Wątek:
dokarmianie
2odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 6105BulinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
Jak tylko przestąpimy próg moich teściów zaczyna się dokarmianie mojego dziecka a to herbato a to napojem,jogurtem i czym popadnie a najgirsze są lizaki bo niby ono chce,przecież ono ma 5 m-cy dopiero !
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
1
oj,znam to...moi teściowie też uważają chyba,że takie maluszki mogą jeść wszystko:(denerwujące to baaardzo...staram się to lekceważyć!
Odpowiedź na #1
U nas teściowie zaczynają dokarmianie ode mnie i od męża: "a co nie zjesz", "takie dobre", "kupiliśmy wam..." i tutaj łup dostajemy całą reklamówę owoców, warzyw, wędlin i mięsa. Fajnie tylko generalnie ja też robię zakupy a Oni mają takie wyczucie czasu i sytuacji że zawsze się dublujemy. Aż się boję co będzie jak Tymek podrośnie i zacznie jeść takie normalne jedzenie dając teściowej pole do popisu w tuczeniu.