Naciąganie starszych ludzi
- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
O problemie piszemy w artykule: https://dziadkowie.familie.pl/artykul/Tak-sprzedawcy-naciagaja-seniorow,1510,1.html
Czy rozmawiacie ze swoimi rodzicami/dziadkami i staracie się ich ostrzegać przed naciągaczami? Jakiś czas temu moi rodzice podpisali niekorzystną umowę z jedną z firm, które dostarczają energię. Okazało się, że przedstawiciel oszukał ich, wmawiajac, że nie mają innej opcji, muszą podpisać tę umowę, bo nie będą mieli prądu. A w umowie, maluśkimi literkami była tez informacja o tym, że zobowiązują się wykupić jednocześnie ubezpieczenie i miesięcznie spłacać składki, których wielkość może ulec zmianie. O tym nie zostali poinformowani. Udało mi się to odkręcić, zadzwoniłam do centrali firmy itp - umowa została anulowana. Dobrze, że coś mnie tknęło i przeczytałam tę umowę, kiedy rodzice mi powiedzieli, że zmienili operatora od energii...
Ojjj moi dziadkowie sa strasznie podatni na takie rzeczy, tzn. glownie dziadzia. Kiedys otworzyl drzwi, a ja przysluchiwalam sie temu co mu wpychaja. Mila pani tak go zamotala, a ze nie pamietal numeru telefonu domowego chcial ja wpuscic do domu, zeby sprawdzila, wtedy juz wkroczylam. Tluczemy mu ze, domokrazcy, to w wiekszosci oszusci, ale niestety starosc nie radosc, i po prostu nie zostawiamy go samego w domu.
Naciągacze wybierają ludzi starszych Wszędzie ich pełno i różne metody wymyślają.Zgroza....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja tam się nie daję... no niech by tylko spróbowali...
Ale tak na poważnie - problem jest i to duży, nawet w wczorajszym programie Magazyn reporterów na TVP2 też coś było o naciagaczach, którzy właśnie starsze osoby oszukali. Dokładnie nie wiem jak, bo tylko końcówkę oglądnęłam.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Co do umów o energię to czytałam gdzieś, że pracownicy tych legalnych firm po domach nie chodzą - przestrzegał ten artykuł by takim osobom nie wierzyć.
Widziałam też program o starszym panie, który zorientował się co do podszywania się pod TP S.A. i sfilmował całą rozmowę z tym niby pracownikiem...
Tak więc uważać bardzo trzeba nie tylko na osoby przychodzące do nas ale również na rozmowy prowadzone telefonicznie... Ja tam się w nie nie bawię i od razu mówię, że dziękuję nie jestem zainteresowana... i koniec, kropka!!!
Jak rodzina, dzieci, wnuki potrafia żerować na swoich dziadkach, to co dopiero "domokrążcy"- ta sama bajka
- Zarejestrowany: 15.12.2009, 22:07
- Posty: 4215
Mnie zastanawia jak starsi ludzie dają sie złapać na metodę"na wnuczka". Nie jest to dla mnie wyobrażalne ze ludzie dają sie tak zrobić.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Mnie zastanawia jak starsi ludzie dają sie złapać na metodę"na wnuczka". Nie jest to dla mnie wyobrażalne ze ludzie dają sie tak zrobić.
Mnie też to dziwi - a jednak wielu tak się nabrało...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Sąsiadka podpisała umowę na energię elektryczną... Zupełnie niekorzystną. Po przetłumaczeniu Jej " z polskiego na nasze" pomogłam Jej z tego zrezygnować. Ale były problemy. Jednak umowa niepodpisana w placówce jest podważalna i dzięki tamu dalam radę w imieniu sąsiadki.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Sąsiadka podpisała umowę na energię elektryczną... Zupełnie niekorzystną. Po przetłumaczeniu Jej " z polskiego na nasze" pomogłam Jej z tego zrezygnować. Ale były problemy. Jednak umowa niepodpisana w placówce jest podważalna i dzięki tamu dalam radę w imieniu sąsiadki.
To się Żanetko chwali - trzeba sobie na wzajem pomagać
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Sąsiadka podpisała umowę na energię elektryczną... Zupełnie niekorzystną. Po przetłumaczeniu Jej " z polskiego na nasze" pomogłam Jej z tego zrezygnować. Ale były problemy. Jednak umowa niepodpisana w placówce jest podważalna i dzięki tamu dalam radę w imieniu sąsiadki.
To się Żanetko chwali - trzeba sobie na wzajem pomagać
Taka starsza Pani nie poradziłaby sobie sama. A po co maprzepłacać kobieta....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Sąsiadka podpisała umowę na energię elektryczną... Zupełnie niekorzystną. Po przetłumaczeniu Jej " z polskiego na nasze" pomogłam Jej z tego zrezygnować. Ale były problemy. Jednak umowa niepodpisana w placówce jest podważalna i dzięki tamu dalam radę w imieniu sąsiadki.
To się Żanetko chwali - trzeba sobie na wzajem pomagać
Taka starsza Pani nie poradziłaby sobie sama. A po co maprzepłacać kobieta....
Oczywiście, że tak i dobrze zrobiłaś, że udało Ci się to odkręcić - BRAWO
Ja tam się nie daję... no niech by tylko spróbowali...
Ale tak na poważnie - problem jest i to duży, nawet w wczorajszym programie Magazyn reporterów na TVP2 też coś było o naciagaczach, którzy właśnie starsze osoby oszukali. Dokładnie nie wiem jak, bo tylko końcówkę oglądnęłam.
Naciągnęli ludzi na wymianę okien ....oglądałam...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Kolejny oszust tym razem wciskający dekodery do odbioru TV satelitarnej...
Oszust wcisnął mi dekoder
Uwaga! Po domach chodzi wyjątkowo perfidny naciągacz. Jako akwizytor przekonuje starsze osoby, że w ich blokach będzie demontowana telewizja kablowa i wciska dekodery do starych telewizorów. Zgarnia przy tym kupę pieniędzy!
Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pani Zofia ma jedynie 14-calowe i kineskopowe telewizory, które mają po 15 lat i nie są dostosowane do odbioru kanałów HD! Za instalację dekodera naciągacz zgarnął 650 zł, wziął jeszcze do swojej kieszeni 100 zł za wizytę w mieszkaniu i bezczelnie wcisnął starszej pani pakiet kanałów porno, nie informując jej o tym. Dopiero po interwencji syna emerytki udało się rozwiązać fatalną umowę. Niestety, kanciarz wciąż grasuje po osiedlach, bo nikt nie złożył na niego skargi na policji.
zmorą są firmy organizujące wszelkiego rodzaju prezentacje i pokazy- jeśli nie pościel "zdrowotna" z wielbłąda czy innego merynosa, to "bezkonkurencyjny" sprzęt AGD ,innym razem kosmetyki albo "cudownie" działąjące medykamenty itp. Wiedzą, ze czuły punkt emeryta to zdrowie i bez problemu osiągają swój cel . Poza tym ludzie zachęceni płatnością w ratach zapominają o% i co najgorsze najmniej chyba zastanawiają się w tym momencie nad wiarygodnością całej transakcji.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
zmorą są firmy organizujące wszelkiego rodzaju prezentacje i pokazy- jeśli nie pościel "zdrowotna" z wielbłąda czy innego merynosa, to "bezkonkurencyjny" sprzęt AGD ,innym razem kosmetyki albo "cudownie" działąjące medykamenty itp. Wiedzą, ze czuły punkt emeryta to zdrowie i bez problemu osiągają swój cel . Poza tym ludzie zachęceni płatnością w ratach zapominają o% i co najgorsze najmniej chyba zastanawiają się w tym momencie nad wiarygodnością całej transakcji.
To już cała lipa - ceny szokują a starsi ludzie się nabierają...