Dlaczego nie dyskutuję w wątku Bartta - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Dlaczego nie dyskutuję w wątku Bartta

49odp.
Strona 3 z 3
Odsłon wątku: 9156
Avatar użytkownika pinquin
pinquinPoziom:
  • Zarejestrowany: 11.12.2009, 20:25
  • Posty: 896
  • Zgłoś naruszenie zasad
4 września 2010, 21:55 | ID: 285516
Moi drodzy, czytając ostatnio założone przez Bartta wątki i wypowiedzi w innych tematach, dochodzę do wniosku, że choć się z nim na całej rozciągłosci nie zgadzam, to nie będę wchodzić w polemikę... Bo...
http://drozdaimmagine.blogspot.com/
Użytkownik usunięty
    41
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 września 2010, 08:36 | ID: 288505
    ...my się rozkręcamy, a pinquin nie zamierza chyba wyjaśniać, o co Jej chodziło w takiej personalnej sondzie i "dziwnej" treści do niej.... jeśli komuś nie odpowiada wątek - omijamy go...tak mnie uczyliście, kiedy zaczynałam tu pisać... pinquin - spróbuj wyjaśnić, to może zakończy się dyskusja i...Bartek będzie pisać/ osobiście bardzo lubiłam czytać Bartka wypowiedzi/...
    Avatar użytkownika pinquin
    pinquinPoziom:
    • Zarejestrowany: 11.12.2009, 20:25
    • Posty: 896
    42
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 września 2010, 18:33 | ID: 288926
    Oj się namieszało, ale to dobrze. Cieszę się, że dbacie o samopoczucie uczestników forum (Bartt) i wierzycie w dobre intencje innych uczestników (moje). Nie odpowiadałam bo nie wchodziłam na forum... Ale teraz postaram się jasno (w miarę możliwości ) i szczerze (zawsze!) wypowiedzieć. Przyznaję że ujęcie tematu mało fortunne, ale kto mnie zna ten wie, że potrafie coś chlapnąć, ale złych intencji nie mam . Lubię ludzi, lubie z nimi rozmawiać i sama też mam ogromne pokłady tzw. naiwności, którą wolę nazywać wiarą w ludzi. Więc urażenie czyichkolwiek uczuć nie było moim celem. Jeśli to zrobiłam, to bardzo cię Bartt przepraszam! I chyba faktycznie mogłam tak niechcący zrobić... A nie chciałam. Zauważyłam jednak, że stanowcze poglądy Bartta, wsparte jednak czasami brakiem przyjmowania punktu widzenia drugiej strony, sprawia że mnie, i chyba niektórym innym uczestnikom coraz mniejszą radość. Często wątki zawierają dyskusję pomiędzy 3-4 osobami, przeplatane od czasu do czasu inna wypowiedzią... I to mnie "natchnęło" do napisania wątku. Widac natchnienie słabe miałam. Mogłam to ująć mądrzej, nie?
    http://drozdaimmagine.blogspot.com/
    Użytkownik usunięty
      43
      • Zgłoś naruszenie zasad
      10 września 2010, 06:21 | ID: 289089
      Fajnie, Pinquin, że wyjaśniłas nam sprawę:) A przede wszystkim Bartkowi. Myślę, że wróci:)
      Avatar użytkownika Bartt
      BarttPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
      • Posty: 5452
      44
      • Zgłoś naruszenie zasad
      13 września 2010, 08:00 | ID: 290382
      Nie obraziłem się - takimi tematami się nie zrażam. Dziękuję za pozytywne wypowiedzi ;-) (jeszcze propozycji matrymonialnych brakuje :P ale nie można mieć wszystkiego ;-)  ) Teksty o tym, że jestem konserwą, nie zmieniam poglądów, nie idę na kompromisy, itd. traktuję jako szczere komplementy :-) Nie pisałem, bo mam b.dużo spraw na głowie i zwyczajnie nie miałem czasu wchodzić w dyskusję, a nie chciałem lecieć "po łebkach". Teraz postaram się sukcesywnie nadrabiać zaległości, chociaż jeszcze przez 2 tygodnie więcej mnie nie będzie, niż będę.
      Demokracja bez wartości zamienia się w totalitaryzm...
      Użytkownik usunięty
        45
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 września 2010, 08:16 | ID: 290393
        Bartt napisał 2010-09-13 10:00:22
        Nie obraziłem się - takimi tematami się nie zrażam. Dziękuję za pozytywne wypowiedzi (jeszcze propozycji matrymonialnych brakuje :P ale nie można mieć wszystkiego   ) Teksty o tym, że jestem konserwą, nie zmieniam poglądów, nie idę na kompromisy, itd. traktuję jako szczere komplementy Nie pisałem, bo mam b.dużo spraw na głowie i zwyczajnie nie miałem czasu wchodzić w dyskusję, a nie chciałem lecieć "po łebkach". Teraz postaram się sukcesywnie nadrabiać zaległości, chociaż jeszcze przez 2 tygodnie więcej mnie nie będzie, niż będę.
        Nie ma za co{$lang_wink1} Fajnie, ze już jesteś i dyskutujesz! Uśmiech
        Avatar użytkownika oliwka
        oliwkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
        • Posty: 161880
        46
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 września 2010, 08:18 | ID: 290396
        Mama Julki napisał 2010-09-13 10:16:10
        Bartt napisał 2010-09-13 10:00:22
        Nie obraziłem się - takimi tematami się nie zrażam. Dziękuję za pozytywne wypowiedzi (jeszcze propozycji matrymonialnych brakuje :P ale nie można mieć wszystkiego   ) Teksty o tym, że jestem konserwą, nie zmieniam poglądów, nie idę na kompromisy, itd. traktuję jako szczere komplementy Nie pisałem, bo mam b.dużo spraw na głowie i zwyczajnie nie miałem czasu wchodzić w dyskusję, a nie chciałem lecieć "po łebkach". Teraz postaram się sukcesywnie nadrabiać zaległości, chociaż jeszcze przez 2 tygodnie więcej mnie nie będzie, niż będę.
        Nie ma za co{$lang_wink1} Fajnie, ze już jesteś i dyskutujesz! Uśmiech
        Potwierdzam !!!
        Avatar użytkownika Ulinka
        UlinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
        • Posty: 6675
        47
        • Zgłoś naruszenie zasad
        13 września 2010, 08:38 | ID: 290411
        I ja się cieszę , że już jesteś :-)
        Użytkownik usunięty
          48
          • Zgłoś naruszenie zasad
          13 września 2010, 09:26 | ID: 290448
          Bartt! Witam Cię bardzo serdecznie!!!
          Użytkownik usunięty
            49
            • Zgłoś naruszenie zasad
            13 września 2010, 14:39 | ID: 290671
            dlugo się czytało ten wątek - ale to przez to, że mnie nie było jakiś czas. Ja osobiście uważam Bartka za wymagającego przeciwnika ( osobiście nie raz się scieraliśmy) mamy inne podejście co do niektórych tematów i ideii. Myslę, ze jak bysmy się spotkali w rzeczywistości to rozmowa wyglądała by zupełnie inaczej niz to można przedstawić za pomocą słów pisanych. Nic nie ujmując staram się nie wypisywać więcej kontrowersji bo to i tak nie ma sensu ponieważ swoich racji nie przetłumaczymy sobie nawzajem ani z nich nie zrezygnujemy. Jednak taka równowaga jest potrzebna w życiu codziennym :)