Źródłem zakażenia toksoplazmą są chorzy ludzie i zwierzęta, w tym ptaki. Głównymi źródłami infekcji są koty, psy, króliki, świnie, owce, kozy, drób itd. Czynniki chorobotwórcze wydzielają się wraz ze śliną, moczem, fekaliami i mlekiem. Wysoki procent zarażenia toksoplazmą zaobserwowano u osób spożywających źle wysmażone mięso (np. szaszłyki, steki krwiste, tzw. metkę, pasztety, tatar itp.) surowe jajka, mleko (szczególnie wprost od krowy). W obecnym stanie badań wynika, że główną przyczyną (70%) zachorowań jest spożycie surowego lub niedogotowanego mięso, nieprzegotowanego mleka, niemytych owoców i warzyw z ogrodu, po którym chodzą zarażone zwierzęta. Około 20 % zachorowań to zakażenia okołoludzkie czyli przenoszone drogą kropelkową od drugiego zarażonego człowieka.
Obecnie jestem w 32 tygodniu ciąży
, podczas pierwszej wizyty u lekarza spytałam jakie jest prawdopodobieństwo zarażenia toksoplazmozą albo przeniesienia jej na płód
. Powiedział że w moim przypadku nie mam się co martwić bo zapewne już dawno zaraziłam sie tym pasożytem i w tej chwili mam już przeciwciała. Dodać tu muszę że przez 17 lat prowadziłam hodowlę
Zeberek, amadyn zebrowatych
(Taeniopygia guttata syn. Poephila guttata) – małe ptaszki z rodziny astryldów zamieszkujące australię, czyli byłam w kontakcie od około 30-50 szt. milusińskich non stop, do tego w domu przez całe moje życie mieszkały wszelkiego rodzaju zwierzaki: trzy olbrzymie sznaucery obronne, koty, króliki karłowate , świnki morskie, myszoskoczki, żółwie, rybki a od początku ciąży nie odstęuje mnie na krok koteczka Akiro założycielka hodowli kotów brytyjskich, czyli w najbliższym czasie będzie wokół mnie jeszcze więcej kociaków. Oczywiście robiłam badania na nosicielstwo i odziwo, mimo ogromnego zagrożenia okazało sie że nigdy nie byłam zarażona pasożytem toksoplazmozy. Wszystko zależy od higieny jaką utrzymuje się wokół milusińskich, wokół nas samych, jak i spożywanego przez nas pokarmu. Nie tylko ja podczas ciąży mam kontakt z wszelkiego rodzaju zwierzakami, wśród członków mojej rodziny jak i wśród przyjaciół nie było paniki jeżeli chodzi o jakiekolwiek pozbywanie się zwierząt, w tym kotów z domów , gdyż ich pani była w ciąży i wszystko obeszło się bez jakichkolwiek komplikacji czy też zakażeń.
Oczywiście czeka mnie jeszcze jedno badanie kontrolne ale nie spodziewam się wyniku innego niż do tej pory.
- przeciwciała klasy IgM w surowicy 0,145 Index - wynik ujemny 
