Podobno nikt nie rodzi się złodziejem. Nawet jeśli nie, to niektórzy zaczynają się uczyć "fachu" bardzo wcześnie. W Białymstoku ojciec wybrał się na włamanie ze swoim czteroletnim synem. Wpadli, bo mały rozpłakał się, gdy stał samotnie na czatach. dziennik.pl