Ostatnimi czasy ,zaobserwowałam wśród znajomych i nie tylko,wśród małżeństw i osób ,które mają być razem , takie wytykanie należności... mianowicie: dom stoii na mojej działce ,bo dostałam ją od rodziców,samochód jest mój bo kupiłem go za swoje pieniądze ,segment kuchenny jest nasz ,bo razem go kupiliśmy itp.
czy u was zdarza się tak,że wytykacie sobie co czyje ? za kogo pieniądze ,to zostało zakupione?
u mnie nie ma czegoś takiego,pracujemy razem,razem się dorabiamy,mamy wspólne konto ,razem rządzimy i wspólnie ustalamy co trzeba kupić i nigdy nie myślałam inaczej .nie mamy jakiejś tam rozdzielności majątkowej itp. przecież jak żyć razem ,to wspólnie dążyć do celu i mieć tylko w swoim słowniku "nasze".

Tylko, że tylko ja kartę posiadam- po co opłacać dwie:)
Jednak ta karta jest u Męża ( zna pin) w portfelu, w którym są wszelakie dokumenty od auta, i gdzie ktoś jedzie- ten bierze portfel:)
