związki nieformalne
- Zarejestrowany: 09.06.2009, 18:52
- Posty: 760
- Zarejestrowany: 30.03.2009, 12:52
- Posty: 3
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147

- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452

wiadomo,że sprawdzamy się przez całe zycie, lata istnienia małżeństwa....Ale byc moze to jest dobra droga,żeby poddać sie próbie wypracowywanai kompromisów, wspólnycn dróg przed ślubem? Jest uczucie ale są też rózne charaktery, osobowości, nawyki itd . Mówi się,że uczucie najwazniejsze lecz są też związki, które rozstają się paradoksalnie w "miłości" albo żeby nie zatracic jej obrazu, bo nie udaje im sie stworzyć takiej rodziny o jakiej wspólnie marzą. Były więc elementy, które łączyły ale przewazyły te, które dzieliły...Nie da się w kilku zdanaich o tym
- Zarejestrowany: 30.01.2010, 22:58
- Posty: 6
- Zarejestrowany: 28.01.2010, 21:08
- Posty: 369
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
- Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
- Posty: 5777
Jestem katoliczką, mam ślub, ale jak ktoś inaczej chce żyć to niech żyje. Uważam, że lepiej wziąć ślub bo tak zostałam wychowana, dla mnie jest tak dobrze. Nie mogę oceniać innych tylko dlatego, ze inaczej postępują, to co dobre dla mnie nie zawsze jest dobre dla innych. Będę zachęcać do ślubu, ale nie będę ganić za inne postępowanie. Moim zdaniem na tym polega wiara, jeśli swoim przykładem i postępowaniem wpłynę na innych będę szczęśliwa. Mamy wolną wolę, sam Bóg nam ją dał. Prawda ;)