Gdy babcia próbuje zastąpić mamę - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Gdy babcia próbuje zastąpić mamę

12odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 15609
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
  • Zgłoś naruszenie zasad
30 marca 2011, 10:40 | ID: 473432

Czasem mając swoją rodzinę musimy mieszkać razem z rodzicami. Chodzimy do pracy i zostawiamy dziecko pod opieką babci. Z jednej strony super, bo nie trzeba martwić się o przedszkole, ani o nianię. Z drugiej jednak... czasem zdarza się, że babcia za bardzo wczuje się w rolę i próbuje zastępować dziecku matkę. Jak sobie z tym poradzić?

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 marca 2011, 10:45 | ID: 473438

    Trudny temat poruszyłeś- u nas na początku gdy Karolina się urodziła moja teściowa ubzdurała sobie że my napewno nie wiemy jak z takim maluszkiem postępować. Pouczała nas we wszystkim a mnie krew zalewała. Denerwowało mnie,że chciała o wszystkim decydować tak jakby KArolina była jej a nie moją córką. Jak sobie poradzilismy w takiej sytuacji? Poprostu wyprowadzilismy się stamtąd, na swoje i już nikt się nam nie wtrącał.

    Avatar użytkownika Kasiella
    KasiellaPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
    • Posty: 3823
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 marca 2011, 10:54 | ID: 473449

    Nikt Nigdy nie zastapi Matczynej Miłości.Babcia a Mama to zupełnie co innego i nawet jeżeli Babcia chciałabym zastąpić mamusię to nie wiem czy to mogłoby sie udać.

    Avatar użytkownika halszka
    halszkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 04.11.2010, 08:18
    • Posty: 2629
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    30 marca 2011, 11:58 | ID: 473502

    Oczywiście powiem jako babcia: Moja synowa poszła do pracy gdy Igoś miał 1,5 roku i nie na 8 godz.ale bywało że i dłużej i byłam z nim cały dzień i przez jakiś czas było tak że wołał do mnie...mamo!a do męża czyli dziadka...tato!Naśladował po prostu Jakuba! Chciał nawet spać z nami i bardzo płakał gdy Go zabierali do siebie!!Troszkę to trwało zanim zrozumiał która mama a która babcia....Teraz ma trzy lata i niema problemu...

    Użytkownik usunięty
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 marca 2011, 12:28 | ID: 473526

      ja nigdy nie mialam z tym problemu. Moja mama czesto brala do siebie Fabiego, ale nigdy nie probowala zastepowac mu mamy :) za to byla i jest najwspanialsza babcia na swiecie :):) czasem mi cos podpowie w niektorych kwestiach, ale to sa tylko sugestie - decyzja nalezy do mnie i mojego meza, czyli do rodzicow :)

      Avatar użytkownika JoAnna795
      JoAnna795Poziom:
      • Zarejestrowany: 27.12.2010, 14:16
      • Posty: 549
      5
      • Zgłoś naruszenie zasad
      30 marca 2011, 14:02 | ID: 473626

      Moja mama była właśnie w takiej sytuacji, nie miała mozliwości przeprowadzki niestety. Zaowocowało to tym, ze córka (czyli ja) bardziej słuchałam sie babci niż własnej mamy. Z czasem te relacje sie oczywiście zmieniły ale wymagały czasu i dużo cierpliwości ze strony mamy. Wiem, ze teraz kiedy sama będzie babcią nigdy nie zrobiłaby tak jak jej mama, majac takie doswiadczenie.

      Użytkownik usunięty
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 marca 2011, 17:34 | ID: 473815

        Znam takie przypadki...

        Trudno sobie z tym poradzić... Bo skoro dziecko jest z babcią przez połowę albo i wiecej dnia, to jednak ma ona na nie spory wpływ...

        Stanowcza reakcja, przedstawienie swoich racji moze pomóc, ale moze też zaszkodzić, bo babcia moze się poczuc urażona...

        Avatar użytkownika Wxxx
        WxxxPoziom:
        • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
        • Posty: 9899
        7
        • Zgłoś naruszenie zasad
        30 marca 2011, 19:42 | ID: 473968

        Mieszkamy z moją Mamą, już dawno przestała próbować ingerować w wychowanie naszych dzieci. Zdarzało jej się to jedynie wtedy gdy urodziłą się Zuzia, Zuzia była jej pierwszą wnuczką, a mama uważała nas chyba za nieodpowiedzialnych rodziców. Szybko jej jednak przeszło takie zachowanie, wnuków przybywało i chyba nie miałaby siły już tak bardzo ingeroać we wszystko. Nasze dzieci zostawały z Babcią,ale po naszym powrocie z pracy chętnie szły do siebie.

        Użytkownik usunięty
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          31 marca 2011, 07:15 | ID: 474219

          Jeżeli matka jest dobrą matką i nawet jeśli przez większość dnia jest poza domem to dziecko i tak będzie wiedziało, że to jest jego rodzicielka. Ale wkurzające jest to gdy dziecko myli się i do babci mówi "mamo".

          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            1 kwietnia 2011, 08:54 | ID: 475447
            Mama Tymka (2011-03-31 09:15:21)

            Jeżeli matka jest dobrą matką i nawet jeśli przez większość dnia jest poza domem to dziecko i tak będzie wiedziało, że to jest jego rodzicielka. Ale wkurzające jest to gdy dziecko myli się i do babci mówi "mamo".

            Może nawet nie tyle mówienie "mamo", ale słuchanie bardziej babci niż mamy...

            Avatar użytkownika gorzkajakmokka
            • Zarejestrowany: 13.12.2010, 18:18
            • Posty: 264
            10
            • Zgłoś naruszenie zasad
            1 kwietnia 2011, 09:30 | ID: 475501

            Ja mam nadzieję, że moja mama pomoże mi przy dziecku, jednak chcę to mieć pod kontrolą.

            Kiedy opiekowałam się małą Ninką do szału doprowadzała mnie  babcia małej.

            Wszystko robiła zupełnie odwrotnie do rad mamy. Nosiła całymi dniami na rękach ( mimo, że mama prosiła o to aby jej nie nosić ponieważ to był czas kiedy uczyła się chodzić) , ogólnie wszystko wiedziała najlepiej i nie dziwię się że rodzina wybrała Nianię zamiast opieki babci.

            Użytkownik usunięty
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              1 kwietnia 2011, 13:07 | ID: 475750

              Ja mieszkam z mamą i ona "udziela się" tylko jak ją o to poproszę. Nawet gdy oboje z Michałem wychodzimy z domu ona nie robi nic wberw nam. Nawet jeśli ma inne zdanie liczy się z naszym. Wie, że to nasze dziecko i mimo, że jesteśmy młodzi wiemy co robić.

              Robi tak dlatego, że jej teściowa gdy ja byłam mała we wszystko się wtrącała. Wie jakie to uczucie i nie chce żebym ja się tak czuła. ;)

              Avatar użytkownika basiula11
              basiula11Poziom:
              • Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
              • Posty: 1876
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              1 kwietnia 2011, 14:50 | ID: 475784
              Odp. na: #1

              Ja byłam w podobej sytuacji. Przy pierwszym dziecku teściowa szarogęsiła sie okropnie, czepiała się wszystkiego ,wymyślała cuda a my jako młode małżeństwo bez kąta do mieszkania jak pokorne barany byliśmy. Ale teraz po latach męczarni , jak córa się urodziła podziękowałam babci za wszelką pomoc zaraz po przyjechaniu ze szpitala. Pomogło aż za bardzo, dziecko ma już dwalatka a babcia ani razu nie była z wnusią na spacerze.

              Ostatnio edytowany: 01.04.2011, 14:52, przez: basiula11