Ostatnio widzę, że przybywa nam na forum kobiet w ciąży, które mają termin zimą:)
Zapraszam zatem do rozmowy:)
Ja mam termin na 4 stycznie 2012;)
13 października 2011 09:32 | ID: 658750
Ja tez bym chciala odwolac lenia, dzisiaj jade na 13 do promotora i tak czuje ze zadba o to zbye ten len zniknal:)
13 października 2011 09:35 | ID: 658754
Ja tez bym chciala odwolac lenia, dzisiaj jade na 13 do promotora i tak czuje ze zadba o to zbye ten len zniknal:)
A Ty dalej musisz walczyć biedulko
13 października 2011 10:17 | ID: 658786
Jak promotor stary i upierdliwy to musze i moj stan nic tu nie pomaga:( zero wyrozumialosci nie to ze licze na jakas laske ale moglby uszanowac moje zdrowie fizyczne i psychiczne
13 października 2011 11:23 | ID: 658845
Jak promotor stary i upierdliwy to musze i moj stan nic tu nie pomaga:( zero wyrozumialosci nie to ze licze na jakas laske ale moglby uszanowac moje zdrowie fizyczne i psychiczne
Ja mam wrażenie, że starsi ludzie mają za nic kobiety w ciąży...chciała to zaszła, niech teraz cierpi
13 października 2011 12:28 | ID: 658905
Ja od rana też leżę i odpoczywam :) Ale to chyba już najwyższa pora :) Należy nam się kobietki i już! Za 2-3 miesiace już odpoczynku raczej nie zaznamy :D
Pozdrowionka
13 października 2011 14:24 | ID: 659005
witam ;-) jak wasze zdrowko? bo moje lepiej nie mowic katar zlapal jakis a tak sie bronilam przed nim ;-) noale coz ;-) pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla skarbow posylam ;-/)
13 października 2011 17:41 | ID: 659156
Jak promotor stary i upierdliwy to musze i moj stan nic tu nie pomaga:( zero wyrozumialosci nie to ze licze na jakas laske ale moglby uszanowac moje zdrowie fizyczne i psychiczne
Ja mam wrażenie, że starsi ludzie mają za nic kobiety w ciąży...chciała to zaszła, niech teraz cierpi
Aniu nie doslownie powiedzial to do mojej sytuacji ale na glos powiedzial,ze sama sobie jest pani winna takiej sytuacji jaka teraz jest...zauwazam, ze z wiekiem ludzie robia sie strasznie gadatliwi, marudni i trzeba ich traktowac w jakis specjalny sposob...a dzis pani w srednim wieku opierdzielila starsza kobite bo byl tlok w autobusie a ja z brzuchem latpopem i torba pod pachami, kierowca byl jakis nerwowy albo bardzo spozniony bo jechal nerwowo i w tym autobusie rzucal ludzmi w lewo i prawo i stanelam w miejscu dla wozkow obok tej pani i na przystanku wysiadali ludzie i byly dwie kobitki starszy pan zszedl i jedna z nich zaczela zajmowac miejsca i za nia druga po czym ta pani -moj rycerz, zwraca lagodnie ale na glos jest pani w ciazy to niech pani sobie usiadzie bo kierowca jedzie jak wariat a to dla pani niebezpieczne- wiecie jak milo mi sie zrobilo ze niektorzy maja ludzkie odruchy dla kobiet w ciazy?:) a dwie kobitki starsze byly oburzone ale na forum glupio bylo im sie odezwac i to przy kboiecie w moim stanie:)
a moje zdrowie psychiczne jest na wykonczeniu przez promotora i rpace magisterska-pan stwierdzil, ze mu sie wszytsko niepodoba i jest zle, tzn ujal to tak ze jest lepiej ale nie na tyle jakby on chcial- nie umiem myslec tak jak ktos coraz mniej wierze w to, ze uda mi sie obronic ale juz sie nie denerwuje oswajam sie z sytuacja i staram sie podejsc na spokojnie.
13 października 2011 20:21 | ID: 659302
Ja od rana też leżę i odpoczywam :) Ale to chyba już najwyższa pora :) Należy nam się kobietki i już! Za 2-3 miesiace już odpoczynku raczej nie zaznamy :D
Pozdrowionka
Masz rację Aniu...trzeba korzystać póki możemy;)
13 października 2011 20:22 | ID: 659303
witam ;-) jak wasze zdrowko? bo moje lepiej nie mowic katar zlapal jakis a tak sie bronilam przed nim ;-) noale coz ;-) pozdrawiam was wszystkie i buziaki dla skarbow posylam ;-/)
Biedactwo...mnie trzyma do dziś, a 7 dni już dawno minęło;(
Zdrówka życzę i daj znać co i jak
13 października 2011 20:24 | ID: 659305
Jak promotor stary i upierdliwy to musze i moj stan nic tu nie pomaga:( zero wyrozumialosci nie to ze licze na jakas laske ale moglby uszanowac moje zdrowie fizyczne i psychiczne
Ja mam wrażenie, że starsi ludzie mają za nic kobiety w ciąży...chciała to zaszła, niech teraz cierpi
Aniu nie doslownie powiedzial to do mojej sytuacji ale na glos powiedzial,ze sama sobie jest pani winna takiej sytuacji jaka teraz jest...zauwazam, ze z wiekiem ludzie robia sie strasznie gadatliwi, marudni i trzeba ich traktowac w jakis specjalny sposob...a dzis pani w srednim wieku opierdzielila starsza kobite bo byl tlok w autobusie a ja z brzuchem latpopem i torba pod pachami, kierowca byl jakis nerwowy albo bardzo spozniony bo jechal nerwowo i w tym autobusie rzucal ludzmi w lewo i prawo i stanelam w miejscu dla wozkow obok tej pani i na przystanku wysiadali ludzie i byly dwie kobitki starszy pan zszedl i jedna z nich zaczela zajmowac miejsca i za nia druga po czym ta pani -moj rycerz, zwraca lagodnie ale na glos jest pani w ciazy to niech pani sobie usiadzie bo kierowca jedzie jak wariat a to dla pani niebezpieczne- wiecie jak milo mi sie zrobilo ze niektorzy maja ludzkie odruchy dla kobiet w ciazy?:) a dwie kobitki starsze byly oburzone ale na forum glupio bylo im sie odezwac i to przy kboiecie w moim stanie:)
a moje zdrowie psychiczne jest na wykonczeniu przez promotora i rpace magisterska-pan stwierdzil, ze mu sie wszytsko niepodoba i jest zle, tzn ujal to tak ze jest lepiej ale nie na tyle jakby on chcial- nie umiem myslec tak jak ktos coraz mniej wierze w to, ze uda mi sie obronic ale juz sie nie denerwuje oswajam sie z sytuacja i staram sie podejsc na spokojnie.
Czasami ludzie są ludzcy, nie powiem...ale tacy naprawde w starszym wieku mają cieżarne gdzieś...ja takie wrażenie odniosłam:(
Oj Madziu, tyle stresu...ja chyba bym nie dała rady...siły i spokoju życzę!
14 października 2011 10:03 | ID: 659716
No ostatnio spotkałam się z tym w autobusie miejskim. Starsi ludzie mają takie podejście, że to im się wszystko należy i jak widzą kobietę w ciąży, która chroni brzuszek jak może, nic ich to nie rusza. Szkoda...bo podobno to młodzi tacy niekulturalni w dzisiejszych czasach! :D
14 października 2011 10:06 | ID: 659721
No ostatnio spotkałam się z tym w autobusie miejskim. Starsi ludzie mają takie podejście, że to im się wszystko należy i jak widzą kobietę w ciąży, która chroni brzuszek jak może, nic ich to nie rusza. Szkoda...bo podobno to młodzi tacy niekulturalni w dzisiejszych czasach! :D
To prawda tez to zauwazylam dlatego czy ja nie jestem w ciazy cyz teraz tym bardziej przestalam sie przejmowac starszymi osobami nalezy mi sie tak samo szacuenk i kultura w stosunku do mojej osoby jak i im skoro oni sie tak nie zachowuja to czemu ja mam byc fair?
14 października 2011 10:52 | ID: 659779
Dziewczynki Witam serdecznie, wracam do grona żywych już o niebo lepiej. żyją jeszcze dziś się pobyczę a co tam ale już wstałam i funkcjonuję.
14 października 2011 11:26 | ID: 659806
hej justynko:)
14 października 2011 11:43 | ID: 659821
Ja tez bym sobie poleżała ale do jutra do popołudnia się nie zanosi! Tesciowa jutro przyjeżdza i dziś mamy z mężulkiem popołudniu wychodne:) Syńcio u Cioci będzie a my na zakupy i inne przyjemności jedziemy:)
Mam zamiar kupić troszke ciuszków dla malucha i coś dla Michasia:)
14 października 2011 13:46 | ID: 659868
Cześć Dziewczyny!
Justyno super, że już Ci lepiej:)))
Miłych zakupów Izo!
Ja mam lekkiego doła, bo znów mi cukier szaleje, nie wiadomo od czego
14 października 2011 14:52 | ID: 659886
Aniu nie doluj sie i sprobuj nie denerwowac, bedzie dobrze:)
Ja dzis chodze spiaca na maxa, a poza tym maluch sie rozpycha niemilosiernie w srodku, robie obiadek:)
14 października 2011 16:46 | ID: 659963
Justynko to dobrze ze ci juz lepiej :)
Mam nadzieje ze wszystkie szybko wrocimy do zdrowia :D
Ja mam za soba nieprzespana nocke :/ Cala noc mnie brzuch bolal jeszcze mi bylo niedobrze i slabo ale teraz jest juz w normie ;)
A co do starszych ludzi nie dosc ze nie szanuja ciezarnych to niepelnosprawnych rowniez z czym spotkalam sie na turnusie na ktorym bylam z moim bratem.
Choroba mojego brata sprawia ze ma on zachwiania rownowagi ale dzieki bogu ze sam potrafi chodzic a w osrodku mieszkalismy na 3 pietrze na nasze nieszczescie na nim akurat mieszkaly same starsze kobiety ktore na stolowke to szorowaly jak odzutowce i na plaze ale do windy to tez sie pierwsze pchaly i po jednym posilku z mezem i bratem czekalismy na winde a moja mama poszla na chwile cos zalatwic. Przed nami bylo takie sympatyczne panstwo z ktorym zawsze jezdzilismy winda...nie tym razem bo ledwo otworzyli drzwi windy i weszli moj brat jeszcze kroku nie zdazyl zrobic a 4 z posrod 7 babc stojacych za nami chamsko sie wepchnelo na co ja bardzo glosno (jak zawsze :P) wypowiedzialam swoje niezadowolenie i ze to jest beszczelne ze byla kolejka i co to ma znaczyc ze ja w cizy tez musze smigac po tych stromych i wysokich schodach bo ktos nie umie zachowac kultury o moim bracie juz nie wspominajac po czym moja mama wrocila ja wkurzona poszlam po tych schodach mowiac ze pojde schodami bo sa tu ludzie ktorych pewne prawa widocznie nieobowiazuja na co te pozostale 3 kobiety w windzie powiedzialy mojej mamie ze na koniec turnusu nie warto sie irytowac a nastepnego dnia jak czekalismy na winde by zjechac na sniadanie stwierdzily glosno "chodzcie pojdziemy schodami bo mlodzi jada" no co moja mama juz nie wytrzymala i odpowiedziala ze to ze mlodsi nie znaczy ze zdrowsi...
14 października 2011 16:55 | ID: 659976
No niestety, wielu starszych ludzi, niekoniecznie obłożnie chorych, myśli, że z racji wieku wszystko im się należy...
Szkoda słów i nerwów;(
Aniu może Maluch coś Ci uciskał i dlatego bolało i było Ci niedobrze?
Ja mam tak nisko brzuch, że nawet schylić mi się ciężko...ba, nawet prosto siedzieć nie mogę;)
Chłopcy chwilowo spokojni, chyba spać w końcu poszli...
Po obiedzie cukier na szczęście w normie...oby po kolacji też tak było.
14 października 2011 17:03 | ID: 659986
Justynko to dobrze ze ci juz lepiej :)
Mam nadzieje ze wszystkie szybko wrocimy do zdrowia :D
Ja mam za soba nieprzespana nocke :/ Cala noc mnie brzuch bolal jeszcze mi bylo niedobrze i slabo ale teraz jest juz w normie ;)
A co do starszych ludzi nie dosc ze nie szanuja ciezarnych to niepelnosprawnych rowniez z czym spotkalam sie na turnusie na ktorym bylam z moim bratem.
Choroba mojego brata sprawia ze ma on zachwiania rownowagi ale dzieki bogu ze sam potrafi chodzic a w osrodku mieszkalismy na 3 pietrze na nasze nieszczescie na nim akurat mieszkaly same starsze kobiety ktore na stolowke to szorowaly jak odzutowce i na plaze ale do windy to tez sie pierwsze pchaly i po jednym posilku z mezem i bratem czekalismy na winde a moja mama poszla na chwile cos zalatwic. Przed nami bylo takie sympatyczne panstwo z ktorym zawsze jezdzilismy winda...nie tym razem bo ledwo otworzyli drzwi windy i weszli moj brat jeszcze kroku nie zdazyl zrobic a 4 z posrod 7 babc stojacych za nami chamsko sie wepchnelo na co ja bardzo glosno (jak zawsze :P) wypowiedzialam swoje niezadowolenie i ze to jest beszczelne ze byla kolejka i co to ma znaczyc ze ja w cizy tez musze smigac po tych stromych i wysokich schodach bo ktos nie umie zachowac kultury o moim bracie juz nie wspominajac po czym moja mama wrocila ja wkurzona poszlam po tych schodach mowiac ze pojde schodami bo sa tu ludzie ktorych pewne prawa widocznie nieobowiazuja na co te pozostale 3 kobiety w windzie powiedzialy mojej mamie ze na koniec turnusu nie warto sie irytowac a nastepnego dnia jak czekalismy na winde by zjechac na sniadanie stwierdzily glosno "chodzcie pojdziemy schodami bo mlodzi jada" no co moja mama juz nie wytrzymala i odpowiedziala ze to ze mlodsi nie znaczy ze zdrowsi...
oj są staruchy podłe i to przeważnie te nie spracowane w życiu bo takie mają siłę i kasę żeby śmigać, spracowany i bedny zawsze zrozumie a gburow niech szlag trafi
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.