Seksowna po pięćdziesiątce...

Myslę, że tak i wcale nie wiąże się to z zachowaniem młodzieńczego wyglądu, ale z zachowaniem młodzieńczej werwy. Ludzie pełni pozytywnej energii są wspaniali, seksowni, przyciągają innych. Jeśli chodzi o powierzchowność to: uśmiech i bycie zadbanym górują :)

Wiem, co na pewno nie zdaje egzaminu. Ubieranie sie jak nastolatka, gdy wygląda się dojrzale.

Znam takie babcie, które powalają na kolana - i nie są to kobiety z pierwszych stron gazet, które poprawiają sobie urodę operacyjnie czy zabiegami. Jeżeli kobieta dba o siebie przez całe życie, wie, że coś jej się od tego życia należy, zdrowo się odżywia, troszkę ćwiczy to niezależnie od tego czy ma 30 czy 50 lat to będzie dobrze wyglądała.

Kobiety w mojaj rodzinie ładnie się starzeją... Mam nadzieję, ze będę jedną z nich:)

Myślę, że jak kobieta dba o siebie, chodzi do fryzjera, schludnie się ubiera i jest uśmiechnięta to zawsze wygląda atrakcyjnie :)

Ja tam mam nadzieje, że taka jestem...

Ja też znamw wiele kobiet po 50., którym seksapilu mogłaby pozazdrościć niejedna młoda dziewczyna... W koncu nie bez kozery mówi się, że kobieta jest jak wino...;)

Oliwko  ja tez mam o sobie takie mniemanie:) Najważniejsze to pozytywne myślenie , poczucie humoru :)No i oczywiscie usmiech :)

I ja też mam takie nastawienie.., grunt to dobrze czuć się w swojej skórze i  - jak piszesz - uśmiech na twarzy...

Ja tam własnej mamci zazdroszczę figury!