Nie minęły jeszcze trzy miesiące, więc jeszcze możesz coś z tym zrobić, chociaż będzie to Cię trochę "zachodu" kosztowało i czasu i nerwów. Przede wszystkim przeczytaj to:
http://notatki.e-klasa.info/2008/12/21/umowy-zawierane-poza-lokalem-przedsiebiorstwa-umowy-konsumenckie/
Wynika z tego jasno, że, cytuję:
"Ustawa określa 10 –dniowy termin do złożenia oświadczenia. Po jego upływie prawo do odstąpienia wygasa, chyba że strony ustaliły w umowie dłuższy termin.
Bieg terminu rozpoczyna się od dnia zawarcia umowy. Jeżeli konsument nie został poinformowany na piśmie o prawie odstąpienia od umowy, bieg terminu 10- dniowego rozpoczyna się dopiero od uzyskania informacji o prawie odstąpienia. Prawo do odstąpienia wygasa z upływem trzech miesięcy od wykonania umowy."
A więc sformuj to w odpowiedni sposób i wyślij im e-mailem na e-mail z regulaminu, czyli bok@pobieraczek.pl..
Ewentualnie wejdź jeszcze na tę stronę:
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=75
stąd dowiesz się, na jaki dokładnie przepis możesz się powołać z KC.
Tu też właśnie jest dokładniej to opisane, ale trochę językiem prawniczym. W 2002r. zmieniły się niektóre przepisy dotyczące Ustawy Konsumenckiej, ale nie znalazłam tam zmian dotyczących umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa, czyli również przez internet.
Pełna ustawa:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2000/0271.htm
Poza tym jeszcze tekst ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=WDU20021441204
Ja napisałabym coś takiego:
Moje dane, data, miejscowość
Oświadczenie
W dniu dzisiejszym, tj. () odstępuję od umowy zawartej w dniu ().
Na podstawie Ustawy z 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną ustalam, ze umowa zawarta pomiędzy mną a Państwa firmą jest umową zawartą na odległość (Art. 27, ustęp 1.), a więc stosują się do niej przepisy Ustawy
z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, a konkretnie
Art. 3, który mówi:
"Art. 3. 1. Kto zawiera z konsumentem umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, powinien przed jej zawarciem poinformować konsumenta na piśmie o prawie odstąpienia od umowy w terminie, o którym mowa w art. 2 ust. 1, i wręczyć wzór oświadczenia o odstąpieniu, z oznaczeniem swojego imienia i nazwiska (nazwy) oraz adresem zamieszkania (siedziby); obowiązany jest także wręczyć konsumentowi pisemne potwierdzenie zawarcia umowy, stwierdzające jej datę i rodzaj oraz przedmiot świadczenia i cenę.
2. Konsument, na żądanie przedsiębiorcy, poświadcza na piśmie, że został poinformowany o prawie odstąpienia i że otrzymał wzór oświadczenia o odstąpieniu od umowy."
Państwa firma nie poinformowała mnie na piśmie o prawie do odstąpienia od umowy, w Państwa regulaminie nie ma tez wzoru odstąpienia od umowy (zresztą na piśmie tego nie dostałem(-am), nawet nie dostałem(-am) od Państwa firmy potwierdzenia na piśmie zawarcia umowy, a więc w tym przypadku stosuje się też ART.4 tej ustawy, również zacytuję:
"Art. 4. Jeżeli konsument nie został poinformowany na piśmie o prawie odstąpienia od umowy, bieg terminu, o którym mowa w art. 2 ust. 1, nie rozpoczyna się. W takim wypadku konsument może odstąpić od umowy w terminie dziesięciu dni od uzyskania informacji o prawie odstąpienia. Konsument nie może jednak z tego powodu odstąpić od umowy po upływie trzech miesięcy od jej wykonania."
Uzyskałam (-em) informację o odstąpieniu od umowy dzisiaj, po konsultacji z moim prawnikiem, a nie minęły jeszcze trzy miesiące od zawarcia umowy, więc mam jeszcze 10 dni na odstąpienie od umowy, począwszy od dnia dzisiejszego, ale czynię to niezwłocznie, czyli w dniu dzisiejszym.
Jeżeli nie uznaja Państwo mojego dzisiejszego odstąpienia od umowy, zmuszony będę (zmuszona będę) do załatwienia sprawy drogą sądową w stosownym sądzie w miejscu zależnym od Państwa siedziby.
Podpis.
I tak bym to napisała :-)
Ja na szczęście zawsze czytam regulaminy, ale po "przygodzie" moich rodziców z TELE2 wiem też, w jaki sposób odkręcać pewne rzeczy :-)
Mam nadzieję, że przeczyta to jeszcze jakiś prawnik, który ewentualne błędy moje poprawi :-)