Nie potrafię przejśc obojętnie
Kochane moje faktycznie uzależniacie mam nadzieję że nie dotego stopnia że będę musiała iśc na odwyk
Ale nie o tym chciałam pisac ,gdy patrzę na posty ,o chorych dzieciach ,to serce,mi się łamie ,wiem co to choroba i wiem co to bezradnośc ,ale wiem też że niema większego szczęścia ,a niżeli zdrowe dziecko .
Kochane mamy ,przy karzdej KURII jest Fundusz obrony życia oni mogą założyc konto,objąc chorego dzidziusia adopcją miłości,nie nie zabrac zorganizowac ,pieniążki ,warto tam zastukac,no niestety ,działa to w stosunku do dzieci ,a ja się do wózka już niezmieszczę.
A wiecie czemu dziecko chore na raka żyje dłóżej od dorosłego-bo się niepoddaje i wam też nie wolno .
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Niektórym przyda sie ta informacja ;)
Dzieci mają instynkt samozachowawczy,a dorośli nie.
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Widzę Beatko, że jednak wsiąkasz
Noo ,wiecie ja z rakiem żyję już pięc lat jest to nie nierówna walka ,ale ja mam jedną taką domenę życiową ,cieszyc się każdym dniem ,i ooooo nie niepoddam się mam ,zamiar dożyc czterdziechy -MATEUSZA ,a on ma dopiero pięc lat 15 -04 -br skończy więc ociupinkę mi jeszcze zostało ,ja to takie duuuże dziecko
No i strasznie podoba mi się na tym świecie
- Zarejestrowany: 31.07.2010, 16:15
- Posty: 217
Trzymam za ciebie kciuki Beatko żebyś doczekała nawet 50 urodzin synka jesteś tak pozytywnie zakręcona z tego co widze że niemoze Cię zabraknąć bez takich ludzi swiat byłby nudny zycze z całego serducha wszystkiego dobrego dla ciebie i rodzinki