WRC napisał 2010-09-28 22:03:00Ja wolę lektorów! Nie oglądam filmów z napisami i przełączam, kiedy słyszę, że czyta Mirosław Utta (chociaż żona
lubi słuchać jego głosu)
Ja go uwielbiam, bo kojarzy mi się jego głos z francuskim serialem sprzed około dwudziestu lat- "Katarzyna", żałuję, że telewizja polska nie nadała nigdy tego serialu po raz drugi...
dziecinka napisał 2010-09-28 22:05:02WRC napisał 2010-09-28 22:03:00Ja wolę lektorów! Nie oglądam filmów z napisami i przełączam, kiedy słyszę, że czyta Mirosław Utta (chociaż żona
lubi słuchać jego głosu)
Fajnie brzmi ta "Żona" :)
Bardzo fajnie, ale jeszcze lepiej brzmi: Mąż :-)
Ulinka napisał 2010-09-28 22:33:02Dubbing mnie irytuję, pozostaję przy lektorze.
Dubbingu nie lubię- jedyny "do przyjęcia" uznawałam w "Przyjaciołach", kiedy jeszcze tego serialu nie było w ogólno-dostępnej telewizji, jedynie Canal+ puszczał odcinki, właśnie z dubbingiem.