Wątek:
Czy czytacie pamiętniki dzieci?
11odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 9772MNONKAPoziom:
- Zarejestrowany: 25.01.2010, 09:38
- Posty: 5777
Teraz jest tyle zagrożeń. Nastolatki maja dostęp nie tylko do papierosów, alkoholu, ale i do narkotyków i seks zaczynają bardzo wcześnie. Jak myślicie czy czytanie pamiętnika to przesada?
Tak, uważam że to przesada. Byłam dzieckiem, którego rodzic czytał pamiętnik. Zaufania raz straconego nie da się odbudować tak po prostu.
czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
2
Dokładnie czytanie pamiętnika to najgorszy błąd jaki rodzic może popełnić. Gdy dziecko się dowie straci zaufanie. Jest milion różnych sposobów na sprawdzenie czy dziecko nie wpadło w złe towarzystwo
Uważam, że z dzieckiem należy mieć takie stosunki, żeby nie było potrzeby czytania jego pamiętnika.
Mając dobre relacje z dzieckiem nie ma konieczności doczytywania w pamiętnikach. Bo można w ten sposób zrobić i sobie i dziecku bardzo dużą krzywdę. Są rzeczy o których rodzice nie powinni wiedzieć. I taki azyl w którym dziecko będzie się czuło bezpiecznie.
gonradPoziom:
- Zarejestrowany: 22.01.2010, 18:09
- Posty: 158
5
Nie czytałabym chyba że Ola sama by mi na to pozwoliła. W końcu mojego bloga Ola czyta pasjami... Najwyżej się trochę wkurza jak ją szkaluję
lekko .... Ale o wszystkm wie co piszę w końcu to o nią chodzi...

maleństwoPoziom:
- Zarejestrowany: 11.01.2010, 10:14
- Posty: 145
6
Czytanie pamiętnika to przyznanie się do tego, że nie ma się dobrego kontaktu z dzieckiem i nie potrafi się z nim rozmawiać.
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
7
Nawet nie wiem czy pisali... hehehe... chyba córcia ... ale do ich rzeczy "prywatnych" nigdy nie zaglądałam... to ich świat... a jak chcieli coś powiedzieć to sami mówili...
Rodzice nauczyli nas, że prywatność jest bardzo ważna. Nawet do piórników sobie nie zaglądaliśmy. A mój Tato nawet nie wchodził do naszego (dziewczyn) pokoju. Uważał, że każde dziecko musi mieć swój azyl.
gonradPoziom:
- Zarejestrowany: 22.01.2010, 18:09
- Posty: 158
9
gonrad napisał 2010-02-02 10:12:44
Usciślając nie tyle Ola by pozwoliła co by chciała mi poczytać swój pamiętnik.
Tak się składa, że ja pisałam pamiętnik latami ( dosłownie bo z 10 lat) Jest tego kilka ładnych brulionów. Troche Oli tych wypocin czytałam. Czasem sie śmiała z moich błędów ortograficznych... Jestem dyslektykiem i nawet teraz czasem mi się zdarza choć niby się tej ortografii nauczyłam...
Po latach czytanie własnego pamietnika dzieciom super sprawa ... Ale całego bym nie dała do czytania, raczej wybrane fragmenty... Ola pewnie tak samo :). O ILE BY WOGÓLE DAŁA ... HEHENie czytałabym chyba że Ola sama by mi na to pozwoliła. W końcu mojego bloga Ola czyta pasjami... Najwyżej się trochę wkurza jak ją szkaluję lekko .... Ale o wszystkm wie co piszę w końcu to o nią chodzi...
asia1026Poziom:
- Zarejestrowany: 15.01.2010, 16:09
- Posty: 243
10
Uważam że czytanie czyjegoś pamiętnika i nie tylko: listów ,wiadomości w telefonie i to nie swoim to już jest nie szanowanie czyjeś prywatności.Najwżniejsze to jest mieć dobry kontakt z dzieckiem , umieć z nim rozmawiać i słuchać również co do nas mówi.Dziecko, które wie że z każdym problemem może przyjść do rodzica ,samo nam przyjdzie i powie nawet o tych złych pomysłach swoich czy też rówiesników.To fakt mamy czasy jakie mamy ,ale nie zakładajmy od razu że musi robić złe rzeczy .Pozwólmy im po woli dorastać.
aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
11
Tak to prawda należy dzieci uczyć że się ma do nich zaufanie ale niestety bywają takie sytuacje że czasem rodzic jest zmuszony. Ja nie mam np takiego problemu bo Ania nie pisze pamiętnika ale w jej przypadku żeby jej ufać musiałam od kontrolowania pewnych rzeczy w jej życiu. Przecież psychologowie mówią że jak rodzice mają podejrzenie że z dzieckiem coś złego się dzieje to wtedy mają prawo do kontroli. Nawet jak mamy w miarę dobre relacje z dzieckiem to w czasie dojrzewania wpadają na rózne pomysły i wystarczy do tego nieodpowiednie towarzystwo i może być różnie. Na prawdę w moim przypadku to nie ciekawość tylko niestety konieczność wymusiła pewne rzeczy ale ona wie dlaczego nic przed nią nie ukrywam. Nie mówcie mi że jak będziecie widziały że dziecko nic nie chce Wam powiedzieć a do tego będzie się dziwnie zachowywało to nie dojdzie do tego że zajrzycie. Ja mimo iż nie mam w zwyczaju takich rzeczy robić to jednak nie zarzekałabym się mam nadzieję że nie będę musiała tego robić.