Młodzi nie chcą pracować za darmo - Forum

Nie chciałabym pracować za darmo. Co do samego stażu, to w koncu gdzieś praktykę trzeba obdyć. Ale przeciąganie stażu w nieskończoność, to już zdecydowanie przegięcie. 

A ja sie zastanawiam, czy ktos z doswiadczonych, tych wyzej postawionych dyrektorów, prezesów i kierownikow, rzeczywiscie był na bezpłatnym stazu...

W jednej firmie, ktorej pracowałam, było sporo stazystów, własnie bracujacych bezpłatnie...

Byli traktowani przez niektórych, dosłownie jak bezpłatna siła robocza...

I czego doswiadczyli? No nauczyli sie parzyc kawe, kserowac, latac po zakupy i na poczte, odbierac dzieci i uwaga układac dokumenty... Ot staz!

Przykre jest w tym wszystkim to, ze własnie, pracodawca traktuje staz, na stale...

Rezygnacja? słuszna.

Doswiadczenie - tutaj przydałaby sie kontrola, w jakich dziedzinach zdobywa sie to doswiadczenie...

a no właśnie

ja bardzo chętnie poszłąbym na 3 miesięczny czy nawet 6 miesięczny staż za te marne grosze z urzędu,
ale wiedząc ze staz mi coś da

że czegoś się nauczę, że będę traktowana jak inni a nie jak ten gorszy element, a bo to tylko stażystka

tak jak napisała Frucia
u nas staż to tania siła robocza

no a gdzie my mamy zaczynać??
skąd mamy mieć doświadczenie jak się nas tak traktuje??

Ja mam takie samo zdanie.

Byłam na stażu i w umowie o staż miałam napisane, że po zakończonym stażu pracodawca musi mnie zatrudnić. Nawet mnie nie spytał czy jestem zainteresowana umową. Narobiłam im koło tyłka i już nie będą mieli nigdy stażystów. Choć w umowie miałam napisane 40h tygodniowo w godz 6-14 pracowałam na 3 zmiany i po 12h czy mi ktoś zapłacił? Nie!

Żeby się czasem nie zdziwili... liczba miejsc na stażach będzie wtedy dużo mniejsza.

każdy przecież marzy żeby pracować za darmo bo przecież tyleeeee dzięki temu ma i powinien dziękować za to że nauczy się robić nic.

bez jaj ale miejsc jest dużo bo nic nie płacą... każdy chciałby pracowników którym nie trzeba płacić ale to zwykły wyzysk jest.

żeby chociaż te starze faktycznie dawały coś po za papierkiem że się taki odbębniło.

Tak pewnie staż bezpłatny, to dlaczego często od stazystów wymaga się takiej samej pracy jak od ludzi na etacie???

Mi staz dal bardzo duzo, po 3 miesiacach bycia stazystka zaproponowano mi prace na stale.

takie rzeczy, jak piszesz, dobre są na praktyce studenckiej - dwutygodniowej :)

choć i na takowej miałam okazję "ambitniejsze" rzeczy robić np. sporządzanie pism, ale to było dawno...czasy rzeczywwiście się zmieniły...o zgrozo!

Ja miałam to szczęscie, że od razu dostałam etat (tyle tylko, ze okres próbny) i nigdy stażystą nie byłam...

W Polsce?

Tak :)

Zazdroszczę... ja po stażu nawet dziękuję nie usłyszałam...

to co to za staż ?????????? 

ze 3 zmiany..

Skończyłam szkołę żywieniową, a staż miałam w firmie zajmującej się obróbką szkła...

aha.......powiem ,ze z twojej strony to dobrze ze dalaś mu nauczkę ...stażysta ma sie uczyć zawodu,poduczyć a nie pracować jak pracownik jeszcze po tyle godzin oszaleli ....a weekendy wolne mnialaś np sobote???

Weekendy wolne- w zakładzie była tylko 1 zmiana w sobotę pracująca

niestety, w obecnych czasach mało kto może sobie pozwolić na pracę w wyuczonym zawodzie...

ale to ma dwie strony medalu - ja obecnie zajmuję się chyba już z trzecią "profesją" w praacy zawodowej, doliczając do tego zawód wyuczony i nie wspominając o pracach fizycznych (dorywczych) - w wakacje, w młodości...

niestety...trzeba być elastycznym, na tak zmieniającym się rynku pracy - w Stanach maja po 7 zawodów

minęły czasy naszych rodziców, gdzie w jednym zakładzie pracowało się  - od ukończenia szkoły do emerytury...

czy to dobrze,czy źle? Pewnie jak z wszystkim - jak dla kogo...

Nie mówię, żeby pracować za free, ale im większe wymagania finansowe postawisz, tym mniej pracodawców będzie skłonnych Cię zatrudnić.

Najgorsze jest to, że pracodawcy przyjmują na staż po to, aby mieć pracownika za darmo. Staż Ci się konczy i przyjmuja kolejnego stażystę i tak w koło...na szczęście coraz więcej Urzędów Pracy odmawia staże pracodawcom u których występuje niskie zatrudnienie po stażu.