Jak myślicie? Hit czy kit? Po pierwszym porodzie nie miałam tej poduszki do siedzenia ale teraz sie zastanawiam nad jej zakupem.
Chciałabym zapytać doświadczone mamy, które miały taką poduszkę co o niej sądzą.
22 grudnia 2012 18:25 | ID: 881799
nie miałam poduszki .po naturalnym porodzie dość długo bałam się usiąść. nie wiem czy taka poducha cokolwiek by pomogła.
22 grudnia 2012 18:32 | ID: 881811
kolo ratunkowe- na tym siedziałam
takie najzwyklejsze..
ale czy cos daje?? dla mnie nie
22 grudnia 2012 18:51 | ID: 881820
Ja nie miałam, koleżanka tak i mówi że zmarnowane pieniądze
22 grudnia 2012 19:06 | ID: 881824
Ja dostałam taką długą, w środku jakby ryż, chyba z 50 zł kosztowała, pamiętam, że w ciąży tylko dzięki temu jakoś spałam, a po porodzie - kilka razy ją zwinęłam i Kosmyk wtulony w nią drzemał i była pomocna przy pierwszych karmieniach piersią. Podobno służyła też do siedzenia przy porodzie, ale nie próbowałam, miałam szybki, lekki poród i bardzo szybko byłam do życia :D
22 grudnia 2012 19:22 | ID: 881828
rodziłam naturalnie i nie miałam takiej poduszki - nie była mi potrzebna :)
22 grudnia 2012 20:49 | ID: 881879
Córka miała. Zbędny gadżet. Podobnie poduszka do karmienia.
2 stycznia 2013 12:25 | ID: 886677
Miałam do czynienia z taką poduszką raz... po II naturalnym porodzie w szpitalu mi taką dali. W sumie lepiej było mi usiąść przy jej pomocy. W domu jednak używałam zwykłego małego jasieczka, ale i tak szukałam pozycji do siedzenia przez kilka dobrych chwil, zanim usiadłam całym ciężarem. Myślę więc, że można się bez niej obejść.
2 stycznia 2013 12:53 | ID: 886707
A ja uważam, ze poduszka do siedzenia po jednym jak i drugim porodzie bardzo mi pomogła. Dzięki niej w ogóle mogłam usiąść. Warto kupić, nie jest droga, a zapewnia niebywały komfort.
2 stycznia 2013 13:49 | ID: 886758
Ja nie miałam i powiem szczerze, że ciężko było mi znaleźć wygodną pozycję do siedzenia. Używałam zwykłego jaśka ale nie było zbyt komfortowo. Też bym się zastanowiła nad zakupem jakbym była w drugiej ciąży.
2 stycznia 2013 14:56 | ID: 886782
A ja uważam, ze poduszka do siedzenia po jednym jak i drugim porodzie bardzo mi pomogła. Dzięki niej w ogóle mogłam usiąść. Warto kupić, nie jest droga, a zapewnia niebywały komfort.
Ja miałam i podobnie bardzo ją sobie chwalę, teraz też zabieram. Bez niej nie usiadłabym na krzesło, a tak ja sobie wygodnie siedziałam i karmiłam i nic aż tak nie bolało:).
3 stycznia 2013 13:04 | ID: 887200
A ja uważam, ze poduszka do siedzenia po jednym jak i drugim porodzie bardzo mi pomogła. Dzięki niej w ogóle mogłam usiąść. Warto kupić, nie jest droga, a zapewnia niebywały komfort.
Ja miałam i podobnie bardzo ją sobie chwalę, teraz też zabieram. Bez niej nie usiadłabym na krzesło, a tak ja sobie wygodnie siedziałam i karmiłam i nic aż tak nie bolało:).
Dokładnie!!!
5 stycznia 2013 14:35 | ID: 888386
Dziekuje Wam za odpowiedzi. Widze że wiecej odpowiedzi osób, które używały tej poduszki na "tak" niż na "nie". Chyba trzeba sie bedzie zaopatrzeć w tan gadżet.
5 stycznia 2013 20:45 | ID: 888540
A ja ani razu nie użyłam i oddałam nową - nie miałam takiej potrzeby, nie bolało mnie zupełnie nic, więc może i tym razem będziesz mieć poród który później nie będzie tego wymagał.
5 stycznia 2013 23:28 | ID: 888662
Dla mnie ta poduszka jest zbędna, nie miałam jej, zawsze można ja zastąpic jaskiem miękkim, albo kołem dmuchanym, ja nic nie potrzebowałam.
6 stycznia 2013 13:21 | ID: 888842
A ja ani razu nie użyłam i oddałam nową - nie miałam takiej potrzeby, nie bolało mnie zupełnie nic, więc może i tym razem będziesz mieć poród który później nie będzie tego wymagał.
Mnie po pierwszym porodzie bardzo bolało. przez pierwsze 2 tyg po porodzie w ogóle nie siedziałam bo wyłam z bólu. Ale miałam nacinane krocze i szy mnie tak ciągnęły. Dodatkowo jeszcze źle zrobiłam bo jak już ze mnie mniej leciało to przerzuciłam sie na podpaski always (bo cieńsze niż te specjalne po porodzie) i ich siateczka przykleiła mi sie do skóry (w szytym miescu). Ból po oderwaniu od skóry z kawałkiem skórki nie do opisania... brrr Teraz jak pomyśle o siedzeniu po porodzie to słabo mi sie robi.
6 stycznia 2013 21:38 | ID: 889131
Mnie po pierwszym porodzie bardzo bolało. przez pierwsze 2 tyg po porodzie w ogóle nie siedziałam bo wyłam z bólu. Ale miałam nacinane krocze i szy mnie tak ciągnęły. Dodatkowo jeszcze źle zrobiłam bo jak już ze mnie mniej leciało to przerzuciłam sie na podpaski always (bo cieńsze niż te specjalne po porodzie) i ich siateczka przykleiła mi sie do skóry (w szytym miescu). Ból po oderwaniu od skóry z kawałkiem skórki nie do opisania... brrr Teraz jak pomyśle o siedzeniu po porodzie to słabo mi sie robi.
Ja używałam naturelli - bo de facto krwawiłam jeden dzien mocno - później naturella max wystarczała, a później zwykła - one nie podrażniaja, nie odpażają - mnie przestrzegały położne przed alwaysami. Może dlatego tak Cię bolało. PS rewelacyjne do mycia po porodzie wydało mi się zwykłe szare mydło w płynie :) ponoć najprostrze metody są najskuteczniejsze ;)
16 października 2017 08:54 | ID: 1400818
Mi osobiście bardzo pomógł zwykły, choć dosyć duży worek sako - zarówno do siedzenia, jak i do karmienia. Po obydwu porodach miałam problem z siedzeniem, ale ani kółko do pływania nie było dobre, ani inne "wynalazki". Na szczęście siostra miała worek sako, o taki: {wymoderowano} i poźyczyła mi go, a jak się przekonałam, że jest super także do karmienia, to kupiłam sobie własny i byłam bardzo zadowolona - co za ugla i jaki komfort! ;)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.