Schudnąć po ciąży, jak to możliwe?

Mi wszystko co opisujecie nie pomogło, jak karmiłam piersią (2 lata) to sobie folgowałam i jadłam za trzech :))) potem próbowałam wszystkiego aby zrzucić nadprogramowe kg i co mi się udawało zrzucić to wracało ze zdwojoną siłą W sumie nie mam aż tak bardzo dużo do zrzucenia, ale jednak...Mam 173 cm wzrostu i ważę na chwilę obecną 75 kg, ale jestem masywna i szczególnie uda źle wyglądają. Moja psiapsióła miała problem z paleniem i była u takiej hipnotyzerki, którą zachwalała, bo pozbyła się u niej tego nałogu, z tego co wyczytałam to mój u niej też raczej dałoby się podpiąć   [WYMODEROWANO] , jestem zdecydowana, bo inaczej u mnie to już się na pewno nie uda, bo próbuję już schudnąć 2 lata - no coment...

Jak każda kobitka przytyłam w ciąży te dodatkowe kg, coś około 13kg. Teraz jestem cztery miesiące po porodzie i po kg dodtakowych nie ma ani śladu. Małe dziecko w domu, to najskuteczniejsza dieta i gminastyka. Karmiłam piersią bardzo krótko, bo niecałe 3miesiące, więc u mnie to raczej nie miało wpływu. Tylko, że człowiek nie ma czasu podjadać, wychodzi dużo na spacery no i dzikując po domu z maleństwem też kg znikają. Diet żadnych nie stosuję. Jedyne do czego mogę się u siebie przyczepić to brzuszek jeszcze nie wrócił do stanu poprzedniego, a jakoś nie ma czasu żeby typowo brzuszki poćwiczyć.

brzuch wróci do poprzedniego stanu szybciej niż myślisz. 4 miesiące to jeszcze wcześnie. ja przytyłam w ciąży 20 kg i w niecałe 4 miesiące je zrzuciłam a brzuch wrócił do formy z przed ciąży po pół roku od porodu.

Pierwsze dni po porodzie szalałam z radosci jak mi brzuch schodzi. I dupa, czar prysł. Nie dośc, ze nie chudne to mam takie parcie na słodycze, ze 2kg przytyłam. Pewnie organizm sie domaga dlatego mam taki apetyt ale to mnie gubi!!!! 

Nie wiem sama jaką diete wprowadzic podczas karmienia piersią, czy jedno nie wyklucza drugiego?

Ja wróciłam bardzo szybko do tak zwanej formy....ale tylko dlatego że nie miałam pomocy od nikogo mąż w pracy a ja sama ....stres...mała kolki....trzeba było posprzątać ugotować........i chciałabym przytyć!!!!

Ja zaczełam po odstawieniu małego. Cel 20 kg. Pierwsze 2 mieisace na ćwiczeniach własnych pozowliły mi na pozbycie sie 4 no i oczywiscie zachamowaniu dalszego tycia. Następnie stwierdziłam, że to idzie za wolno i zapisałam się na siłownie, tam pan Artur rozpisał mi diete, ćwiczenia i ich reguralnośc i polecił tabletki . Tu po 3 miesiacach było 12 kg na koncie. Tabletki się skonczyły, ale pozostał zapał do ćwiczeń i ostatnie 4 kg zrzucałam półtora miesiąca samymi ćwiczeniami. Po za odpowiednią wagą mam też odpowiednią sylwetke i świetne samopoczucie.

Słyszałam same najlepsze rzeczy o tej diecie stockholmhealth. Jest też jeden zachęcający artykuł w fakt.pl - {WYMODEROWANO}Sama jeszcze nie próbowałam

Ja po pierwszym do formy wrocilam po dwoch miesiacach czyli do wagi z przed ciazy a teraz po drogim jeszcze zrzucamy narazie karmie piersia wiec o diecie nie ma mowy, ale sam fakt karmienia duzo daje szybko sie wraca do wagi sprzed.... oczywiscie nie jest to zasadaale zawsze cos pomaga...

ja jak wróciłam ze szpitala to wszystkie kilogramy, które przybyły w ciązy zniknęły, po tygodniu nawet jeszcze kilo zrzuciłam, także złotej rady nie mam, wystarczy dbać o siebie w ciązy i przytyć w brzuchu a nie na całym ciele

dieta dieta i jeszcze raz ruch :) 

Możliwe jest i owszem:) Ale trzeba bardzo chcieć, w sumie przy dziecku kiedy duzo się ruszasz i ograniczasz słodyczne, niezdrowe jedzenie itp. to da się w sumie szybko zrzucić zbędne kg, aczkolwiek zalezy od człowieka;) ALe motywacja i wiara że się uda potrafią zdziałać cuda.

To prawda:) bez samozaparcia cięzko schudnąć.

A to zależy od predyspozycji ciała mamy i uwarunkowań genetycznych :P. Jak ktoś jest chudzielcem, to po ciąży też nim będzie. Ja bardzo szybko schudłam nawet więcej niż bym chciała. Dieta była, bo na początku bałam się jeść cokolwiek innego niż krupnik na skrzydełkach na zmianę z rosołkiem. Ruchu tylko tyle ile jest to konieczne do opieki nad małym dzieckiem.

Ja schudłam przez karmienie piersią, dieta i spacery z maluchem i na pewno się schudnie

po ciąży moje ciało zmieniło się praktycznie w 100%. bardzo ciężko bylo mi się z tym osowić, chciałam zacząć ćwiczyć ale jakoś brakowalo mi chęci i zaparcia. Jendak pewnego dnia zamowilam sobie na allegro koszulkę korygującą Baby ono i od tamtej pory wszytko się zaczęło. Początkowo to ona pomogła mi w akceptacji swojego ciała jednak któregoś dnia napotkając ćwiczenia z Ewą Chodakowską wszystko przewrócił sie dogóry nogami :) Zaczęłam ćwiczyć codziennie i moje ciało dzisiaj wygląda lepiej niż przed ciążą. Teraz czuje się naprawdę szczęśliwą piękną mamą :)

Ja w ciąży przytyłam około 17 kg...Po urodzeniu dziecka od razu nie zacznie się ćwiczyć bo człowiek jest osłabion, zmęczony. A po wizycie kontrolnej u lekarza ginekologa  nie zawsze można tak szybko zacząć ćwiczyć-mój lekarz kazał mi z ćwiczeniami poczekać.Tutaj potrzebny jest czas żeby odpocząć a potem zadbać o siebie. Obecnie ważę tyle ile przed porodem i nie stosowałam żadnych diet-owszem karmiłam piersią do 9 mc co na pewno zrobiło swoje. Na pewno w ciązy nie można się objadać "byle czym" tylko jeść dla DZIECKA:) wtedy schudnąc jest łatwiej. Ważny jest również ruch bo bez tego żadna dieta nie pomorze. Ruch daje mnóstwo pozytywnej energi i to nie musi być wcale siłownia może być to np. zajęcia z tańca-dużo frajdy, duzo wysiłku i piękna prosta sylwetka-polecam:D

najlepiej to się pilnować, żeby nie przytyć w ciązy ale nie zawsze to jest takie proste. Ja juz w ciąży starałam się mieć dużo ruchu i piłam zioła Szczęśliwa Ciąża, żeby się dobrze czuć, przez co tez poród znosiłam lepiej bo ciało było rozciągnięte i rozluźnione. A po ciąży długie spacerki z dzieckiem , brzuszki 

wrociłam do formy cwiczac z chodakowska i ukladjac racjonlane menu. nie jadlam zadnych słodczy ani białego pieczywa w pierwszym okresie (3 miesiace)

oj mi cięzko zrezygnować z pieczywa, uwielbiam bułeczki :) ale od pewnego czasu staram się sama piec chleb, czasami mi sie chce a czasami nie ale raz na jakiś czas się pojawia

To jest możliwe, wiem bo mi się udało . Fakt, faktem, że nie bez pomocy z zewnątrz, ale czy to ważne? Liczy się efekt. Nikomu nie życzę by musiał się zmagać z taką nadwagą z jaką ja walczyłam, ale... gdyby ktoś miał podobne problemy do moich to polecam Ankę Janicką i jej sekret zdrowia :D. Cuda się zdarzają ja to już wiem. 

{wymoderowano}