13-latek leżał pod lodem prawie pół godziny i żyje
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Łukasz Kosiarski (13 l.) może mówić o niebywałym szczęściu. Gdy tydzień temu chłopiec wybrał się z kolegami na zamarznięty staw, zabawa zakończyła się tragicznie. Łukasz uratował kolegę, a sam utonął! Leżał na dnie ok. 25 minut, zanim został wyciągnięty na brzeg. Ale przeżył dzięki temu, że jego wychłodzony organizm zapadł w stan hibernacji. Dziś już samodzielnie oddycha i ma jedynie zapalenie płuc.
Jak dla mnie to cud jakiś!
źródło: wp
Cud normalnie naprawde.
A tate jakiego mlodego ma :D
Mi to sie wiek rodzicow rzucil w oczy od racu,matka 42 lata ojciec 29.
Ale mimo wszystko chociaz duzo sie o tym mowi,dzieci ciagle chodza nad wode,ten chlopak mial szczescie,a inny moze go nie miec. Co roku jest to samo...
Słyszałam o tym już kilka dni temu. Chłopak dostał drugie życie. Nawet lekarze mówili, że to cud!
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Cud normalnie naprawde.
A tate jakiego mlodego ma :D
Mi to sie wiek rodzicow rzucil w oczy od racu,matka 42 lata ojciec 29.
Co?! O ty nie doczytałam
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Również myślę, że to cud... Chłopak dostał drugie życie.
Słyszałam o tym już kilka dni temu. Chłopak dostał drugie życie. Nawet lekarze mówili, że to cud!
oby je dobrze wykorzystał :)
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Miał chłopak szczęście, po prostu to nie czas dla niego był.
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
To piękne, ze takie rzeczy się dzieją. Wspaniałe, ze przeżyl.
- Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
- Posty: 938
Uratował koledze życie i Bóg nie pozwolił mu oddejść...
Mały bohater:)
- Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
- Posty: 2868
25 minut pod wodą? Zdarzają się takie cuda. Jakiś czas temu mamie w londyńskim metrze spadł wózek z dzieckiem na tory w metrze, akurat nadjechał pociąg. Pociąg przejechał nad dzieckem i nic mu się nie stało. Cuda się zdarzają!
- Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
- Posty: 938
25 minut pod wodą? Zdarzają się takie cuda. Jakiś czas temu mamie w londyńskim metrze spadł wózek z dzieckiem na tory w metrze, akurat nadjechał pociąg. Pociąg przejechał nad dzieckem i nic mu się nie stało. Cuda się zdarzają!
Oj juz czuję jaki strach ta matka przeżyła...Na szczęście dobrze sie to skończyło.