Hej Wam.
Jestem w 30 tyg ciązy, termin mam na 6.09.2011... a z badania USG wychodzi mi że dziecko jest duże na 33 tydzień.
Dzisiaj byłam właśnie u gina i byłam w szoku że tak mi powiedział, zatkało mnie bo teraz termin wychodzi mi między 14 a 26 sierpnia. I powiedział że mam się oszczędzac i duzoo leżec bo brzuch mam juz prawie na nogach.
I z tego wszystkiego to go sie nie zapytałam czy to wkoncu jestem w 30 tyg czy w 33... bo do tej pory tygodnie sie zgadzały z badaniami USG. Czyżby dziecko tak szybko urosło? To znaczy że bede mogła urodzic wczesniaka jak coś pójdzie nie tak?
Juz raz rodziłam... ale teraz jestem dopiero przerażona.