Pierwsze w Polsce porody z gazem rozweselającym
- Zarejestrowany: 01.07.2011, 09:46
- Posty: 1
Ja skorzystałam z gazu w UK.Po pierwsze to nie zgadzam sie zupełnie z ta nazwą "rozweselający"skoro wcale tak nie działa.Za to bardzo odpręża,relaksuje.pierwsze uczucie jest takie jakby sie odpłynęło,miłe zreszta:D,ale to nie znaczy ze kobieta traci swiadomosc.Wciąga sie go pomiedzy skurczami.Pod koniec porodu zupelnie juz nie działa,bo skurcze są zbyt silne.A poza tym juz mi nie pozwolono,takze moglam czuc dokladnie jak dziecko sie rodzi Aaa
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Mimo, że miałam oba porody bardzo szybkie, to gdybym miała okazję, to skorzystałabym z takiego gazu.
Za to na pewno nie pozwoliłabym sobie zrobić znieczulenia w kręgosłup
Ciekawe jak to jest ...juz niestety sie nie dowiem ,ale bym sprobowala
Mimo, że miałam oba porody bardzo szybkie, to gdybym miała okazję, to skorzystałabym z takiego gazu.
Za to na pewno nie pozwoliłabym sobie zrobić znieczulenia w kręgosłup
Ja też tak mówiłam :) A jak przyszło co do czego to błagałam lekarzy o takie znieczulenie ;)
Nie jestem pewna, czy skorzystałabym. Może kiedyś. Ale teraz jest to zbyt mało popularne i jest za mało informacji na ten temat.
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Musimy korzystać z tego co medycyna nam daje. Zoo było OK ale balam się strasznie tego wkłucia w kręgoslup, w przypadku tego gazu ten problem odpada.
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
- Posty: 2849
Mimo, że miałam oba porody bardzo szybkie, to gdybym miała okazję, to skorzystałabym z takiego gazu.
Za to na pewno nie pozwoliłabym sobie zrobić znieczulenia w kręgosłup
Ja też tak mówiłam :) A jak przyszło co do czego to błagałam lekarzy o takie znieczulenie ;)
Proponowali mi znieczulenie, ale nie skorzystałam. Chyba bardziej boję się tego wkłucia, niż bólu porodowego.
Na szczęście jestem genetycznie zaprogramowana na szybkie porody. Moja mama 5 dzieci też urodziła ekspresowo.
Właśnie oglądam ciekawy materiał w DDTVN, dotyczący wprowadzenia w Polsce tego rodzaju znieczulenia. Skorzystałybyście z tego rodzaju znieczulenia, gdybyście miały taką możliwość?
Ja chyba nie chciałabym rodzić "na haju" ;)
ja rowniez rodzilam w uk ...
heheh ja tylko i wylacznie na gazie urodzilam moja "mala" 4.355kg dziewuszke :P
to nie jest tak ze jestes doslownie na haju... nie odlatyujesz gdzies ...
poprostu jestes bardziej rozluzniona i caly czas wiesz co i jak....
jak dla mnie rewelacja...
http://wciazy.familie.pl/profil/kasik1120/3274,Jak-to-mala-LEAH-wychodzila-na-swiatP.html
moj porod wlasnie tylko i wylacznie na gazie...
ps. wg mnie trudno to nazwac znieczuleniem heh poniewaz czuje sie bol caly czas ... tylko poprostu rozluznia twoje cialo i umysl :)
Ja skorzystałam z gazu w UK.Po pierwsze to nie zgadzam sie zupełnie z ta nazwą "rozweselający"skoro wcale tak nie działa.Za to bardzo odpręża,relaksuje.pierwsze uczucie jest takie jakby sie odpłynęło,miłe zreszta:D,ale to nie znaczy ze kobieta traci swiadomosc.Wciąga sie go pomiedzy skurczami.Pod koniec porodu zupelnie juz nie działa,bo skurcze są zbyt silne.A poza tym juz mi nie pozwolono,takze moglam czuc dokladnie jak dziecko sie rodzi Aaa
dziwne bo mi kazano wdychac gaz w czasie skurczu co czasami rowniez pozwalalo mi zapomniec o bolu bo skupialam sie na gazie i wdychaniu go hehe
przy partych juz gazu nie potrzeba... jak dla mnie to parte wogole nie bolaly :) wczesniejsze skurcze byly 1000 razy gorsze :P