę, na jakiś większy znicz, na znak wspólnego czuwania nad grobem.
-
14
usunięty użytkownik
2010-10-22 13:09:48
22 października 2010 13:09 | ID: 314309
Ja praktycznie zawsze wybieram znicze szklane i bez wkładów. A chryzantemy muszą mieć drobne kwiatki. Takie mam przyzwyczajenie.
-
15
aśka r
Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19 .
Posty: 3249
2010-10-22 13:11:20
22 października 2010 13:11 | ID: 314311
gochna napisał 2010-10-22 12:29:06Aśka - ja nie mam na myśli takich przypadków, kiedy mamy bliskich gdzieś daleko.
chodzi mi o takie przypadki, gdy ma się ojca na miejscowym cmentarzu a idzie się do niego ze zniczem tylko na 1 listopada.... bo ważniejsza jest kawa z koleżanką, bo się nie chce nadłożyć 100m w drodze do pracy.... to już moim zdaniem jest co najmniej kpiną.
Problem również polega na tym że nakazywanie komuś latać na cmentarz kiedy komuś jest to potrzebne a nie osobie zainteresowanej też nie jest w porządku. Ja nie będę się nikomu tłumaczyła ile razy chodzę na cmentarz bo idę kiedy mam czas żeby się na tej wizycie skupić a nie bo sąsiadka widzi że nie byłam już miesiąc bo w tym miesiącu mogę nie mieć głowy do tego nawet jak mam cmentarz niedaleko a w przyszłym mogę iść tam co tydzień bo akurat mogę się skupić i tyle. To po prostu zależy po co tam chodzimy.
-
16
usunięty użytkownik
2010-10-22 13:18:19
22 października 2010 13:18 | ID: 314319
Asiu r, słuszna postawa, bo przecież tak naprawdę jesteś bliżej myślą przy swoich bliskich zmarłych niż co niektórzy, którzy stoją nad grobem.
-
17
usunięty użytkownik
2010-10-22 13:19:45
22 października 2010 13:19 | ID: 314321
Nie lubię spędów. Nawet tych na Dzień Zmarłych. A znicze zawsze stawiam nieduże, szklane i czerwone. Kwiaty tylko naturalne. Lubię chryzantemy białe z żółtymi środkami. Nie znoszę sztuczności. Lubię chodzić na cmentarz wówczas gdy jest niewiele ludzi, bo nie lubię rewii mody. W ogóle to uwielbiam groby z naturalną zielenią, bez krzykliwych wielkich nagrobków. A takich jest bardzo mało. I nie patrzę na modę zniczowo-stroikową.
-
18
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-10-22 13:28:32
22 października 2010 13:28 | ID: 314325
My po 1 dużym zniczu na każdy grób lub po klika małych.Kwiatów nie kupujemy bo to na razie domena naszego starszego pokolenia.
-
19
usunięty użytkownik
2010-10-22 13:57:07
22 października 2010 13:57 | ID: 314348
Mnie akurat nie przeszkadza kto jakie znicze lubi. Razi mnie od lat natomiast jarmarczny charmider . Dosłownie. Kiedyś, kiedy szło się długą aleją prowadzacą do cmentarza można było pomilczeć, pobyć ze swoimi myslami i był czas na refleksję. Teraz prawie na całej długości i wokół cmentarza rozstawione są straganiki i kwitnie handel, cięzko przejśc bez potykania się o własne nogi.
-
20
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-10-22 15:14:32
22 października 2010 15:14 | ID: 314393
Szukałam w necie tych zniczy ze szkła oszronionego to wyświetlił mi się nasz wąteczek z Familie...
znalazłam tylko pod nazwą - znicz ze szkła
mrożonego...