Odp. na: #0
Sonia, ja też czuje się w polu jak narazie.
Bardzo lubię świeta, rzadko widuje się z moimi rodzicami..dlatego tak wyczekuje Wigilii. Lubię sprzątac, stroic choinkę i mieszkanie ale chciałabym zdążyc ze wszystkim - miec wszystko "poonaczone, poszykowane" żeby to były takie wymarzone święta. Moja kuzynka u której ja i mój mąż spędzaliśmy zeszłoroczne Boże Narodzenie, po kolacji za którą każdy ją pochwalił powiedziała, że częśc z dań była kupna ;o;o;o W tym roku idę jej śladami. Jak przyrządze karpia, upiekę makowca zabieram się za kupienie pierogów i uszek do barszu, które widziałam ostatnio w sklepie, dania gotowe z firmy Virtu. Czas , który zaoszczędze podaruje mojej mamusi i tacie. Na samą myśl, chce mi się krzyczec z radości , że to już za trochę ponad 2 tyg :)))))))
Pozdrawiam wszystkie te i tych którzy tu zaglądają :)