Powszechny kryzys wieku średniego?

chodził chodził i wychodził :) im głębiej w temat tym bardziej boli głowa, wystarczy spojrzeć na aktorów i aktoreczki - więc  politycy i sportowcy chcą im dorównać.

Iwi, dobre

ale najśmieszniejsze jest to ,że pzry każdej okazji deklarują dozgonną miłość i wiernosć żonom swoim.

nie ma to jak wizerunek, bo ale w sławie liczy się jedynie to by mówili nie ważne jak,a jeśli źle to jeszcze lepiej bo ludzie o nich nie zapomną szybko

każdy ma chwile słabości. Wydając opinię w taki sposób postępujemy również nieobiektywnie. Przecież sucha informacja , że ma kochankę tak naprawdę o niczym nie mówi - skąd możemy wiedziec jaka jest sytuacja w domu pana R. czy każdego innego faceta. Zapewniam, że większość z facetów mając w domku oazę spokoju, miłosci i szczęścia nie zdecyduje się na taki krok (tak mi się wydaje). To żaden kryzys wieku średniego ale poszukiwanie własnego szczęscia. Ile kobiet ma kochanków? z jeszcze błahszych powodów :) nie będe tu wymieniał jakichkolwiek bo to nie miejsce. Jesteśmy oburzeni - ale czy aby na pewno? - przecież na codzień, wokół nas dzieją się takie rzeczy. Pisząc powinnyśmy być obiektywni !! - ponieważ kobiety również zapewniają o dozgonnej miłości i wiernosci (patrz post zdrada/masakra) ??????????????

 To żaden kryzys tylko wypalenie i znudzenie. Miłośc nie trwa wiecznie, no może w bajkach.Miłośc by trwała trzeba podsycać cały czas robić wszystko by było jak za dawnych lat jak się o siebie zabiegało. Później, w tym średnim wieku następuje przyzwyczajenie wiecznie kogoś widzisz: ją w jakiś barchanach, papilotach, narzekającą ; jego zaniedbanego, z piwskiem, bez motywacji do życia. Co się dziwić że ta druga bardziej chętna życia połówka szuka nadal szczęśliwego zakończenia swojej egzystencji. Tak jak ktoś już wcześniej powiedział harmonia, dopasowanie, wspólne pasje zmniejszają możliwość kryzysu wieku średniego  chyba że pasją jest szukanie nowych doznań erotycznych ale to już inna bajka

Zgadzam się z moimi dwoma przedmówcami. Nie popieram zdrady, ale nie oceniajmy, jeśli nie wiemy co ludzi do tego popycha i w jakich stosunkach są z obecnym partnerem.

A je chętnie zostałabym kochanką jakiegoś pana na poziomie!

mezczyzni są dziwni. mają ustabilizowane życie rodzinne i uczuciowe a szukają wrażeń i niszczą swoje rodziny. nie rozumiem tego.