Wątek:
Czy czujesz się uzależniony od sieci?
55odp.
Strona 1 z 3
Odsłon wątku: 5312IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Każdy z nas wraca na familie... Czy to już uzależnienie?;)
Pamietam, że kilka lat temu znajoma podarowała mi "Samotność w sieci" by uzmysłowić mi ile czasu spędzam w sieci. Nie rozumiała tego...
Inni moi znajomi martwili się, że życie przecieka mi przez palce...
Wtedy być może mieli troszkę racji;)
Dziś mam nad tym kontrolę ale kiedyś..różnie bywało:)
Jak to u Was było z tą siecią? Przechodziliście etap fascynacji i potem uzależnienia? Czy zachwyt siecią przebiegał i przebiega u Was łagodnie?:)
Opowiedzcie o tym:) Zachęcam:)
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
1
uzależnienie kontrolowane - tak mogę chyba nazwać mój przypadek
a tak serio są sprawy ważne i ważniejsze...

To raczej nie uzależnienie. Po poczatkowym zachłysnięciu się portalem zauważam, że weszłam w etap drugi - wyluzowania. Zauważyłyście jak spadłam na liście najaktywniejszych. To chyba dowód na to, że nie jestem uzależniona :)
bez sieci dzisiaj trudno żyć,zwłaszcza tak jak w moim przypadku jest to moje jedyne okno na świat -może nie dosłownie.
uzależnienie,ale kontrolowane,najważniejsza jest rodzina,"sieć" spada na dalszy plan.
Chyba,że tak jak teraz dziecko śpi,męża nie ma,więc "siedzenie" w internecie wskazane 

UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
4
Zaznaczyłam - TAK. Od kiedy związałam się z familie nie mam czasu na czytanie, nie ogladam filmów, rzadziej spotykam się ze znajomymi
. Jak zdarzy się, że nie ma połączenia z internetem jestem wściekła...
To już jest uzależnienie, potrzebuję terapii 


monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
5
Ulinka napisał 2010-03-08 19:57:02
Zaznaczyłam - TAK. Od kiedy związałam się z familie nie mam czasu na czytanie, nie ogladam filmów, rzadziej spotykam się ze znajomymi
. Jak zdarzy się, że nie ma połączenia z internetem jestem wściekła...
To już jest uzależnienie, potrzebuję terapii 



jkmPoziom:
- Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:40
- Posty: 4222
6
dobrowolnie przez sobotę i niedzielę nie podchodziłam do komputera bo tak sobie postanowiłam przypuszczam że jak tylko zacznie się czas ogrodu to też nie będę tyle czasu poświęcać internetowi chociaż często w nim również pracuję
jeśli nie chcę to nie podchodzę a jeśli mam potrzebę i chęć to mnie trzeba odrywać od klawiatury zaznaczyłam raczej nie
monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
7
rymy na familie wciągają 

UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
8
monaaa71 napisał 2010-03-08 21:02:21
Zobacz, a ja wręcz odwrotnie, wolę podyskutować. rymy na familie wciągają 




monaaa71Poziom:
- Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
- Posty: 28735
9
Ulinka napisał 2010-03-08 21:09:31

a ja lubię i jedno i drugie na familie,z wami monaaa71 napisał 2010-03-08 21:02:21
Zobacz, a ja wręcz odwrotnie, wolę podyskutować. rymy na familie wciągają 






Ja nie jestem jeszcze uzależniona dlatego tak mało postów mam na koncie ...hehehehe
oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
11
Ulinka napisał 2010-03-08 19:57:02
Hehehe... ja chyba na pewno......Zaznaczyłam - TAK. Od kiedy związałam się z familie nie mam czasu na czytanie, nie ogladam filmów, rzadziej spotykam się ze znajomymi
. Jak zdarzy się, że nie ma połączenia z internetem jestem wściekła...
To już jest uzależnienie, potrzebuję terapii 



UlinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675
12
Widzę, że nie jestem sama, powinno mi być lżej, ale nie jest 

oliwkaPoziom:
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
13
Ulinka napisał 2010-03-09 08:39:15
A wiesz Ulinko... mi z tym dobrze jest... lepiej taki "nałóg" niż inny...Widzę, że nie jestem sama, powinno mi być lżej, ale nie jest 


MalwinkaPoziom:
- Zarejestrowany: 06.08.2009, 10:50
- Posty: 2310
14
w sumie kazdy nałóg jest zły
lubię z Wami pogadać to taka moja odskocznia od rzeczywistości ale czy jestem uzależniona? raczej nie :)
Marcin1984Poziom:
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
- Posty: 2879
16
Jeśli Wy czujecie się, że jesteście uzależnieni od sieci, to przeczytajcie koniecznie:
"Zarzuty o spowodowanie śmierci swojego kilkumiesięcznego dziecka postawiono pewnemu małżeństwu z Korei Południowej. Wszystko przez to, że zamiast zaopiekować się niemowlęciem, spędzili razem ponad 12-godzinną sesję w kawiarence internetowej, karmiąc swoje wirtualne dziecko-avatar, co miało zwiększyć ich prestiż w grze opierającej się na formule Second Life. W tym samym czasie ich rzeczywiste dziecko umierało z braku pożywienia i odwodnienia w ich mieszkaniu, pozostawione samo sobie." (wp pl)
Wasze uzależnienie od internetu chyba nie jest aż tak silne? :-)
alanmlPoziom:
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
17
Uzależenienie od interentu a nie od familie jest ale jakies duze to nie wiem. poprostu komputer jet odpalony, zaglądam tu i w inne miejsca.
WioluśPoziom:
- Posty:
18
Myślę że troche tak ale jak nie moge to nie zaglądam!
Ja nie jestem uzależniona od internetu. Mam włączony w pracy (zalogowana na familie.pl), ale jak wychodzę z pracy, to nie wyobrażam sobie dalszego siedzenia przed kompem.
IsabellePoziom:
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
20
Marcin1984 napisał 2010-03-09 09:09:03
PRZERAŻAJĄCE!Jeśli Wy czujecie się, że jesteście uzależnieni od sieci, to przeczytajcie koniecznie:
"Zarzuty o spowodowanie śmierci swojego kilkumiesięcznego dziecka postawiono pewnemu małżeństwu z Korei Południowej. Wszystko przez to, że zamiast zaopiekować się niemowlęciem, spędzili razem ponad 12-godzinną sesję w kawiarence internetowej, karmiąc swoje wirtualne dziecko-avatar, co miało zwiększyć ich prestiż w grze opierającej się na formule Second Life. W tym samym czasie ich rzeczywiste dziecko umierało z braku pożywienia i odwodnienia w ich mieszkaniu, pozostawione samo sobie." (wp pl)
Wasze uzależnienie od internetu chyba nie jest aż tak silne? 
