Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
                                   18 lutego 2011 09:05 | ID: 421765
                  18 lutego 2011 09:05 | ID: 421765
              
Trzymaj sie Marta.
Ja jak do mojego męza mówie że się martwie bo coś chyba jest nie tak to on na to:  To się połóż to ci przejdzie. No kurcze czy leżenie pomaga na wszystkie zmartwienia? Mężczyzną chyba tak. 
Ja mojej małej wcale nie karmiłam choć próbowałam ale nic z tego nie wyszło. Z dwóch cyców poleciała 1 łyżeczka pokarmu i koniec.
Mój gin bada mnie podczas każdej wizyty bo twierdzi że to ważne aby zauważyć jak najszybciej czy coś się dzieje.
                                   18 lutego 2011 09:20 | ID: 421787
                  18 lutego 2011 09:20 | ID: 421787
              
Witajcie
Przepraszam, że nie dawałam znać ale ....... moje dziecko ściągnęło sobie grę z ....wirusem i padł system - wściekła byłam jak nie wiem :(
Powoli wszystko wraca do normy ale jeszcze jutro przyjedzie spec ( szwagierek) od kompa i wgra resztę programów bo zakończyło się formatem :(
Samopoczucie fatalne ....znowu kaszel i katar z przerwami to trwa ponad miesiąć a moja gin ostatnio - proszę nie chorować - no staram się ale .......
Poczytałam sobie zaległości na forum oj było tego sporo .......
Buziaczki
                                   18 lutego 2011 09:25 | ID: 421795
                  18 lutego 2011 09:25 | ID: 421795
              
odnośnie upławów .... ja je mam od samego początku ale biorę też cały czas luteinę dopochwowo od 3 tygodnia ciąży 2 razy dziennie po 2
najgorzej to jak wstaję wtedy mam wrażenie ze nadmiar tych piguł to czego organizm nie przyswoił poprostu ze mnie wylatuje ....... ostatnio miałam też przepisane czopki robione w zwiążku ze złym stanem szyjki - miałam wrażenie że z oleju są więc na noc majty i podpaska bo inaczej to pościel i piżama do prania
dobrze że już się skończyły :) moja gin co wizyta obiecuje że luteinkę odstawimy przy następnej wizycie po czym twierdzi, że jeszcze miesiąc ....... i tak uroczo od samego początku zasadzam piguły
                                   18 lutego 2011 10:57 | ID: 421936
                  18 lutego 2011 10:57 | ID: 421936
              
Cześć dziewczynki
Martuś będzie dobrze 
Mnie nadal rano męczy katar, tak gdzieś do 12 potem jest ok  Do pochwowo brałam tylko Gynalgin przez 10 dni, gdy mi wykryli bakterie w moczu, teraz niby mam brać raz w tygodniu, ale szczerze to raczej sie nie ztosuje, jakoś mi nie leżą, śmierdzą te globułki i wogóle jak śpie to czuje duży dyskonfort. Także jedynie przed badaniami raz wziełam , jeszcze mi zostalo 5. Mimo, że ich nie biore bakteri w moczu nie mam.
 Do pochwowo brałam tylko Gynalgin przez 10 dni, gdy mi wykryli bakterie w moczu, teraz niby mam brać raz w tygodniu, ale szczerze to raczej sie nie ztosuje, jakoś mi nie leżą, śmierdzą te globułki i wogóle jak śpie to czuje duży dyskonfort. Także jedynie przed badaniami raz wziełam , jeszcze mi zostalo 5. Mimo, że ich nie biore bakteri w moczu nie mam.
Wstałam właśnie i popijam herbatkę, jakoś szybko mi te tydzień zleciał, dziś już piątek i weekend. Jutro rocznica śmierci mojej babci muszę wybrać się na cmentarz.
Myśle co tu zjeść na śniadanko bo przez ten katar jakoś smaku nie mam na razie.
                                   18 lutego 2011 11:38 | ID: 422014
                  18 lutego 2011 11:38 | ID: 422014
              
ja z katarem to porażka :(
wczoraj wieczorem usnąć nie mogłam - nochal zapchany miałam wrażenie ze jak do okna nie dojdę i nie zaczerpnę świeżego powietrza to się uduszę - normalnie jakby mi tlenu brakowało  ......
                                   18 lutego 2011 11:46 | ID: 422031
                  18 lutego 2011 11:46 | ID: 422031
              
Cześć wszystkim:)
Ja mam termin na 06.05.2011:)
                                   18 lutego 2011 12:02 | ID: 422054
                  18 lutego 2011 12:02 | ID: 422054
              
Witamy nową mamusie w naszym gronie. Jak masz na imię?
                                   18 lutego 2011 12:04 | ID: 422060
                  18 lutego 2011 12:04 | ID: 422060
              
Cześć wszystkim:)
Ja mam termin na 06.05.2011:)
WItam również serdecznie na naszym wątku :)
                                   18 lutego 2011 12:05 | ID: 422061
                  18 lutego 2011 12:05 | ID: 422061
              
Chyba nowa mama wyprzedziła NAS wszystkie z terminem przyjścia maleństwa na świat :)
                                   18 lutego 2011 12:06 | ID: 422063
                  18 lutego 2011 12:06 | ID: 422063
              
Ja w pierszej ciąży męczyłam się z katarem do samego porodu. Teraz na szczeście spokój
                                   18 lutego 2011 12:06 | ID: 422064
                  18 lutego 2011 12:06 | ID: 422064
              
ja z katarem to porażka :(
wczoraj wieczorem usnąć nie mogłam - nochal zapchany miałam wrażenie ze jak do okna nie dojdę i nie zaczerpnę świeżego powietrza to się uduszę - normalnie jakby mi tlenu brakowało  ......
Joanno, życze powroytu do zdrowia,kuruj się i nie daj przeźiebieniu.
                                   18 lutego 2011 12:07 | ID: 422065
                  18 lutego 2011 12:07 | ID: 422065
              
Kurcze ja jestem jedna z ostatnich.
                                   18 lutego 2011 12:08 | ID: 422068
                  18 lutego 2011 12:08 | ID: 422068
              
Ja w pierszej ciąży męczyłam się z katarem do samego porodu. Teraz na szczeście spokój
Wiola mnie chyba teżto czeka bo od początku mam katar,ale to podobno od hormonów i na szczęście (odpukać i nie zapeszyć) mam go tylko rano, porządnie się wysmarkam kilka razy i jest dobrze, czasem jak wyjde z ciepłego pomieszczenia nagle na dwwór to też sie pojawia, ale nie jest tak bardzo uciążliwy jak przy jakimś przeźiebieniu.
                                   18 lutego 2011 12:10 | ID: 422073
                  18 lutego 2011 12:10 | ID: 422073
              
Kurcze ja jestem jedna z ostatnich.
Może maleństwo zrobi CI niespodziankę i troszkę wcześniej przyjdzie na świat, ja jak zwykle zakręcona i teraz nie wiem czy brałam magnez więc wezme dopiero wieczorem, żeby nie przesadzić eh...
                                   18 lutego 2011 12:11 | ID: 422075
                  18 lutego 2011 12:11 | ID: 422075
              
Ja w pierszej ciąży męczyłam się z katarem do samego porodu. Teraz na szczeście spokój
Wiola mnie chyba teżto czeka bo od początku mam katar,ale to podobno od hormonów i na szczęście (odpukać i nie zapeszyć) mam go tylko rano, porządnie się wysmarkam kilka razy i jest dobrze, czasem jak wyjde z ciepłego pomieszczenia nagle na dwwór to też sie pojawia, ale nie jest tak bardzo uciążliwy jak przy jakimś przeźiebieniu.
To tyle dobrze. Mnie strasznie męczył przez cały dzień i noc. Na misiąc przed porodem używałam już kropli do nosa bo się dusiłam
                                   18 lutego 2011 12:17 | ID: 422086
                  18 lutego 2011 12:17 | ID: 422086
              
Weszłam na forum marcowych i dowiedziałam się że Werona wychodzi dzisiaj ze szpitala bo już wszystko ok. Pewnie się jeszcze dzisiaj do nas odezwie
                                   18 lutego 2011 12:21 | ID: 422093
                  18 lutego 2011 12:21 | ID: 422093
              
No ja też ale wcześniej napisałam a tu odpowiedz była wcześniejsza niż moje pytanie :) także ciesze się żed Weronka wychodzi, jak będzie miałą siłe to pewnie wieczorkiemi do nas za klika.
A jak tam plany na weekend WIOLA? mnie to już męczy troche to siedzenie w domu, wyjechałabym gdzieś na weekend, ale czeka mnie pranie i przygotowanie się na te badania do szpitala eh..
                                   18 lutego 2011 12:26 | ID: 422099
                  18 lutego 2011 12:26 | ID: 422099
              
Moje jedyne plany to leniuchowanie. Moja Amelka ma zapalenie spojówek i jej oczy są jak u królika. Tak więc pewnie siedzenie w domu nas czeka.
Po przeczytaniu takich historii mam ochotę iść rodzić do prywatnej(płatnej) kliniki. https://www.familie.pl/profil/lusiaklusia/1963,Gaja-przychodzi-na-swiat.html
                                   18 lutego 2011 12:39 | ID: 422109
                  18 lutego 2011 12:39 | ID: 422109
              
No tak pisałaś o swojej córci biedulka, życze szybkiego powrotu do zdrówka jej a Tobie Wiola cierpliwości.
Przeczytałam, lekarze czasem traktują pacjentów jak zwierzęta daj spokój, szczerze to nie wyobrażam sobie chodzić do ginekologa w ciąży na NFZ, byłabym myśle potem podobnie traktowana jak wyżej opisane i nie spokojna czy wszystko jest w porządku. Dlatego naprawdę cieszę sie, że mam takich rodziców i opłacaja mi wizyty i opiekują się mną jak mogą a na dodatek lekarke która wiem, że w każdej chwili gdy do niej pujde czy zadzwonie mi pomoże.
                                   18 lutego 2011 12:44 | ID: 422115
                  18 lutego 2011 12:44 | ID: 422115
              
Ja też mam wspaniałego lekarza ale po ciązy nie wiem czy będę do niego jeszcze chodzić bo wizyty u niego są strasznie drogie. Natomiast będąc jego pacjentką zupełnie inaczej cie traktują w szpitalu. Justyna ile płacisz za wizyte?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Nie masz jeszcze konta na familie.pl?
Załóż je już teraz!