"Rozrywki" starszych ludzi. - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

"Rozrywki" starszych ludzi.

30odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 26186
Avatar użytkownika Melisa
MelisaPoziom:
  • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
  • Posty: 8231
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 kwietnia 2011, 09:31 | ID: 482440

"Chodzą do lekarza co dwa tygodnie dla rozrywki" - To wypowiedź posłanki Joanny Muchy (PO)


Jaki z tego wniosek?


...że starsi ludzi mają zbyt mało rozrywek? bo mnie tam nie bawi chodzenie do lekarza i nie wiem jakbym musiała się nudzić , żeby wpaść na coś takiego!


A co Wy o tym myślicie?

Avatar użytkownika dagmaruffka
dagmaruffkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
  • Posty: 17675
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 kwietnia 2015, 11:14 | ID: 1213999
Dunia (2015-04-17 13:10:09)

Dagusiu, masz bardzo aktywnych rodziców. 

Czy oni "tak zawsze mieli" , czy zaktywizowali się gdy dzieci wyfrunęły?

Oni zawsze tacy byli. Pamiętam jak byłam mała, w weekendy wstawaliśmy rano i.. na pytanie co dzisiaj robimy, była szybka odpowiedź. Wsiadamy w samochód i jedziemy, a gdzie? To już wymyślimy w drodze.. I tak objeżdziliśmy różne miasta - Poznań, Bydgoszcz, Licheń.. A to gdzieś po drodze w radio powiedzieli, że gdzieś jest coś ciekawego, jakiś festyn czy coś - to zmiana trasy i.. tam zajechaliśmy. 

Do dzisiaj tak mają. A dzieci dużo nie mieli - bo mnie jedyną :)

Avatar użytkownika ania_mama
ania_mamaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.05.2013, 08:04
  • Posty: 26
22
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 sierpnia 2015, 18:05 | ID: 1241588

A my moim rodzicom znaleźliśmy inną super-rozrywkę: INTERNET :) Zaczęli od kursów na [wymoderowano]  a teraz czatują, piszą maile, przeglądają yt. BArdzo im się ta rozrywka spodobała.

Ostatnio edytowany: 25.08.2015, 18:13, przez: Sonia
Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
23
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 sierpnia 2015, 19:00 | ID: 1241600

Zaliczam się do "starszych ludzi" i na pewno moją "rozrywką" nie są kolejki do lekarza. jak muszę isć po receptę na leki (nadciśnienie) to odkładam to jak tylko się da. Chociaż od 2 lat zmieniłam przychodnię, nie ma stania od 5.00 rano, lekarka jest przyjazna to i tak jestem "chora" jak mam iść. 

Moją rozrywką jest: biblioteka (książki i czytelnicy), Klub Seniora, UTW. wolontariat w w/w bibliotece, Również internet: prowadzenie strony UTW, Blogu o bibliotece, kontakty przez FB i NK, czasem wpadne na Familkę. Na nudę nie mam czasu i nie wyobrażam sobie, ze mogłabym tego nie robić. 

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
24
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 sierpnia 2015, 23:37 | ID: 1241620

Ja po recepty na leki nie idę do lekarza tylko do rejestracji i tam zostawiam kartkę z potrzebnymi lekami zarówno dla mnie jak i brata... Na drugi dzień przychodzę po wypisane recepty i nie stoję w kolejkach bo chodzę w godzinach popołudniowych... a wizyt u lekarza unikam jak... ognia...{#kid}

Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
25
  • Zgłoś naruszenie zasad
26 sierpnia 2015, 05:34 | ID: 1241629
oliwka (2015-08-26 01:37:30)

Ja po recepty na leki nie idę do lekarza tylko do rejestracji i tam zostawiam kartkę z potrzebnymi lekami zarówno dla mnie jak i brata... Na drugi dzień przychodzę po wypisane recepty i nie stoję w kolejkach bo chodzę w godzinach popołudniowych... a wizyt u lekarza unikam jak... ognia...{#kid}

Ja biorę recepty na 2-3 mce i p. doktor zaleca pokazać się po tym czasie. Tak robiłam w poprzedniej przychodni, teraz dzwonię, rejstrują na godziny i nie czeka się dłużej jak 10-15 min. Ostatnio w  lipcu zlecono mi podstawowe badania, które są bez zarzutu. 

Avatar użytkownika dagmaruffka
dagmaruffkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 19.03.2012, 15:52
  • Posty: 17675
26
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 września 2015, 13:08 | ID: 1245474
oliwka (2015-08-26 01:37:30)

Ja po recepty na leki nie idę do lekarza tylko do rejestracji i tam zostawiam kartkę z potrzebnymi lekami zarówno dla mnie jak i brata... Na drugi dzień przychodzę po wypisane recepty i nie stoję w kolejkach bo chodzę w godzinach popołudniowych... a wizyt u lekarza unikam jak... ognia...{#kid}

To tak jak i ja :)

Avatar użytkownika cassie86
cassie86Poziom:
  • Zarejestrowany: 28.08.2015, 14:18
  • Posty: 7
27
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 października 2016, 10:32 | ID: 1346236

Mam ochotę zabrac głos.... starsi ludzie potrafią byc bardzo aktywni, od działań w ogródku , na działce, zajęcia  w klubach seniora- kółkach teatralnych, gimnastyce, czy wreszcie wycieczkach rozmaitych. Sa tez bierni, ale ogólnie ja mam akurat do czynienia z aktywnymi, pełnymi życia i chęci do działania i pomocy.
Ważne jest też, by wspierac seniorów organizując rózne aktywnosci- wlasnei do tego celu moga służyc lokalne kluby seniora, które pozwalają  na integrację srodowiska, seniorzy zamiast przed tv usiada przy stoliku wypiją herbatę, kawę i porozmawiają.... Wskazanie miejsc w ktorych mogą uzyskac wsparcie tez jest dla nich pomocne. wsparliśmy naszą grupę opcją wizyty w [wymoderowano]  umozliwiając im konsultację  i ewentualne działania usprawniające w zakresie reabilitacji ruchowej.  Organizujemy im tez Prelekcje prozdrowotne. To wszystko ma znaczenie.Nie sa samotni, są wdzięczni i oddają wdziecznosc...

Ostatnio edytowany: 13.10.2016, 12:11, przez: Sonia
Avatar użytkownika Mela134
Mela134Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.03.2016, 10:12
  • Posty: 1080
28
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 października 2016, 14:09 | ID: 1346250
oliwka (2015-08-26 01:37:30)

Ja po recepty na leki nie idę do lekarza tylko do rejestracji i tam zostawiam kartkę z potrzebnymi lekami zarówno dla mnie jak i brata... Na drugi dzień przychodzę po wypisane recepty i nie stoję w kolejkach bo chodzę w godzinach popołudniowych... a wizyt u lekarza unikam jak... ognia...{#kid}

Ja robię tak samo. Zostawiam kartkę z listą leków.  Nienawidzę chodzić do lekarza.

Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
29
  • Zgłoś naruszenie zasad
13 października 2016, 20:41 | ID: 1346304

Na pewno dla mnie nie jest rozrywką chodzenie do lekarza. Idę jak już nie daję rady sama się "wyleczyć". Natomiast lubię kontakty z ludźmi, i w moim domu i wyjśćia do kogoś. Dziś  przed chwilą wróciłam z przyjęcia z okazji Dnia Nauczyciela: spotkanie z koleżankami i kolegami z czasów gdy pracowałam (nawet kilka osób "wychowałam" w swojej bibliotece, gdzie zaczynały pracę w szkole), była uroczysta kolacja i tańce. Miło spędziłam wieczór. Wczoraj zapowiedział się kolega, który na kilka dni przyjechał z Niemiec i zamówił się w odwiedziny na sobotę. Niedługo świeto zmarłych, wiec znów wieksze spotkanie rodzinne. To są moje rozrywki, a wiek nie ma tu nic do rzeczy...

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
30
  • Zgłoś naruszenie zasad
14 października 2016, 02:23 | ID: 1346308

Ostatnio miałam fajną rozrywkę jak byłam u swoich wnuków, z Ziemusiem grałam w chińczyka i w wojnę... oraz wspólnie malowaliśmy ptaszki, motyle i... osy jak mawia Ziemowit... nie pszczoły... he he he...{#biggrin1}

Ja mówię do niego, że narysowałam pszczółkę Maję a on: nie,  to jest osa... i do mojej pszczółki dorysował żądło... no i była prawdziwa osa...http://www.e-gify.pl/gify/zwierzeta/pszczoly/pszczola22_(www.e-gify.pl).gif

Ostatnio edytowany: 14.10.2016, 02:26, przez: oliwka