32 tydzień to nie masz co się martwić jak zaczniesz rodzić to spokojnie maluszkowi nic nie będzie bo w tym wieku przeżywalność bardzooooo duża (ponad 97%) i co raz mniej komplikacji jedynie inkubator i sterydy na płuca. maluszek szybko nadgania i w ciągu roku nadgania wszystko i rozwija się jak by urodził się w terminie :)
gorzej z porodami poniżej 27 tygodnia bo wtedy jest ciężej ze względu na płuca bo to one są najmniej przygotowane.
mi już długi czas pomagają nie urodzić i ciągle biorę 2 razy dziennie zastrzyki i tabletki bo bez tego już bym urodziła... bo mały pcha się na ten świat za szybko.
ale lekarka mnie uspokajała że teraz już mogę rodzić bo małemu nic nie będzie bo jednak postęp w medycynie i sprzęcie dla wcześniaków jest ogromny :) ale wiadomo im później się urodzi tym lepiej ;) oczywiście z rozsądkiem do 42 tygodnia :)
a od 37 tygodnia maluszek jest donoszony więc 5 tygodni i masz donoszone dzieciątko :)
więc nie bój się :)
ja miałam wcześniaka w rodzinie z 30 tygodnia i teraz chłopak jak dąb i zdrowy jak ryba :)
a moja Justynka była mocno przenoszona więc sama nie doświadczyłam wcześniaka u siebie wcześniej i mam nadzieję wytrzymam jeszcze trochę i drugie też wytrzyma jeszcze 3 tygodnie :)