Nasze ulubione atrakcje w Hotel & SPA „Kocierz” KONKURS
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
Masz ochotę na upojne chwile z wybraną osobą w fantastycznym kompleksie? Znajdujesz się w doskonałym miejscu!
Właśnie tutaj możesz zdobyć voucher na pobyt dla dwóch osób w pokoju dwuosobowym w Hotel & SPA „Kocierz” obejmujący dwa noclegi, dodatkowo wejście na basen oraz do strefy welness, wstęp do klubu dyskotekowego K2 oraz bon na posiłki w „Karczmie na Kocierzu” o wartości 160 zł.
Aby o niego zawalczyć, wystarczy do 15 listopada (włącznie):
1. Polubić Hotel & SPA Kocierz na Facebooku.
2. Zajrzeć na stronę: http://www.kocierz.pl/pl/ i napisać w tym wątku:
które z atrakcji Hotelu Kocierz wybrał(a)byś dla siebie lub swojej rodziny i dlaczego?
Biorąc udział w zabawie pamiętaj o podaniu swojego imienia, nazwiska, adresu i numeru telefonu w zakładce „Dane osobiste” na Familie.pl.
Więcej o konkursie Super chwile w ekstra miejscu dla Ciebie i wybranej osoby!
Zaprasza!
W Hotelu& SPA Kocierz, kazdy znajdzie cos dla siebie.
I mama i tata, no i przede wszystkim dziecko, na pewno wyjedzie stamtad wypoczete,
i zadowolone, a przede wszystkim dlatego,
ze caly czas byl wypelniony cudownymi atrakcjami.
DLA MAMY:
Aquapark- cudowny aktywny wypoczynek,
polaczony z cwiczeniami, na ujedrnienie, ciala,
bo co najlepiej relaksuje, i cudownie dziala na skore, jak nie plywanie?
zwlaszcza, ze Aquapark w Hotelu&SPA Kocierz, jest jak najbardziej naturalny,
bez chloru, ozonu- istne obcowanie z natura.
DLA TATY:
Stok narciarski- poniewaz, moj maz uwielbia jezdzic na nartach,
a po prostu nie ma na to czasu,
w tej calej codziennej gonitwie.
Bylby wniebowziety, gdyby mogl podczas wypoczynku,
robic to co kocha- jezdzic na nartach.
DLA DZIECKA:
Ojjj poniewaz Liwia uwielbia poznawac, swiat,
na pewno wypozyczylibysmy rowery,
i zabrali ja na wycieczke, aby mogla poobserwowac piekne okolice Hotelu.
Ten baczny obserwator, na pewno bylby zachwycony takimi widokami.
Plac zabaw na pewno tez bylby jednym z jej najbardziej ulubionych miejsc,
nie mowiac juz o tym, ze skorzystalibysmy z mapki,
z atrakcjami dla najmlodszych, starajac sie,
zaliczyc wszystkie jakie sa mozliwe.
Moze nawet nasza krolewna, chcialaby skorzystac,
z dzieciecego SPA.
A WIECZOREM:
Dla relaksu i odprezenia- KLUB K2,
chetnie bysmy tam potanczyli,
zdegustowali kilka drinkow,
a to napewno byloby cudowne odprezenie!
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
ulubione atrakcje? wszystkie są boskie dla malego i dużego. uwielbiam basen,spa. w parku linowym pokonałabym mój lęk wysokości. na stoku narciarskiim przeżyłabym swój pierwszy raz na nartach. w klubie wyszalałabym się jak małolata. i chętnie pomęczyłabym się z ciężką rakietą tenisową. aż grzech wyróżniać jedną z mega atrakcyjnych atrakcji :) skusiłabym się na paintball. nie miałam jeszcze okazji doświadczyć a wygląda zachęcająco. oczami wyobraźni widzę już męża uciekającego przede mną i moim sprzętem ;))) pewnie nieocenione przeżycie ;)
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Kochani piszcie bo naprawdę fajne miejsce, niestety mieszkam 30 km od... już tam byłam.
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326
Kochani piszcie bo naprawdę fajne miejsce, niestety mieszkam 30 km od... już tam byłam.
No to właśnie masz blisko, tym bardziej powinnaś próbować, ja mam zadaleko ;-(
Kochani piszcie bo naprawdę fajne miejsce, niestety mieszkam 30 km od... już tam byłam.
Ja mam blisko i chetnie bym sie tam przejechala jak bede w PL. Fajnie, ze polecasz.
- Zarejestrowany: 19.07.2012, 14:00
- Posty: 390
Przykładowy Scenariusz Pobytu w Hotelu &SPA KOCIERZ dla Niej i dla Niego ( czyli dla mnie i mojego mężusia)
Miejsce- Hotel & SPA Kocierz w Beskidzie Małym
Czas trwania - 2 dni
1.WSTĘP
-szalone przygotowania do weekendowego wyjazdu….
- pakowanie walizek kilku…
-opracowanie trasy dojazdowej do Hotelu &SPA Kocierz przez mężusia…
-kilkugodzinna podróż samochodem do miejsca docelowego…
-według mnie wszystkie drogi prowadzą do Hotelu &SPA Kocierz…
-przyjazd do hotelu i aklimatyzacja…
2.ROZWINIĘCIE
-wybór ulubionych atrakcji dla mnie w HOTELU & SPA KOCIERZ, a jest ich wiele….nie wiem na co się zdecydować, bo czas leci nieubłaganie…
Dla ciała i duszy wybieram:
- SPA- zabiegi na twarz, ciało, biust dłonie stopy, a do tego masaż gorącymi kamieniami, kąpiel mleczna w wannie z hydromasażem i opalanie.
- BASEN- relaksacyjne pływanie, bicze wodne i przeciwfala
- JACUZZI-bąbelkowa kąpiel
- WELLNES-sauna sucha i parowa
-Dla zdrowia i rekreacji wybieram:
- WYPRAWĘ ROWEROWĄ- wypożyczam rower
- JAZDĘ NA QUADZIE- ekstremalna jazda w górskim klimacie
- NARCIARSTWO- skorzystam ze szkółki narciarskiej, wypożyczę narty i pójdę na oświetlone stoki
- JAZDĘ KONNĄ- nauczę się ujeżdżać koniki w szkółce oczywiście
- PIESZĄ WĘDRÓWKĘ PO GÓRACH-duży wybór kierunków i tras w tym trasy papieskie
- AQUAPARK- zabawa na całego
- JEŚLI STARCZY MI CZASU- skorzystam z paralotni lub spadolotni, może powędkuję troszkę lub pożegluję a przy okazji pośpiewam sobie szanty no i obowiązkowo obejrzę zachód słońca nad jeziorem.
-Dla przyjemności wybieram:
- ZAKUPY PAMIĄTEK- górskie rzeźby, piękne korale-koniecznie czerwone, ozdoby ze skóry itp.
- TARAS WIDOKOWY- widoki przepiękne, zapierają wdech w piersiach, na długo można je zapamiętać
- KARCZMA NA KOCIERZU- wspaniała atmosfera, góralski klimat, ludowe rekwizyty, ogień skwierczący w palenisku i akompaniament kapeli rodem z Podhala zapewniają moc atrakcji. Staropolskie, góralskie menu zachwyci podniebienie każdego, mniam ,mniam
- KLUB K2- obowiązkowo z mężusiem- od samego progu wita nas porywająca muzyka , zakosztujemy tu niepowtarzalnej atmosfery luksusu i tajemnicy…
JAK DLA MNIE WYSTARCZAJĄCO DUŻO ATRAKCJI TU JEST , A CZASU NIESTETY JUŻ NIEWIELE……
- wybór ulubionych atrakcji dla mojego mężusia wspaniałego czasami…
- NARCIARSTWO- trasa biegowa
- PAINTBALL- kolorowe strzelanie dla dużych chłopców
- KORT TENISOWY- trochę ruchu nikomu jeszcze nie zaszkodziło
- QUADY- ekstremalna jazda
- PRZELOT HELIKOPTEREM- wspaniała podniebna podróż
- SKOK NA BUNGEE- duża dawka adrenaliny
- KLUB K2- gwarantowana zabawa ze mną oczywiście
-wybór ulubionych atrakcji dla moich milusińskich przy ewentualnym ich pobycie w Hotelu & SPA Kocierz
- Aquapark-zabawa na całego
- SPA DLA DZIECI- czekoladowy lub bajkowy masaż ciała ewentualnie arbuzowy zabieg na ciało lub owocowy pudding
- NARCIARSTWO- stok dla dzieci
- ROWERY - mięśnie trzeba rozruszać
- SPACERY PO OKOLICY - okolica przecudna
- SUPER PLAC ZABAW - kto tego nie lubi
- DMUCHANA ZJEŻDŻALNIA -obowiązkowe szaleństwo
3.ZAKOŃCZENIE
-nasz pobyt w Hotelu & Spa Kocierz w Beskidzie Małym niestety dobiegł do końca …było super, chce nam się płakać…
-pakujemy walizki niestety…, bo wszystko co dobre szybko się kończy…
-i wracamy do domu….
- z utęsknieniem patrzymy jeszcze na turystów i ich wspinaczki górskie….
-i jeszcze ostatni zachód słońca …
- długa droga przed nami …….
- pobyt w Hotelu & Spa Kocierz był super…dla każdego coś dobrego..
-rodzina wypoczęta i zadowolona powróciła do domu…
P.S. Powyższy scenariusz możliwy jest do zrealizowania przy założeniu , że doba będzie trwać nie 24 godziny lecz 48 godzin.
- Zarejestrowany: 06.09.2011, 10:39
- Posty: 47
Każdy zakątek Hotelu Kocierz byłby idealny na odpoczynek jeśli chodzi o mnie marzy mi się jeden dzień ciszy i relaksu w spa moi chlopacy zajeliby sie atrakcjami takimi jak aquapark oni raczej wolą być w ciagłym ruchu. Kolejny dzień spędzilibyśmy razem w Mini Zoo i parku linowym. Codzienne życie odeszło by w niepamięć na te dni. Wszystkie wrażenia i radości omawialibyśmy przy wspólnych posilkach.Czas nam by leciał bardzo szybko a my byśmy wrócili szczęśliwi i wypoczęci.
Mieszkam niedaleko Kocierza.Czasem odwiedzamy to miejsce.Jest tam cudownie .Zdecydować się na wybranie jakiej kolwiek atrakcji dla siebie i rodziny jest ciężko gdyż wszystko jest warte zainteresowania :).
Zapewne dla siebie skorzystała bym z zabiegów SPA tych co odmaładzają- niestety latka lecą :D.
A dla rodzinki hmmmmm biorąc pod uwagę że dla niej wszystko to sprawa jasna!!
Na pewno Aquapark Kocierz byłby pierwszą atrakcją, która wybrałabym dla swojej rodziny:) Mamy prawie 1,5 roczną córeczkę i myślę, że wspólny wypad do aquaparku to byłoby to. Połącznie aktywnego wypoczynku z super zabawą:)
Kolejną atrakcją, którą zafundowałabym dla siebie i męża byłoby SPA- masaż kamieniami bądź masaż podciśnieniowy- chciałabym to poczuć choć raz na swojej skórze:)
Ze względu na to, iż hotel Kocierz jest miejscem przyjaznym dla rodzin wybralibyśmy się tam razem z córcią. Byłby to piękny prezent na 1 rocznicę ślubu, którą niedawno obchodziliśmy:-DD
Mieszkam niedaleko Kocierza.Czasem odwiedzamy to miejsce.Jest tam cudownie .Zdecydować się na wybranie jakiej kolwiek atrakcji dla siebie i rodziny jest ciężko gdyż wszystko jest warte zainteresowania :).
Zapewne dla siebie skorzystała bym z zabiegów SPA tych co odmaładzają- niestety latka lecą :D.
A dla rodzinki hmmmmm biorąc pod uwagę że dla niej wszystko to sprawa jasna!!
Mieszkałam chciałam napisać bo teraz to bardzo daleko :)))).
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Kochani piszcie bo naprawdę fajne miejsce, niestety mieszkam 30 km od... już tam byłam.
Ja zostawiam ten konkursik dla - młodszych
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Ryzyk fizyk.
Jak byśmy wykorzystali te dni?
Ja na pewno pierwszy raz ( oby cało) zjechałabym na nartach. Dziwne, tak człowiek blisko mieszka gór a nigdy nie było możliwości a może i chęci. Potem narty biegówki, spróbować czym to się je. Może odkryję w sobie powołanie ku tej dyscyplinie?
A Spa no cóż boski masaż kamieniami, ciepło, relaks działa cuda.Wybrałabym też dle siebie pakiet pielęgnacyno- upiększjący bo każda kobieta pragnie być zadbana i boska. Mężowi ? czy musi skoro jest dla mnie jedyny i niepowtarzalny?
A po tak wyczerpującym pobycie dania z Karczmy wedle naszej kuchni polskiej na pewno zregenerują nasze siły.
No i wizyta w klubie żeby spalić dodatkowe kalorie.
- Zarejestrowany: 11.07.2009, 20:14
- Posty: 108
Powiem tak - jestem kobietą i znaczną uwagę przywiązuję do walorów estetycznych- także we wnętrzach. Przeglądanie oferty Hotelu Kocierz zaczęłam więc od pokoi. Muszę przyznać, że widziałabym się na niejednym z tych łóżek ;) Bardzo gustownie, ale nienachalnie urządzone, kolorystycznie spójne, z dbałością o szczegóły, detale typu zasłonki- obszycia narzut, dekoracje, kwiaty, do tego wszystkie w naturalnych kolorach, które mogłyby zagwarantowac mi wyppoczynek i odprężenie.
Jako zagoniona mama maluszka MARZĘ o przespanej nocy, bez choć jednego przebudzenia, nie wspominając już o tęsknocie za wspólnymi wieczorami w łóżku z mężem... Teraz, odkąd synek pojawił się na świecie, w sypialni już nigdy nie jesteśmy sami ;)
Kontynuując wątek, że jestem kobietą najprzyjemniej spędziłąbym czas relaksując się w SPA. Mogłabym kilka godzin przeleżakować na basenie podziwiając górską panoramę i czując jak spływa na mnie błogi spokój... Skorzystałabym też bez wątpliwości z sauny, bo może to wstyd, ale w życiu w żadnej nie byłam!
Do tego peeling, masaż kamieniami jak z obrazków przedstawiających SPA na jakichś egzotycznych wyspach, do tego moze jakiś zabieg wyszczuplająco-modelujący, bo takich dla mam nigdy za wiele ;)
Jeśli mogłabym poczuć na skórze działanie tak znanych preparatów jak algi morskie czy czekolada to wiedziałabym, że spełniłam jedno z moich marzeń...
Mój mąż w tym czasie zapewne skorzystałby z oferty aquaparku i zjeżdżalni, bo jego żywiołem jest woda.
Późnym popołudniem spotykalibyśmy się by resztę dnia i wieczoru spędzić razem delektując się kuchnią. Oboje lubimy jeść, jesteśmy łasuchami, a góralskie jedzenie jest jedną z najlepszych kuchni. Myślę, że Karczma na Kocierzu znalazłaby w nas swoich zwolenników.
Dla odmiany wieczorem może udałoby nam się wybrać w końcu na parwdziwą kolację do eleganckiej restauracji. Wstyd powiedzieć, ale nigdy, mimo, że małżeństwem jesteśmy ponad 7 lat, nigdy na takiej prawdziwej kolacji ze świecami nie byliśmy. Spotykaliśmy się będąc studentami, więc częściej przesiadywaliśmy w barach czy pubach, potem jako młode małżeństwo cieszyliśmy się domowymi pieleszami, a gdy pojawiła się decyzja o dziecku nie było zwyczajnie pieniędzy. Taki wieczór w Villi Lamus zapadłby nam w pamięć na długie lata...
- Zarejestrowany: 27.01.2012, 10:49
- Posty: 27
Zdecydowanie korty tenioswe :)
"Kort, piłka, mąż i ja, tak się zaczyna piękna gra.
Rakieta w ręce, w oczy spojrzenie, rozgrzewka, pierwsze uderzenie.
Taki power mam, aż mi braknie słów, gdy mnie porwie walki duch!
Forhend, backhand, draft i skrót to wynagradza pracowego tygodnia trud!
Mąż już doświadczony taki, a ja zapałem wynagrodzę te braki.
Skrót i lob, lob i skrót trafiła piłka w linie, to istny cud!
Bolą nogi, ogarnia zmęczenie. ale jeszcze jeden punkt - to przeznaczenie
Odnawia siły i zaczyna się akcja, bo wygrana z mężem to satysfakcja!
Forhend, backhand, skrót i draft to taktyka, żaden żart.
Mocny serw, return niczym błyskawica, wygrałam mecz, nie jestem pobita!..."
ale pomarzyć można
- Zarejestrowany: 03.10.2010, 17:30
- Posty: 25
W ofercie Hotelu&SPA "Kocierz" od razu przyciągnęła moją uwagę oferta "We dwoje-Bliżej nieba, bliżej siebie". To coś, czego nam najbardziej brakuje odkąd zostaliśmy rodzicami - czasu tylko dla siebie, spędzonego wyłącznie na przyjemnościach. Czytając opis tego pakietu moja wyobraźnia poniosła mnie hen, hen wysoko, ku temu wspomnianemu już niebu...Zobaczyłam nas, znowu tylko we dwoje, podekscytowanych, mknących samochodem z muzyką nastawioną na pełen regulator (nikt na tylnym siedzeniu nie śpi ani nie woła "mamo bo oguchnem"), szczęśliwych i hmm, wolnych w pewnym sensie. Zajeżdżamy z fasonem, wyciągamy walizy, obsługa wita nas z miłym uśmiechem i kieruje do jakże przyjemnego pokoju. Płatki róż spowijają ogromne małżeńskie łoże w którym na bank obudzimy się jutro z równym wieczornemu stanem osobowym - dwie sztuki.:) Migiem odświeżamy się i nie mogąc przestac się uśmiechać rozpoczynamy zabiegi. Kładę się na miłym ciepłym ręczniku i z rozkoszą poddaję się sprawny dłoniom masażystki wykonującej peeling. O niczym nie myślę, całkowicie koncentruję się na przyjemności płynącej przez skórę. A to dopiero początek wspaniałych doznań które mnie tu czekają... Kiedy spotykam na korytarzu Męża również wygląda jakby płynął ponad podłogą, opowiada mi o masażu kamieniami który właśnie przeżył i o tym co dziś jeszcze ma w karnecie... Wieczorem idziemy na góralską kolację. Właśnie spadł śnieg i cała okolica jest pokryta puszystym białym puchem. W karczmie jest gorąco od palącego się kominka, od środka rozgrzewa nas grzane wino z przyprawami, rżnie góralska kapela i nogi same rwą się do tańca. Jest pięknie, klimatycznie, a jutro znów czeka nas dzień pełen wrażeń...Czy można być jeszcze bliżej nieba?
- Zarejestrowany: 12.11.2012, 10:18
- Posty: 1
Chciałabym spędzić piękne chwile w Kocierz Hotelu,
To miejsce jest magiczne i dostarcza atrakcji wielu.
Mieści się w górach nad oświetlonym miasteczkiem,
Skrywa luksusowe apartamenty i pokoje z wygodnym łóżeczkiem.
Po spokojnym śnie blisko przyrody, rozpoczęłabym Kocierzowe na relaks metody.
Zaczęłabym posiłkiem w góralskiej karczmie, gdzie jest nastrojowo i bardzo smacznie.
Nigdzie na świecie nie ma takiego oscypka z żurawiną grillowanego.
Później wybrałabym białe szaleństwo na stoku, jeździłabym na nartach do samego zmroku.
Wieczorem doczekałabym się spełnienia mych marzeń,
Zabiegi SPA dostarczyłyby mi wrażeń. Wybrałabym algi i czekoladę, długie kąpiele, peelingi, masaże.
Poza relaksem szukam też zabawy, poszłabym do klubu i obtańczyła parkiet cały.
Następnego ranka wybrałabym paintball i strzelanie z łuków, bo to świetna zabawa i dostarcza ruchu.
Resztę dnia spędziłabym w sferze welles w krytym basenie, wybrałabym jacuzzi i długie kąpiele. Ostatnią atrakcją byłyby sauny sucha i parowa, to wspaniały relaks, wyciszenie i wewnętrzna odnowa.
- Zarejestrowany: 19.01.2010, 16:22
- Posty: 1183
Ach, chciałabym podarować moim rodzicom z oferty Hotelu&Spa "Kocierz" pakiecik "We dwoje - romantyczny pakiet dla dwojga". Po pierwsze - nie pamiętam, żeby kiedykolwiek spędzili taki romantyczny weekend TYLKO we dwoje, a po drugie bardzo, ale to bardzo zasługują na taki relaks. Byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby moi rodzice mogli wypocząć w takim miłym i pięknym otoczeniu, żeby poczuli się wspaniale dopieszczeni, a ten pakiet na pewno im to zagwarantuje. Po takim pobycie na pewno byliby odprężeni, naładowani pozytywną energią i dużo mniej zmęczeni niż są niestety obecnie. A ja byłabym również bardzo zadowolona widząc ich tak zrelaksowanych.
Moją największą atrakcją w Hotelu & SPA "Kocierz" byłoby delektowanie się ciszą (oczywiście nastąpiłoby to w momencie, gdy "oddałabym" męża rowerowi, a moją pociechę do "placowego" świata zabaw). Wtedy ja zapomniałbym o swoich i innych pustych kieszeniach i poszłabym na spacer do lasu, w którym znikają problemy.
Tak na marginesie: dwa razy w życiu, i to całkiem dorosłym zgubiłam się w lesie. Za każdym razem to był ten sam las. Wokół Łańska. Nie znam na świecie lepszego lasu do chodzenia i zgubienia, siebie i kilku trosk przy okazji. Stumetrowe świerki z igłami długimi jak włosy, płytkie, malutkie jeziorka ukryte pośród mchów i masa grzybów. Zbieram je co roku, nie jem nigdy, bo nie mam do siebie zaufania. Nadziewam na nitkę, suszę i wieszam w kuchni. A po roku przesuwam, robiąc miejsce na kolejny sznur.
Ciekawe jaki las jest w Kocierzu?
Po "łazikowaniu" oddałabym się w ręce masażysty (dobrze byłoby w końcu mieć jakieś porównanie co do innych dłoni na swoich plecach - oczywiście tylko plecach!).
A gdy każdy z nas doświadczyłby swoich ulubionych zajęć - zrobilibyśmy skok na kuchnię, by trochę podpatrzeć i nieco spróbować innego świata. Pewnie kuchnia w Kocierzu jest pełna zapachów i pasjonujących opowieści.
Z zainspirowanymi głowami i umazanymi buziami ruszylibyśmy na odkrywanie NOWEGO, bo tyle jeszcze jest dla nas rzeczy nowych - i chwała Bogu! :)
W okolicach Hotelu kusi Kraków i Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu, a w samym Hotelu zakochać się można chyba we wszystkim - myślę, że z mężem spróbowalibysmy swoich sił na parkiecie Klubu K2 i powspominali, jak to było, gdy jeszcze nie słyszało się ruchu swoich kości. Może kręciłabym się jak piórko na wodzie i przyjemnie bolałby mnie nogi. Tak, na pewno byśmy popląsali, bo taniec to dla mnie radosne zestrojenie ze sobą, a harmonijny taniec z mężczyzną, jest jak gorący romans...i jak podniebny lot ptaka. Dla mnie bardziej erotyczny niż sam seks.
Hotel & SPA "Kocierz" to ktoś bliski, kto bez słów da swój czas, uwagę i troskę, tak jak my - rodzice dajemu ją swojemu dziecku. Ktoś, kto nas dobrze zna. Zaryzykuję stwierdzenie, że takie miejsce to jak mama mamy - dobroć i oparcie.
- Zarejestrowany: 06.03.2011, 12:53
- Posty: 15
Jestem osobą, która uwielbia robić niespodzianki. Sama też lubię być miło zaskakiwana- nawet jakimś drobiazgiem. Uważam, że w życiu codziennym taka mała rzecz może zdziałać cuda. Gdy ludzie mieszkają ze sobą, jest troszkę inaczej, niż gdy są parą. Wtedy przychodzą problemy, zabieganie, brak czasu i z biegiem oddalenie od siebie. Związek trzeba pielęgnować, ale wiem, że dziś nie jest to łatwe. Szczególnie młodzi ludzie borykają się z problemami finansowymi i brakiem własnego kąta. Nie wszystkich też stać nawet na weekendowe wyjazdy, bo kasa zawsze może się przydać na cos innego. Sama wiem to z autopsji.
Ja na co dzień staram się jednak abyśmy nie zapomnieli o sobie, dlatego często wsuwam mojemu ukochanemu w torbę batonik z karteczką, że bardzo go kocham, czasem czekam na niego z upragnioną kolacją. On także stara mi się odwdzięczyć tym samym, bo ostatnio na mojej poduszce leżała piękna czerwona róża.
Co bym zrobiła, gdybym wygrała takie zaproszenie? Myślę, że nawet bym mu nie pisnęła słówkiem, że mamy okazje przeżyć sam na sam pewną przygodę życia. Zrobiłabym mu zgodnie z moją naturą pewna niespodziankę. Wsunęłabym mu kopertę z owym zaproszeniem w miejsce gdzie często zagląda i czekałabym, aż ją znajdzie i pokusi się o jej otworzenie. Już widzę jego reakcję-gdy do mnie podbiega, bierze na ręce i kręci wokoło ciesząc się jak nasz mały Szkrab, gdy coś dostanie. Pewnie wtedy z podniecenia całymi dniami oglądalibyśmy na internecie zdjęcia pokoi, hotelu i planowalibyśmy, co tam możemy zrobić.
Z natury jesteśmy jak „japońscy turyści”- lubimy zwiedzać i robić zdjęcia, dlatego też z miłą chęcią obejrzelibyśmy okolicę. Mój mąż z chęcią pojechałby do Muzeum Browaru w Żywcu , gdzie pewnie nie omieszkałby spróbować swojego boskiego napoju-piwa. Ja natomiast z miłą chęcią pospacerowałabym wśród licznych zabytków świata w Inwałdzie.
Wieczorem po wojażach w mieście- szalelibyśmy w aquapraku, gdyż jesteśmy zapalonymi pływakami. Ja sama pewnie biegłabym na każdą zjeżdżalnie, by choć na chwile poczuć się jak dziecko. W ciągu dnia pewnie spróbowalibyśmy jazdy na nartach. Nigdy oboje tego nie robiliśmy, więc pewnie byłoby to jedno z ciekawych zajęć.
Myślę, że byłaby też chwila na rodzielenie. Tomasz pobiegłby na paintball, by spełnić swoje marzenie z dzieciństwa o byciu żołnierzem. Ja natomiast oddałabym się całkowicie wszelkim zabiegą w SPA.
Dzieciaczek pewnie zostałby z dziadkami. Może ktoś pomyśli, że to takie nie rodzicielskie, ale zawsze pamiętam słowa mamy: Dzieci Wam też jest potrzebny odpoczynek, a nam dziadkom chwila radości z wnuczką.
- Zarejestrowany: 12.11.2012, 12:15
- Posty: 2
Kocierz na lato i na zimę,
w lecie Mają tam niezłą klimę bo wiatr Halny Wieje
i naprawdę dużo się dzieje.
Jednak ja w lecie do aquaparku się wybiorę,
leżaka ze sobą nie zabiorę
bo tam już białe leżaczki na mnie czekają,
a wody lazurem urzekają!
W dali będę podziwiać małopolską dolinę,
na ten widok każdy ma zachwyconą minę!
A gdy mi się znudzi nad wodą leżakowanie,
po drzewach zacznę swoje wspinanie,
Moim marzeniem jest zjechać na linie właśnie nad aquaparkiem,
ale bardzo się boję i zrobię to chyba z instruktorem - Panem Markiem?
A gdy na Kocierz zimą się wybiorę,
osprzęt narciarki ze sobą zabiorę,
wszak stok cudowny i przednia zabawa,
ścieżki biegowe to tez niezła sprawa!
Tam z całą rodzinką można obiadowe koryto spalić,
a później na miękkie góralskie łóżko się obalić!
Ale nie tak szybko do spania się udam,
Wszak Kocierz to same cuda,
Aby się rozgrzać po narciarskim szosowaniu,
udamy się do K2 Clubu cudownym w zabawianiu,
tańce, swawole i zapach drewna dokoła,
Na Kocierzu zabawa szykuje się wesoła!