U mnie w domu rodzinnym Mama kroiła warzywa w kostkę (marchew, pietruszka, seler) i dusiła w dużym garnku, doprawiała koncentratem. Najlepszy jest na drugi dzień.
Smażonego mintaja obkładaliśmy takim ciepłym sosem i gotowe.
Spotkałam się jednak z różnymi wariantami:
- że tylko sos pomidorowy z cebulą..
- warzywa starte na tarce... (zupełnie inny smak)
- podają niektórzy też na zimno.. (o nie)
A wy robicie taką potrawę na święta? Jeśli tak to w jakim wariancie?