Wątek:
czyjesteś za obdarowywaniem nauczycieli prezentami?
18odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 7755położna 2Poziom:
- Zarejestrowany: 19.04.2009, 15:06
- Posty: 716
-Jakie jest wasze zdanie , czy sami rodzice są sobie winni .Może jest to ogólnie przyjęty zwyczaj.
na pewno jest to ogólnie przyjety zwyczaj - pamiętam jak za moich czasów składaliśmy się na prezenty z okazji końca roku, imienin i dnia nauczyciela. ale czy to dobry zwyczaj? sądzę, że tak bo przecież miło jest dostać taki prezent. zwłaszcza, że nauczyciele nie zarabiają najlepiej. oczywiście jeżeli nie sprowadza się to do listy życzeń za bajońskie sumy...
Kwiatki to nie prezent o szczególnej wartości. Więc nie wpadajmy w paranoję :)
Uczniowie są po to aby się uczyć !! a my nauczyciele po to aby ich uczyć !!
Nigdy i to przenigdy nie spotałem się aby za wykonywaną pracę otrzymać coś więcej niż kwiatek. Oczywiście jako szczere podziękowanie za przygotowanie do np. egzaminu, sesji.
Nic poza to !!!
Obdarowywanie w inny sposób sobie jakoś nie wyobrażam.
kwiaty jak najbardziej natomiast prezenty rzeczowe mają charakter zobowiązujących wg mnie.
matiPoziom:
- Zarejestrowany: 26.03.2008, 19:16
- Posty: 1166
4
Ja nie widzę nic złego w tych prezentach. Oczywiście o ile są one wręczane już po końcu roku jako wyrażenie wdzięczności za pomoc, a nie przed egazminem by w ten sposób zwiększać swoje szanse na zdanie.
mama78Poziom:
- Zarejestrowany: 01.05.2009, 16:45
- Posty: 141
5
Tak kwiaty i skromny upominek od całej klasy.
BulinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
6
Kwiaty tak jak najbardziej bo to wyraz wdzięczności i szacunku ale prezenty żle mi się kojarzą
mama PatrykaPoziom:
- Zarejestrowany: 05.05.2009, 06:27
- Posty: 1184
7
Ja równiwż jestem przeciwna prezencikom, jedynie kwiaty powinny być wręczane w dowód wdzięczności.
gonradPoziom:
- Zarejestrowany: 22.01.2010, 18:09
- Posty: 158
8
Sama jestem nauczycielką i nie, nie jestem za prezentami. Przyjemnie mi było dostać w prezenie na gwiazdkę zdjęcie z moimi ukochanymi uczniami i ich podpisami - ae to od nich nie od rodziców i nie taki to straszny był dla nich wydatek. Ale więcej? Jakoś tego nie widzę...
Mnie by było po prostu głupio i czułabym się jakby mnie ktoś próbował przekupić...
czerwona panienkaPoziom:
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
9
Kwiaty jak najbardziej, prezent wg mnie tak ale na zakończenie nauki w ramach podziękowania za wieloletni trud :)
Również słyszałam od nauczycielki (mam w rodzinie), że źle się czuje dostając prezenty. Najbardziej Ją cieszy jak na koniec roku dostaje album ze zdjęciami swojej klasy. Wydaje mi się, że to jest odpowiednie.
gonradPoziom:
- Zarejestrowany: 22.01.2010, 18:09
- Posty: 158
11
AlicjaSz napisał 2010-02-04 15:44:21
Tak to chyba najbardziej miłe kiedy dzieci chcą żeby je pani pamietała a nie rodzice tak mi sie wydaje.Również słyszałam od nauczycielki (mam w rodzinie), że źle się czuje dostając prezenty. Najbardziej Ją cieszy jak na koniec roku dostaje album ze zdjęciami swojej klasy. Wydaje mi się, że to jest odpowiednie.
JollPoziom:
- Zarejestrowany: 26.10.2009, 10:20
- Posty: 256
12
A może autorka tego wątku zadałaby pytanie: Czy jesteś za obdarowywaniem położnych i pielęgniarek prezentami?
Odpowiedzi pewnie bedą takie same jak tu.
Joll napisał 2010-02-17 11:09:21
A może autorka tego wątku zadałaby pytanie: Czy jesteś za obdarowywaniem położnych i pielęgniarek prezentami?Odpowiedzi pewnie bedą takie same jak tu.
Zawsze możesz stworzyć taki wątek...
Tak mi się przypomniało:
Koledzy ze studiów z roku niżej mieli egzamin z profesorem P, szefem katedry i straszna piłą. Wpadli na pomysł, że się złożą i pójda z prezentem tuż przed egzaminem, że niby podziękowanie za trzy lata współpracy. Wybrali i wysłali trzyosobową komisję.
Nie zdały egzaminu tylko trzy osoby. Zgadnijcie, które? 

aśka rPoziom:
- Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
- Posty: 3249
15
Ja osobiście uważam że zależy w jakiej klasie są dzieci. Wklasie mojej córki większość dzieci nie należy do bogatych rodzin i nie ma czegoś takiego jak dawanie prezentów nauczycielom na koniec roku, ale jak dzieci przechodziły do czwartej klasy i pani im się zmieniała to złożyliśmy się na drobny prezent w ramach podziękowania za fantastyczne trzy lata z tą panią. To bardziej było w ramach pożegnania.
osaPoziom:
- Zarejestrowany: 26.11.2009, 13:35
- Posty: 998
16
Forma prezentu jest miłym gestem podziękowania za ,, cos dobrego co spotkało nas bądź bliskie osoby'' Od dawna dawało sie je : lekarzom, położnym, pielęgniarkom, prawnikom, nauczycielom, pracownikom urzędowym a nawet sprzedawczyni'' Napewno jest to zwyczaj ludzki i nie ma co szukać winnych. Uważam, że każdy miły gest jest dobrze odbierany, jeśli jest w granicach zdrowego rozsądku i umiaru.
UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
17
Teraz to jest bardzo niebezpieczne. Można być posądzonym o branie łapówki. Trudno jest ustalić granicę między dowodem wdzięczności a łapówką.
dziecinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
18
Osobiście jestem za małymi prezentami dla nauczycieli w dowód wdzięczności.
Ale powinny byc to zawsze prezenty składkowe i niedrogie, by nie obciążać kieszeni rodziców.
W innych zawodach tez stosuje sie dawanie prezentów. Nie zawsze to dobre.
A mnie czasem dziwnie, gdy widze,z e jakis specjalista liczy na przeznt.