Naśmieliśmy się przy tym nieźle i w efe3kcie nałożył farbę dobrze i kolor wyszedł odpowiedni
Co prawda ponarzekał na "zapach" farby ale jestem z niego dumna... dał sobie radę
Już mu zapowiedziałam, że teraz tylko u niego będę włosy farbowała
A Wy angażujecie czasami swojch partnerów do takich "babskich" rzeczy? 




