Szkoła rodzenia - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Szkoła rodzenia

66odp.
Strona 1 z 4
Odsłon wątku: 36138
Avatar użytkownika tojatajanka
tojatajankaPoziom:
  • Zarejestrowany: 09.03.2011, 15:35
  • Posty: 87
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 kwietnia 2011, 08:29 | ID: 475412

Witajcie,


Mam pytanie, ponieważ myślę o zapisaniu się do szkoły rodzenia i spotykam się z różnymi opiniami na ten temat. Jedni twierdzą, że to nie potrzebne, że podczas porodu i tak wszystko wyglada inaczej. Drudzy, że to przydatne, że można się oswoić, że to przydatna wiedza. Jestem w pierwszej ciaży, myśle o zapisaniu się do szkoły rodzenia przy szpitalu, w którym chciałabym rodzić, mam nadzieję, że poznam położne i zobaczę miejsce, gdzie za pare miesięcy przyjdzie mi rodzić :) mimo to, jednak nie jestem do konca przekonana czy uczęszczac na zajecia... 



Avatar użytkownika Anetka6
Anetka6Poziom:
  • Zarejestrowany: 21.03.2011, 07:24
  • Posty: 618
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 kwietnia 2011, 08:48 | ID: 475438

Ja już się zapisałam, ale dpoiero pierwsze zającia w połowie kwietnia będziemy mieć;) ale też miałam różne wątpliwości. Mimo to uważam że będę się lepiej czuła jak będę wiedziała  co mnie mniej więcej czeka. Noi to mój pierwszy poród , a tam mozna nauczyć się jak radziać sobie z pielęgnacją noworodka itp. 

Myśle że to dobra decyzja!!dam znać jak będe po pierwszych zajęciach;)

Użytkownik usunięty
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2011, 08:59 | ID: 475458

    Ja bardzo chciałam się zapisać do takiej szkoły, ale jak przyszło co do czego to nie zrobiłam tego i wcale nie żałuję. Poradziłam sobie ze wszystkim sama ;) Instynkt zadziałał i działa do dziś ;)

    Avatar użytkownika wisienkania
    wisienkaniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.02.2010, 12:14
    • Posty: 39
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2011, 09:01 | ID: 475461

    Witam dziewczyny. Ja też zastanawiałam sie czy zapisac się do szkoły rodzenia. nie zapisałam się i się cieszę, bo ten czas mogłam poświęcić dla siebie. Tak naprawdę możecie iść np. miesiąc przed porodem i poprosić którąś z położnych żeby Was oprowadziła po porodówce, powiedziała co przygotować, jak się przygotować, kiedy jechać do szpitala...są w większości bardzo chętne. Poza tym przy porodzie uwierzcie mi - wszystko zapomnicie. Wszystko. Każdy poród wygląda inaczej, nie można tego nauczyć. Jedyne co można wynieść z tych zajęć to pielęgnacja noworodka. Ale DUŻO lepszym sposobem jest odwiedzić koleżankę która ma bobasa. To Ona najlepiej Wam powie co jak robić, a potem , jak już urodzisz to zawsze będziesz mogła do niej zadzwonić ... ja tak zrobiłam, i teraz jeśli mam jakieś wątpliwości to do niej dzwonię a jak ona nie wie to dzwonię do lekarza- pediatry :-)) Pozdrawiam i życzę wytrwałości. :-) PS. Rodziłam bez znieczulenia, bo nie mogłam mieć podanego - nie było tak źle, to nie jest aż taki ból jak myślałam. A najgorzej dla mnie było po porodzie jakiś tydzień, hormony spadają, szpital, ból krocza, bardzo niewygodne łóżka w rooming-in...poza tym dopiero w domu poczułam że mam śliczną córeczkę :-)))

    Avatar użytkownika wisienkania
    wisienkaniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.02.2010, 12:14
    • Posty: 39
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2011, 09:03 | ID: 475463

    A poza tym Lusia Klusia ma rację - instynkt sam Wam podpowie !!!!!

    Avatar użytkownika titusia88_21
    titusia88_21Poziom:
    • Zarejestrowany: 12.01.2011, 18:17
    • Posty: 2317
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2011, 09:08 | ID: 475471

    Proponuje Wam obejrzeć zajęcia w internetowej szkole rodzenia: http://szkola-rodzenia.pieluszki.pl

    ZObaczycie jak te zajęcia mniej więcej wyglądają.

    Avatar użytkownika tojatajanka
    tojatajankaPoziom:
    • Zarejestrowany: 09.03.2011, 15:35
    • Posty: 87
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2011, 09:09 | ID: 475473

    Ja wstęnie zapisałam sie do szkoły przy szpitalu w którym chce rodzić, myślałam, że może to pomoże, jak poznam położne, że będę lepiej traktowana, że będę wiedziała co i jak. Z drugiej strony nie mam pewności, że w tym szpitalu mnie przyjmą ze względu na brak miejsc, myślicie, że jak zobaczą, że chodziłam do szkoły rodzenia przy tym szpitalu bedzie łatwiej sie dostać?

    Avatar użytkownika gorzkajakmokka
    • Zarejestrowany: 13.12.2010, 18:18
    • Posty: 264
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2011, 09:26 | ID: 475498

    Ja chcę się zapisać. Myślę, że nic tym nie tracę a dodatkowa wiedza nie zaboli :) Poza tym mam nadzieję, że tż coś z tego wyniesie i będzie mi przez to pomagał bez tłumaczenia " nie wiem jak" :)

    Avatar użytkownika aniusia03
    aniusia03Poziom:
    • Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
    • Posty: 3358
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2011, 09:32 | ID: 475503

    Ja myślałam o szkole rodzenia,ale na tym się skończyło. Byłam na studiach przy kilku porodach siłami natury i cesarce i mniej więcej wiem jak to wygląda.
     A że mam 5 dzieci w najbliższej rodzinie i w tym jednego niemowlaka, to z opieką nie powinnam mieć problemu bo się tamtymi zajmowałam. Sama przyjemność:).

    Avatar użytkownika Melisa
    MelisaPoziom:
    • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
    • Posty: 8231
    9
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 kwietnia 2011, 10:59 | ID: 475600

    To prawda, że poród wygląda inaczej niż to sobie wyobrażamy chodząc do szkoły rodzenia. Jednak bardzo mi pomogły ćwiczenia w szkole rodzenia na ból kręgosłupa. Poza tym to fajny czas spedzony z mężem. On też się nieco dowiedział.

    Użytkownik usunięty
      10
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 kwietnia 2011, 12:47 | ID: 475737

      U mnie nie ma szkoły rodzenia, najbliższa pewnie w Olsztynie, 80 km ode mnie:-(

      Gdybym miała możliwość szkoły rodzenia w swoim mieście, to na pewno na takie zajęcia uczęszczałabym

      Zawsze jest to wspólnie spędzony czas z mężem:-)

      Avatar użytkownika oaza
      oazaPoziom:
      • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
      • Posty: 1642
      11
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 kwietnia 2011, 12:55 | ID: 475743

      Ja byłam, przy pierwszej ciąży. I uważam, że warto, a juz na pewno mamusie, które rodzić będą po raz pierwszy. Pokazywano nam poród, opisywano jego etapy, a także jak możemy się czuć po porodzie. co powinnysmy ze sobą zabrac i dlaczego, o pielegnacji maluszka i ćwiczenia oddechowe (i nie tylko) Poza tym, takich przestraszonych mam jak my jest wiecej to chocby z tego powodu warto, bo jak spotkamy sie w szpitalu to jednak jest raźniej. Więc jeśli macie możliwość to korzystajcie. 

      Avatar użytkownika hekssa
      hekssaPoziom:
      • Zarejestrowany: 14.01.2011, 14:46
      • Posty: 36
      12
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 kwietnia 2011, 13:08 | ID: 475751

      Ja własnie w ubiegły czwartek skończyłam zajęcia w szkole rodzenia i jestem póki co zadowolona. Fakt, poród jeszcze przede mną ale to, czego się dowiedziałam to moje. Myślę też, że bardzo dużo to dało mojemu mężowi. Jeśli nawet w trakcie porodu niewiele będzie się pamiętało z tego, czego uczyliśmy się w szkole (chociaż myślę, że jednak pewne rzeczy zostaną w głowie) to wiedza na temat połogu czy pielęgnacji noworodka będzie bardziej wykorzystana, bo wtedy przecież już emocje przynajmniej w jakimś stopniu mamy opanowane. My chodziliśmy do szkoły rodzenia przy szpitalu i chociaż warunki były spartańskie nie żałuję. Miałam okazję przynajmniej dokładnie obejrzeć porodówkę, cały oddział, spotkać się z neonatologiem, który tam pracuje i położną zajmującą się laktacją. A i sam fakt, że miałam okazję spotkać się z innymi przyszłymi mamami też jest wart tego, żeby skorzystać z takich zajęć. Wymiana doświadczeń zawsze się przydaje a i można poznać nowych ludzi. No i oczywiście ćwiczenia. W domu samemu nie chce się ćwiczyć, a na zajęciach w grupie jest motywacja. Poza tym z iloma osobami rozmawiałam, które chodziły do szkoły rodzenia, każdy sobie chwalił ( i to nie tylko kobiety). Szczególnie jeśli chodzi o naukę oddychania. To podobno bardzo pomaga w czasie skurczów.Ja naprawdę polecam!!!

      Avatar użytkownika Hafija
      HafijaPoziom:
      • Zarejestrowany: 08.02.2011, 18:52
      • Posty: 683
      13
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 kwietnia 2011, 19:54 | ID: 476204

      Szkoła rodzenia jest fajna bo:

      • wychodzisz z domu nie siedzisz na tyłku,
      • zobaczysz, że inne kobiety mają takie same problemy/obawy
      • a nóż/widelec dowiesz się czegoś przydatnego (np pierwsza pomoc, ja się dowiedziałam jak przyśpieszyć rozwieranie szyjki  i podziałało)
      • może poznasz szpital w którym będziesz rodzić "od podszewki"
      • będziesz między ludźmi a nie tylko ty, mąż i brzuch
      • mąż nauczy się Cie masować :D
      • dostaniesz upominki

      ogólnie jest miło i ja mimo, że jeździłam na zajęcia w 20 stopniowym mrozie autobusem to byłam zadowolona i zawsze długo po zajęciach dyskutowałam z Mężem o tym co było omawiane w szkole :)

      Avatar użytkownika moniczka81
      moniczka81Poziom:
      • Zarejestrowany: 06.06.2010, 10:45
      • Posty: 9066
      14
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 kwietnia 2011, 19:55 | ID: 476207

      Chodziłam do szkoły rodzenia i byłam bardzo zadowolona. W trakcie porodu wiedziałąm co mam robić, jakoś połozne nie musiały zbytnio mną kierować ;)

      Avatar użytkownika Melisa
      MelisaPoziom:
      • Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
      • Posty: 8231
      15
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 kwietnia 2011, 20:41 | ID: 476269
      Hafija (2011-04-01 21:54:05)

      Szkoła rodzenia jest fajna bo:

      • wychodzisz z domu nie siedzisz na tyłku,
      • zobaczysz, że inne kobiety mają takie same problemy/obawy
      • a nóż/widelec dowiesz się czegoś przydatnego (np pierwsza pomoc, ja się dowiedziałam jak przyśpieszyć rozwieranie szyjki  i podziałało)
      • może poznasz szpital w którym będziesz rodzić "od podszewki"
      • będziesz między ludźmi a nie tylko ty, mąż i brzuch
      • mąż nauczy się Cie masować :D
      • dostaniesz upominki

      ogólnie jest miło i ja mimo, że jeździłam na zajęcia w 20 stopniowym mrozie autobusem to byłam zadowolona i zawsze długo po zajęciach dyskutowałam z Mężem o tym co było omawiane w szkole :)

      Tak, ja też dyskutowałam...;) : Mój mąż: "Już dość mam słuchania o tych kroczach", ale ogólnie było fajnie ;)


      Teraz ma jako takie pojęcie;)

      Avatar użytkownika Anetka6
      Anetka6Poziom:
      • Zarejestrowany: 21.03.2011, 07:24
      • Posty: 618
      16
      • Zgłoś naruszenie zasad
      6 kwietnia 2011, 06:17 | ID: 479616

      Ja ide w czwartek na pierwsze zajęcia, ale wczoraj na wizycie  lekarz powiedział jedno zdanie , które mi się nie spodobało, a mianowicie "że szkołę rodzenia to wymyśliły kobiety kobietą z nudów i według niego to jest ona wcale nie potrzebna" trochę byłam podłamana bo mam mimo wszystko nadzieję, że mi i mężowi   szkoła rodzenia pomoże ( w sensie o nowe doświadczenie i poród będzie przez to łatwiejszy)

      Użytkownik usunięty
        17
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 kwietnia 2011, 06:46 | ID: 479647

        My z mężem chodziliśmy do szkoły rodzenia i nie żałujemy. były zajęcia teoretyczne i ćwiczenia na sali gimnastycznej. Czułam się pewniej i byłam bardziej świdoma tego co będzie działo się w poszczególnych fazach porodu. Polecam

        Avatar użytkownika Anusia12346
        Anusia12346Poziom:
        • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
        • Posty: 4645
        18
        • Zgłoś naruszenie zasad
        6 kwietnia 2011, 06:53 | ID: 479649

        my chodziliśmy bylo fajnie polecam mozna sie dowiedziec duzo i poćwiczyc fajnie :)

        Avatar użytkownika Anetka6
        Anetka6Poziom:
        • Zarejestrowany: 21.03.2011, 07:24
        • Posty: 618
        19
        • Zgłoś naruszenie zasad
        8 kwietnia 2011, 10:00 | ID: 482499

        Jestem już po pierwszych zajęciach:) i jak narazie zapowiada się bardzo dobrze! mąż też był i jest mile zaskoczony!

        Użytkownik usunięty
          20
          • Zgłoś naruszenie zasad
          8 kwietnia 2011, 12:20 | ID: 482736

          My z Mężem po długoch roważaniach też zdecydowaliśmy się skorzystać z zajęć w szkole rodzenia. W poniedziałek mamy pierwsze zajęcia. Mam nadzieję, że nie będziemy żałować i pogłębimy swoją wiedzę, rozwiewająć przy tym niektóre wątpliwości.