Wielopokoleniowe rodziny coraz mniej modne? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Wielopokoleniowe rodziny coraz mniej modne?

20odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 7244
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 maja 2011, 11:01 | ID: 529447

Według danych Amerykańskiego Urzędu Statystyki w kraju wspólnie mieszka ponad 4 miliony wielopokoleniowych rodzin. W 2000 roku było ponad 5,8 milionów dziadków mieszkających w jednym domu z małoletnimi wnukami. W Polsce odsetek tego rodzaju rodzin wciąż jest znaczny, choć w ostatnich kilkunastu latach ciągle się zmniejsza.

Najpowszechniejszą kwestią stanowiącą przyczynę wspólnego mieszkania rodzin wielopokoleniowych jest konieczność opieki nad starszymi rodzicami lub dziadkami. Dziś w Polsce żyje 6,5 milionów ludzi w wieku powyżej 65 lat, do 2025 roku ich liczba zwiększy się do 10 milionów. Szacuje się, że co czwarty Polak będzie wymagał specjalistycznej opieki, której państwo nie jest w stanie zapewnić już teraz. Młodsi członkowie rodzin będą więc bardzo potrzebni, by dać wsparcie, okazać troskę i zadbać o potrzeby sędziwych krewnych. Tylko czy zechcą podjąć to zobowiązanie?

senior.pl

No właśnie, chętnie zajmiemy się swoimi rodzinami i stworzymy wielopokoleniowy dom?

Avatar użytkownika Sylwiaws
SylwiawsPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
  • Posty: 4215
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 maja 2011, 11:04 | ID: 529450

U mnie zawsze było to praktykowane. Nawet  pod koniec życia mieszkała z nam i Druga babci. Wiem że moi rodzice tez by chcieli by któreś z nas było przy nich. Ja tez nie chciała bym zostac sam na starość.

Avatar użytkownika czerwona panienka
  • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
  • Posty: 21500
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 maja 2011, 11:05 | ID: 529452

Planuję się wybudować obok mamy więc nie będę miała problemu, że zostanie sama :)

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 maja 2011, 11:25 | ID: 529468

Mnie też podobają się takie wielopokoleniowe rodziny. Może dlatego że moich dziadków miałam bardzo krótko. Poumierali jak byłam małym dzieckiem i praktycznie bardzo brakuje i brakowało ich obecno0ści.

Avatar użytkownika czerwona panienka
  • Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
  • Posty: 21500
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 maja 2011, 11:27 | ID: 529470
Stokrotka (2011-05-19 13:25:26)

Mnie też podobają się takie wielopokoleniowe rodziny. Może dlatego że moich dziadków miałam bardzo krótko. Poumierali jak byłam małym dzieckiem i praktycznie bardzo brakuje i brakowało ich obecno0ści.

Ja za to przez 18naście lat mieszkałam z pra babcią :)

Użytkownik usunięty
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 maja 2011, 11:28 | ID: 529471

    U nas jest rodzina wielopokoleniowa.

    Babcia ma 89 lat, jest też mama i jej dwaj synowie z rodzinami - wszyscy na jednym podwórku.

    Dopiero niedawno my przeprowadziliśmy się do osobnego mieszkania, bo do tej pory mieszkaliśmy wszyscy razem.

    Taka rodzina bardzo dużo przekazuje: szacunek do siebie nawzajem niezależnie od wieku i poglądów, wsparcie w wielu sytuacjach, dzielenie się obowiązkami...

    Użytkownik usunięty
      6
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 maja 2011, 11:28 | ID: 529472
      czerwona panienka (2011-05-19 13:27:59)
      Stokrotka (2011-05-19 13:25:26)

      Mnie też podobają się takie wielopokoleniowe rodziny. Może dlatego że moich dziadków miałam bardzo krótko. Poumierali jak byłam małym dzieckiem i praktycznie bardzo brakuje i brakowało ich obecno0ści.

      Ja za to przez 18naście lat mieszkałam z pra babcią :)

      Dodam, ze do 19-stki mieszkałam na jednym podórzu z babcią, dziadkiem i wujkiem;)

      Avatar użytkownika ducinaltum
      ducinaltumPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
      • Posty: 1300
      7
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 maja 2011, 11:38 | ID: 529479

      Nasz dom jest wielopokoleniowy - moja babcia (wcześniej także dziadek), jej dwie córki z mężami (moja ciocia i moja mama), do niedawna córki mojej cioci, ja i mój brat. Ja i brat pracujemy daleko od domu, więc musimy na stałe mieszkać poza domem. Ale to ciągle mój dom, pokój ciągle na mnie czeka ;) weekendy i święta są liczne w osoby.

      Użytkownik usunięty
        8
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 maja 2011, 17:11 | ID: 533105
        Marcin1984 (2011-05-19 13:01:14)

        No właśnie, chętnie zajmiemy się swoimi rodzinami i stworzymy wielopokoleniowy dom?

        Ja wiem, że gdyby moi rodzice potzrebowali opieki mogą na mnie liczyć.

        Użytkownik usunięty
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          22 maja 2011, 20:16 | ID: 533409

          Narazie mieszkamy daleko, ale za kilkanaście lat wrócimy do domu. Bo mój dom jest tam gdzie spędziłam dzieciństwo. Zajmę się rodzicami, tak jak oni mną się zajmowali.

          Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
          • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
          • Posty: 1112
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          23 maja 2011, 07:17 | ID: 533829

          Kiedyś, jak rodzice byli skazani na dziadków (ostatecznie dopiero w XX wieku jakkolwiek zaczęły rozpowszechniać się przedszkola), jak dziadkowie byli skazani na swoje dzieci (system emerytalny w większości krajów europejskich wprowadzono przed II wojną światową) - to się musieli trzymać kupy.

          A teraz każdy sobie rzepkę skrobie.

          Avatar użytkownika isia8410
          isia8410Poziom:
          • Zarejestrowany: 11.03.2011, 14:09
          • Posty: 426
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          23 maja 2011, 07:20 | ID: 533834

          na razie tez mieszkam z rodzicami i z babcią ale zaraz się wyprowadzimy.Pobudowaliśmy się niedaleko dlatego zawsze mogą liczyć na naszą pomoc :)

          Avatar użytkownika April
          AprilPoziom:
          • Zarejestrowany: 19.03.2012, 10:35
          • Posty: 1
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          17 czerwca 2012, 16:46 | ID: 796659

          Stary watek ale wypowiem się.. Nas zmusiła sytuacja, że musimy wrócić do rodziców. Wyprowadziłam się z domu i za granicą mieszkałam z chłopakiem (a zaraz mężem) ponad 2 lata. Jak to za granicą - z obcymi ludzmi ale w końcu też sami we dwójkę. Wrócilismy do kraju 2 lata temu - ponieważ taki był plan, odłożtyć COKOLWIEK - na ślub, na start. Po powrocie wynajeliśmy mieszkanie, jednak nie moglismy znaleźć pracy.. Mąż w końcu znalazł bardzo dobrą więc, ja zaszłam w ciążę ale udałby nam się wynajmując mieszkanie normalnie żyć i jeszcze odłożyć.. tyle że posypało się z pracą (AUTOSTRADY.. ) i teraz szybko musieliśmy podjąć decyzję co robić, żeby nie tracić pieniędzy, i co zrobić jesli pracy w ogóle zabraknie.. Mój termin porodu przypada na następny tydzień a jesteśmy w trakcie przeprowadzki do moich rodziców.. Dobrze, że mamy gdzie wrócić i jakoś sie zmieścimy (duże mieszkanie, okolo 110m2)
          Staram się myśleć pozytywnie - przenosimy się na jakiś czas, jak będę mogła wróce do pracy, tzn zaczne szukać.. U rodziców dołożymy się do jedzenia i rachunków - wyjdzie nas około połowy mniej niż tu na wynajmie.
          Przeżywam strasznie tą sytuację, jak porażkę osobistą :( jednak z drugiej strony - czy to nasza wina że aż tak ciężko z pracą? Mamy wyższe wykształcenie oboje, języki, staramy się.. Mam nadzieje, że los sie kiedyś odwróci i będziemy mieli coś swojego w końcu.


              

          Użytkownik usunięty
            13
            • Zgłoś naruszenie zasad
            17 czerwca 2012, 19:50 | ID: 796757
            Ja lubię jak w domu jest dużo osób wtedy czuć takie ciepło domowego ogniska. Też z mężem niedawno zdecydowaliśmy się na powrót do Polski i będziemy mieszkać w nowym domu myślę ze już w wakacje ale z moimi rodzicami. Dom jest sporu także też kwestia finansowa jest na pewno tu czynnikiem ale wolę to niż mieszkanie w bloku.
            Avatar użytkownika Paulitta
            PaulittaPoziom:
            • Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
            • Posty: 3915
            14
            • Zgłoś naruszenie zasad
            18 czerwca 2012, 10:10 | ID: 796937

            wydaje mi się że na wsiach to jeszcze popularne, ale w miastach to rzadko się spotyka rodziny wielopokoleniowe. przynajmniej ja się rzadko spotykam. teraz moja znajoma chwilowo mieszka z męzem i dzieckiem u rodziców, ale to tylko tymczasowo.

            Użytkownik usunięty
              15
              • Zgłoś naruszenie zasad
              18 czerwca 2012, 10:25 | ID: 796953
              A ja spotykam na każdym kroku
              Avatar użytkownika zakupowawyspa
              • Zarejestrowany: 16.03.2012, 09:43
              • Posty: 40
              16
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 czerwca 2012, 11:22 | ID: 797372

              Może wynika to z tego,że każda rodzina chce być jak najszybciej na swoim,dlatego też ta tradycja wielopokoleniowa po prostu zanika. Jeszcze na wsi jest bardziej widoczna, w mieście już zdecydowanie mniej.

              Avatar użytkownika Paulitta
              PaulittaPoziom:
              • Zarejestrowany: 13.03.2012, 17:32
              • Posty: 3915
              17
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 czerwca 2012, 13:45 | ID: 797437

              też tak zauważyłam wśród swoich znajomych. każdy chce na swoje. tylko w przypadkach kiedy kogoś nie stać na własne mieszkanie lub wynajem, zostaje u rodziców, ale większość kombinuje byleby mieszkać samemu.

              Avatar użytkownika ulamisiula
              ulamisiulaPoziom:
              • Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
              • Posty: 2498
              18
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 czerwca 2012, 15:37 | ID: 797468

              Ale teraz również teściowie lub rodzice nie chcą by dzieci z nimi mieszkały. 

              Avatar użytkownika magdax78
              magdax78Poziom:
              • Zarejestrowany: 28.04.2011, 12:46
              • Posty: 1137
              19
              • Zgłoś naruszenie zasad
              19 czerwca 2012, 19:52 | ID: 797545
              April (2012-06-17 18:46:19)

              Stary watek ale wypowiem się.. Nas zmusiła sytuacja, że musimy wrócić do rodziców. Wyprowadziłam się z domu i za granicą mieszkałam z chłopakiem (a zaraz mężem) ponad 2 lata. Jak to za granicą - z obcymi ludzmi ale w końcu też sami we dwójkę. Wrócilismy do kraju 2 lata temu - ponieważ taki był plan, odłożtyć COKOLWIEK - na ślub, na start. Po powrocie wynajeliśmy mieszkanie, jednak nie moglismy znaleźć pracy.. Mąż w końcu znalazł bardzo dobrą więc, ja zaszłam w ciążę ale udałby nam się wynajmując mieszkanie normalnie żyć i jeszcze odłożyć.. tyle że posypało się z pracą (AUTOSTRADY.. ) i teraz szybko musieliśmy podjąć decyzję co robić, żeby nie tracić pieniędzy, i co zrobić jesli pracy w ogóle zabraknie.. Mój termin porodu przypada na następny tydzień a jesteśmy w trakcie przeprowadzki do moich rodziców.. Dobrze, że mamy gdzie wrócić i jakoś sie zmieścimy (duże mieszkanie, okolo 110m2)
              Staram się myśleć pozytywnie - przenosimy się na jakiś czas, jak będę mogła wróce do pracy, tzn zaczne szukać.. U rodziców dołożymy się do jedzenia i rachunków - wyjdzie nas około połowy mniej niż tu na wynajmie.
              Przeżywam strasznie tą sytuację, jak porażkę osobistą :( jednak z drugiej strony - czy to nasza wina że aż tak ciężko z pracą? Mamy wyższe wykształcenie oboje, języki, staramy się.. Mam nadzieje, że los sie kiedyś odwróci i będziemy mieli coś swojego w końcu.


                  

              moze mieliscie zły plan..zaoszczedzic cokolwiek...bez sensu byl ten wasz wyjazd...niestety trzeba miec zawsze jakis plan i sie go trzymac a tak zmarnowaliscie kilka lat...ale to jst problem wielu Polakó za granica :(

               

              Avatar użytkownika madziula82
              madziula82Poziom:
              • Zarejestrowany: 20.06.2012, 09:59
              • Posty: 2
              20
              • Zgłoś naruszenie zasad
              20 czerwca 2012, 10:47 | ID: 797684

              My mieszkamy obecnie z rodzicami męża, ale budujemy dom i prawdopodobnie w przyszlym roku sie wyprowadzamy. Z własnego doświadczenia wiem, że gdy 2 rodziny mieszkają obok siebie to dobrze jeśli mają osobną kuchnię i łazienkę. Obecnie nawet z mężem muszę się kłucić "po cichu" bo zaraz pojawia się obstawa. Mieszkanie z rodzicami czy też teściami ma zalety ale też dużo wad. Ja już nie moge się doczekać wyprowadzki ale pewnie jeszcze za tym zatęsknię. I jak tu żyć?