Skrócona szyjka macicy - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Skrócona szyjka macicy

5odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 9833
Avatar użytkownika ciezarowka
ciezarowkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 08.07.2012, 14:53
  • Posty: 454
  • Zgłoś naruszenie zasad
9 października 2012, 10:23 | ID: 842869

Jestem w 21 tyg. ciąży i od tygodnia mam nakaz od lekarza leżenia z powodu skróconej szyjki macicy. Na osttaniej wizycie okazało się, że szyjka ma długość 25 mm, jest zamknięta, natomiast kanał 23 mm. Mam nadzieję,że przy leżeniu i dobrej kontroli lekarskiej uda mi się szczęśliwie donosić. A czy któraś z Was miała/ma podobny problem??? Czy któraś z Was miała może zakładany pressar lub szew (u mnie ponoć narazie nie ma potrzeby)? Przy jakiej szyjce??? Czy dopiero przy rozwarciu???????

Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 października 2012, 11:16 | ID: 842916

    Ja z córką miałam skróconą szyjkę na jakieś 2 m-ce przed porodem, urodziłam 3 tyg. przed terminem. 

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 października 2012, 11:32 | ID: 842933

    ja również miałam skróconą szyjkę  od 18 tc - miałam leżeć leżeć leżeć ale ile moglam lezeć? urodziłam w 38 tc - miałam wywoływany poród ze względu na małą ilość wód

    Avatar użytkownika ciezarowka
    ciezarowkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 08.07.2012, 14:53
    • Posty: 454
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 października 2012, 12:20 | ID: 842970

    Dzięki Paulqa za pociechę, ja tam leżę plackiem,boję się o Zosię, im dłużej w brzuszku,tym lepiej.

    Avatar użytkownika Paulqa
    PaulqaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
    • Posty: 14675
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 października 2012, 12:25 | ID: 842973
    ciezarowka (2012-10-09 14:20:32)

    Dzięki Paulqa za pociechę, ja tam leżę plackiem,boję się o Zosię, im dłużej w brzuszku,tym lepiej.

    kochana ja na początku też leżałam potem już normalnie funkcjonowalam choć szyjka ciągle się skracała ale w granicach normy...  będzie dobrze :) już połowa za Tobą :) najważniejsze abyś się oszczędzała

    Avatar użytkownika Artika
    ArtikaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
    • Posty: 4749
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 października 2012, 15:24 | ID: 843127

    Ja miałam lekarza dmuchającego na zimne. W 23 tyg zaczęła mi się znacząco skracać, wylądowałam w szpitalu na obserwacji w 26 tyg miałam założony szew dzięki niemu normalnie funkcjonowałam. W 38 tyg miałam ściągnięty szew i uprzedzono mnie że mogę urodzić w każdej chwili a urodziłam w 41 prawie w 42 tc przez poród wywoływany, więc to na dwoje babka wróżyła z tą szyjką. Czasem podobno taka uroda kobiety, a czasem rzeczywiście ratuje bobaska.