Jak rozmawiać z ludźmi którzy się chwalą? - Forum

Oj tak ja trafiłam na takich i to nie e raz 

Na początku wysluchiwalam ich do końca przytakujac głową, uśmiechając się itd.. Teraz Gdy tylko już słyszę że schodzi na temat chwalenia zaczynam zmieniać temat w sposób łagodny czyli taki ze a to niby coś zauważyłam i mowie zobacz widziałaś i cos tam mowie albo to nagle odwracam się do partnera i pytam kochanie która godzina chyba jesteśmy spóźnienie albo coś tam wymysle - to zależy od sytuacji ale łagodnie odchodzę od tematu i zazwyczaj kończy się tak ze osoba ta nie podchodzi juz drugi raz do tego tematu co chciała opowiadać być może domyśla się ze nie mam ochoty o tym słuchać..  Naszczescie nigdy nie jest urażony.. I oczywiście nie jestem taka chamska ze zawsze przerywam bo czasami juz daje się im pochwalić :-D 

Nie lubię takich tenmatów. Zazwczyaj sprowadzam rozmowę na inny temat:)

Tez czasem stosuje metodę uniku.. choć nie zawsze da się wymigać.. czasem mam ochotę coś odpowiedzieć ale tak aby im się odechaciało ale zaraz osoba się obrazi i nie będzie się odzywać.. też nie dobrze..

Czasem nie da się uniknąć takich "rozmów". Trzeba ze stoickim spokojem wysłuchać przechwałek. A w przyszłości unikać kontaktu bezpośredniego z taką osobą.

Nie zawsze sie to uda, bo może takie osoby czasem mają przerwy w samochwaleniu i są one całkiem fajnymi ludźmi. Czasem dadzą nam dojść do słowa aby pochwalić się, że one mają lepiej, lepsze i wszystko inne niż my. 

Nie za bardzo wiem o czym piszecie.

Co to znaczy, że ktoś się chwali? Co was złości, jakie tematy?

Ja lubię jak ludzie opowiadają o sobie, o swoich sukcesach, o sukcesach dzieci, podróżach itd. Ważne żeby ktoś opowiadał ciekawie.

Być może nie spotkałam na swojej drodze ludzi, o których piszecie, a może po prostu nie przeszkadza mi tkz "chwalenie".

Chwalenie a chwalenie - bo pochwalić się swoimi sukcesami, czymś co osiągnęliśmy itp. to i owszem ale gdy ktoś chwali się tym czego nie zrobił lub wyolbrzymia coś to jest to po prostu niesmaczne...

Ja lubię od czasu do czasu pochwalić się a to wnukami, a to działeczką czy sukcesami swoich dzieci bo z tego przecież składa się nasze życie i z tego czerpiemy radość dnia codziennego...

jak byłam młodsza to koleżanka w jakiejś rozmowie powiedziała mi, żebym się nie obraziła ale zawsze jak z nią rozmawiam to w końcu mówię "ja to zrobiłam tak" "ja to robię tak" "ja myślę tak i tak" i że to ją drażni, że zawsze mówię o sobie. Pomyślałam nad tym i wprowadziłam poprawki - jak z nią rozmawiam to pilnuję aby nie robić takich wtrąceń do jej historii (wiecie o co chodzi: ona opowiada np. że przejechała na rowerze 10 km a ja wtedy chociaż chciałabym to nie mówię jej, że "ja własnie wróciłam z gór i przejechałam 65km" bo wiem, że to sprawia, że jej się wydaje że umniejszam jej sukces).
Nie obraziłam się na nią za szczerość a tamta rozmowa sprawiła, że utrzymujemy ze sobą kontakt cały czas (21 lat minie we wrześniu). Myślę zatem, że czasami dobrze jest powiedzieć komuś co nam lezy na sercu... w miły sposób - może ten ktoś nie zdaje sobie sprawy z tego, że coś robi?

To akurat u mnie jest całkiem odwrotnie ale nie chce mi się nawt o tym mówić akurat tej osobie, wolę przemilczeć.. Mam swoje sukcesy i się nimi cieszę, choć dla niej jej sukcesy mają inny wymiar.. 

chyba podobnie jak Mietówka jednak nie do końca rozumiem o co chodzi w Twoim poście :) Wyjasnij proszę dokładniej o jakim "chwaleniu" się mówimy i co dokładnie Cię denerwuje ;-)

Też nie rozumiem o co chodzi,to nic tylko o pogodzie gadać można?

Ja spotkalam się z osobą, która w kółko schodziła na temat ile to ona nie zarabia a w pracy praktycznie się obija ma tyle kasy ze kupi sobie wille z basenem wyjedzie na takie wakacje ze wszystkim oczy wyjdą ciuchy kupuje w najlepszych sklepach bo markety to przecież obciach a co chodzi o to ze z tego co mówi nic jeszcze nie zrobiła mieszka z chłopakiem u jego rodziców żadnej wycieczki nie odbyli itd i wzielam to za mega przechwalki, a ze nie potrafię jej zwrócić uwagi to unikam tematu - kontakt  mamy średni ale często się spotykamy bo mieszkamy nie daleko.. Juz rozumiecie o jakie chwalenie  chodzi? Fajnie by było porozmawiać z tą  osobą chociażby o pogodZie :-)