Mam mieszane uczucia.....
Od 2 tygodni prowadzę korespondencje z rodzina z Koszalina o zamiane mieszkania Powodem mojej decyzji jest wnuczek Nie radzi sobie w szkole , a nauczyciele wymagaja od niego tyle samo co od zdrowych dzieci W Koszalinie jest szkola , która przygotowuje do życia i zawodu takie dzieci Pomyślałam sobie , ze może by zamiana coś załatwiła , ale żal mi Kolobrzegu mieszkam tu prawie 40 lat , mam swoich zajomych , i zal by mi bylo opuszczac to miasto Nie wiem co robić? Walczyć ze szkola i nauczycielami już nie mam sily
Jednak bez kobiet nic nie było by zrobione, ja bym pojechała. Ja po 30 latach wyprowadzilam się 450 km dalej, czasami się żałuje, ale gdyby cofnąć czas postąpiłabym tak samo:)
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Basiu! Jedź! Zaczniesz nowy rozdział swojego życia. Będę Cię dopingować. A Pomożesz bardzo wnuczkowi. Zobaczysz kochana, napewno będzie lepiej. Koszalin też jest ładnym miastem. Znajdziesz nowych znajomych, może nawet nowych przyjaciół. A szkole wnuka nie będziesz musiała nisko się kłaniać i przepraszać, że żyjecie. Powodzenia Basiu! Niech Ci się ułoży.
Basiu! Jedź! Zaczniesz nowy rozdział swojego życia. Będę Cię dopingować. A Pomożesz bardzo wnuczkowi. Zobaczysz kochana, napewno będzie lepiej. Koszalin też jest ładnym miastem. Znajdziesz nowych znajomych, może nawet nowych przyjaciół. A szkole wnuka nie będziesz musiała nisko się kłaniać i przepraszać, że żyjecie. Powodzenia Basiu! Niech Ci się ułoży.
Tak , też ja mysle , ale sama wiesz że nowe miejsce budzi emocje i niewiadomą W Koszalinie sa 3 pokoje i wiekszy metraż , nie wiem czy duża bedzie żadal doplate W srode ma mi dac ostateczna decyzje
- Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
- Posty: 1642
Koszalin nie jest az tak daleko od Kołobrzegu, a wydaje mi się, ze bardziej na tej zamianie zyskasz niz stracisz. Życzę powodzenia i na wieści czekam.
- Zarejestrowany: 03.07.2011, 09:30
- Posty: 239
A ja jestem przeciwna wyjazdowi. . Myślę, że sprawę wnuka można równie dobrze rozegrać w Kołobrzegu.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
A ja jestem przeciwna wyjazdowi. . Myślę, że sprawę wnuka można równie dobrze rozegrać w Kołobrzegu.
Ellenai! Chyba nie pamiętasz ile problemów Baszka miała w zeszłym roku. A z tego co pisze w tym roku nie jest lepiej. Więc chyba warto pokonać wiele trudności, które od niej tylko zależą aby wnukowi było lżej. Bo pośrednio to i Baszce też będzie lżej. Bo to nie jest problem na dziś ale na jutro, pojutrze i dalej.
- Zarejestrowany: 03.07.2011, 09:30
- Posty: 239
A jaką ma Baszka gwarancję, że szkoła w Koszalinie spełni jej oczekiwania?
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Ellenai, choćby taką o jakiej pisze we wprowadzeniu.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja bym chyba zaryzykowała. Pojechałabym... Spróbować awsze można!!! Basiu, jedź, będziemyz Tobą!!!!
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
BASIU - to sytuacja z poprzedniego roku powtarza się, bo na początku tego roku szkolnego chyba było dobrze. Miałaś oparcie w wychowawczyni i Pani Pedagog - coś się zmieniło? Może warto jeszcze z nimi porozmawiać.
- Zarejestrowany: 03.07.2011, 09:30
- Posty: 239
Szkoła, która przygotowuje do życia i zawodu takie ( czyli z orzeczeniem do kształcenia specjalnego) dzieci- to m. in. specjalne ośrodki szkolno- wychowawcze. Taki ośrodek znajduje się też w Kołobrzegu.
Dziecko z orzeczeniem może również uczyć się w powszechnej szkole lub szkole integracyjnej. Również powszechną może z powodzeniem ukończyć. W to co pisze Baszka o absolutnej ignorancji szkoły, do której chodzi jej wnuk, objawiającej się niedostosowaniem wymagań do poziomu dziecka i pozostawienie dziecka i opiekuna samemu sobie- wydaje mi się absolutnie nieprawdopodobne w świetle nowego rozporządzenia MEN, które w tej kwestii nakłada na szkołę poważne obowiązki, m.in. również wsparcie dla rodzica/opiekuna. O innych obowiązkach wobec dziecka z orzeczeniem do kształcenia specjalnego pisałam w innym wątku.
Jesli szkoła ich nie spełnia- w co trudno mi uwierzyć, bo dyrektor tej placówki nie jest chyba samobójcą albo idiotą- wystarczy skarga do kuratorium. Dlatego napisałam, iż wnuk Baszki może z powdzeniem kontynuować naukę i w Kołobrzegu.
- Zarejestrowany: 03.07.2011, 09:30
- Posty: 239
Par. 22.
3. W przypadku ucznia posiadającego orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego zespół, na podstawie ustalonych przez dyrektora przedszkola, szkoły i placówki, o której mowa w art. 2 pkt 5 ustawy, form, sposobów i okresu udzielania uczniowi pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz wymiaru godzin, w którym poszczególne formy pomocy będą realizowane, określa działania wspierające rodziców ucznia oraz, w zależności od potrzeb, zakres współdziałania z poradniami psychologiczno-pedagogicznymi, w tym poradniami specjalistycznymi, placówkami doskonalenia nauczycieli, organizacjami pozarządowymi oraz innymi instytucjami działającymi na rzecz rodziny, dzieci i młodzieży. Ustalenia zespołu są uwzględniane w indywidualnym programie edukacyjno-terapeutycznym, ( w tym programie muszą być podane obniżone wymagania) opracowanym dla ucznia na podstawie przepisów, o których mowa w § 21 ust. 3.
To obowiązek szkoły, każdej szkoły, nie jej widzimisię!
http://prawo.legeo.pl/prawo/rozporzadzenie-ministra-edukacji-narodowej-z-dnia-17-listopada-2010-r-w-sprawie-zasad-udzielania-i-organizacji-pomocy-psychologiczno-pedagogicznej-w-publicznych-przedszkolach-szkolach-i-placowkach/ - link do całego rozporządzenia.
BASIU - to sytuacja z poprzedniego roku powtarza się, bo na początku tego roku szkolnego chyba było dobrze. Miałaś oparcie w wychowawczyni i Pani Pedagog - coś się zmieniło? Może warto jeszcze z nimi porozmawiać.
Ciagle Grażynko rozmawiam , i nic z tego nie wynika Wychowawczyni jest fajna ,ale jeszcze we wtorek wybieram sie do szkoly , bo mimo orzeczenia ciągle coś wymyślają 24 paż. i 7 list mam wizyte u psychologa klinicznego , ale co to zmieni skoro jest orzeczenie Jestem za bardzo obciazona i leczenie i szkola ACH....
Par. 22.
3. W przypadku ucznia posiadającego orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego zespół, na podstawie ustalonych przez dyrektora przedszkola, szkoły i placówki, o której mowa w art. 2 pkt 5 ustawy, form, sposobów i okresu udzielania uczniowi pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz wymiaru godzin, w którym poszczególne formy pomocy będą realizowane, określa działania wspierające rodziców ucznia oraz, w zależności od potrzeb, zakres współdziałania z poradniami psychologiczno-pedagogicznymi, w tym poradniami specjalistycznymi, placówkami doskonalenia nauczycieli, organizacjami pozarządowymi oraz innymi instytucjami działającymi na rzecz rodziny, dzieci i młodzieży. Ustalenia zespołu są uwzględniane w indywidualnym programie edukacyjno-terapeutycznym, ( w tym programie muszą być podane obniżone wymagania) opracowanym dla ucznia na podstawie przepisów, o których mowa w § 21 ust. 3.
To obowiązek szkoły, każdej szkoły, nie jej widzimisię!
http://prawo.legeo.pl/prawo/rozporzadzenie-ministra-edukacji-narodowej-z-dnia-17-listopada-2010-r-w-sprawie-zasad-udzielania-i-organizacji-pomocy-psychologiczno-pedagogicznej-w-publicznych-przedszkolach-szkolach-i-placowkach/ - link do całego rozporządzenia.
Szkoda tylko Ellenai, że prawo w polskich szkołach często tak trudno wyegzekwować... Przepisy sobie, a nauczyciele i dyrekcja sobie...
- Zarejestrowany: 03.07.2011, 09:30
- Posty: 239
Nie masz racji, mamo Julki... Jesli jakaś szkoła łamie prawo oświatowe- wystarczy naprawdę skarga do kuratorium. Ale musi to być ewidentne złamanie prawa, a nie jakieś widzimisię rodzica.
Nie masz racji, mamo Julki... Jesli jakaś szkoła łamie prawo oświatowe- wystarczy naprawdę skarga do kuratorium. Ale musi to być ewidentne złamanie prawa, a nie jakieś widzimisię rodzica.
Ellenai Baszka wielokrotnie pisała na forum, jak wygląda jej sytuacja z wnukiem! Z tego, co wiem sprawa zaszła dosyć dlaeko, ale bezskutecznie... Nie chcę tu dokładnie przytaczać szczegółów, bo mogę coś pomylić, ale to nie jest tak, że Baszka nie walczy. Stąd moje zdanie. Poza tym wystarczy pooglądać tv - choćby niedawny reportaż w "Ekspresie Reporterów", gdzie dyrektorka używała pzremocy wg. niepełnosprawnych umysłowo uczniów... Sprawa trafiła do prokuratury, są ofiary, swiadkowie, wyrok i co? kobieta nadal pracuje an tym samym stanowisku.
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Rozważ wszystkie za i przeciw. Cokolwiek postanowisz życzę powodzenia!