Jak ja nie cierpie rano wstawać! - Poranny ptaszek, czy nocny marek - różnice naszych osobowości
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
Jak to jest, że jeden lubi rano wstawać a inny ożywa dopiero wieczorem. A jak pogodzić sytuację gdy jedno z małżonków zasypia z ,,kurami" a drugie, by spało do południa? No jedno jest pewne , to ja nie lubie wstawać rano...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Ja też nie cierpię a muszę wstawać o 4.30, ale nie długo wakacje więc pośpie do 5-ej
Dziwne ale prawdziwe jak do pracy na 6-tą, pomimo zasiłku 500+ trza pracować, ale z niecierpliwością czekam na początek sierpnia, wyjeżdżamy nad morze naładować akumulatory na cały rok ciężkiej pracy
U mnie ppdobnie, nad morzem pobyt planuje na dwa ostatnie tygodnie lipca, jeszcze daty dokładnej nie znam..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
jak ja jutro wstane
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ze mnie nadal nocny marek jest...
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ze mnie nadal nocny marek jest...
oj ty ty
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Ja lubię rano wstawać. Tak zanim jeszcze się wszyscy obudzą
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ja lubię rano wstawać. Tak zanim jeszcze się wszyscy obudzą
w sumie fajnie bo mozna spokojnie sniadanie zjesc
- Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
- Posty: 3427
Ja lubię rano wstawać. Tak zanim jeszcze się wszyscy obudzą
w sumie fajnie bo mozna spokojnie sniadanie zjesc
Tak i ubrać się umyć, bo potem czasami jak dziecko się obudzi w złym humorze to się nie da.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ja lubię rano wstawać. Tak zanim jeszcze się wszyscy obudzą
w sumie fajnie bo mozna spokojnie sniadanie zjesc
Tak i ubrać się umyć, bo potem czasami jak dziecko się obudzi w złym humorze to się nie da.
o wlasnie !
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 05:57
- Posty: 567
Nie przepadam za bardzo wczesnym wstawaniem, choć jestem na nie skazana. Nie ma dla mnie większego problemu wstanie przed piątą rano, ale chętnie jeszcze bym pospała. Wstaję tylko dla tego, że obowiązki wzywają. Z drugiej strony nie przepadam za długim wylegiwaniem się. Dziś, w niedzielę, byłam na nogach już przed 8-mą
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie przepadam za bardzo wczesnym wstawaniem, choć jestem na nie skazana. Nie ma dla mnie większego problemu wstanie przed piątą rano, ale chętnie jeszcze bym pospała. Wstaję tylko dla tego, że obowiązki wzywają. Z drugiej strony nie przepadam za długim wylegiwaniem się. Dziś, w niedzielę, byłam na nogach już przed 8-mą
Ja, jako, że jeden mam taki dzień w tygodniu, że mogę tak zrobić, pospałam do 9 rano:)
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Nie przepadam za bardzo wczesnym wstawaniem, choć jestem na nie skazana. Nie ma dla mnie większego problemu wstanie przed piątą rano, ale chętnie jeszcze bym pospała. Wstaję tylko dla tego, że obowiązki wzywają. Z drugiej strony nie przepadam za długim wylegiwaniem się. Dziś, w niedzielę, byłam na nogach już przed 8-mą
Ja, jako, że jeden mam taki dzień w tygodniu, że mogę tak zrobić, pospałam do 9 rano:)
A ja jako, że ze też mam taki dzień w tygodniu spałam do 10.30
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie przepadam za bardzo wczesnym wstawaniem, choć jestem na nie skazana. Nie ma dla mnie większego problemu wstanie przed piątą rano, ale chętnie jeszcze bym pospała. Wstaję tylko dla tego, że obowiązki wzywają. Z drugiej strony nie przepadam za długim wylegiwaniem się. Dziś, w niedzielę, byłam na nogach już przed 8-mą
Ja, jako, że jeden mam taki dzień w tygodniu, że mogę tak zrobić, pospałam do 9 rano:)
A ja jako, że ze też mam taki dzień w tygodniu spałam do 10.30
A ja dzisiaj spałam jeszcze... dłużej...
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Nie przepadam za bardzo wczesnym wstawaniem, choć jestem na nie skazana. Nie ma dla mnie większego problemu wstanie przed piątą rano, ale chętnie jeszcze bym pospała. Wstaję tylko dla tego, że obowiązki wzywają. Z drugiej strony nie przepadam za długim wylegiwaniem się. Dziś, w niedzielę, byłam na nogach już przed 8-mą
Ja, jako, że jeden mam taki dzień w tygodniu, że mogę tak zrobić, pospałam do 9 rano:)
A ja jako, że ze też mam taki dzień w tygodniu spałam do 10.30
A ja dzisiaj spałam jeszcze... dłużej...
Licytacja trwa kto spał dłużej
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie przepadam za bardzo wczesnym wstawaniem, choć jestem na nie skazana. Nie ma dla mnie większego problemu wstanie przed piątą rano, ale chętnie jeszcze bym pospała. Wstaję tylko dla tego, że obowiązki wzywają. Z drugiej strony nie przepadam za długim wylegiwaniem się. Dziś, w niedzielę, byłam na nogach już przed 8-mą
Ja, jako, że jeden mam taki dzień w tygodniu, że mogę tak zrobić, pospałam do 9 rano:)
A ja jako, że ze też mam taki dzień w tygodniu spałam do 10.30
A ja dzisiaj spałam jeszcze... dłużej...
Licytacja trwa kto spał dłużej
He he he - ja chyba bym... wygrała...
- Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
- Posty: 8329
Ja też nie cierpię a muszę wstawać o 4.30, ale nie długo wakacje więc pośpie do 5-ej
Dziwne ale prawdziwe jak do pracy na 6-tą, pomimo zasiłku 500+ trza pracować, ale z niecierpliwością czekam na początek sierpnia, wyjeżdżamy nad morze naładować akumulatory na cały rok ciężkiej pracy
U mnie ppdobnie, nad morzem pobyt planuje na dwa ostatnie tygodnie lipca, jeszcze daty dokładnej nie znam..
Nie masz jeszcze zarezerwowanych pokoi lub domku? Ja już mam wpłacona zaliczkę, miesiąc temu rezerwowalam oj było ciężko coś znaleźć ciekawego ale udało się jedziemy do Darłowa
- Zarejestrowany: 22.09.2009, 05:57
- Posty: 567
Rzadko zdarza mi się długo pospać, nawet w wolny dzień... przebudzam się i zaczynam wiercić w łóżku, aż w końcu nie chce mi się dłużej leżeć. Co najwyżej w niedzielę, gdy jesteśmy w domu, bo przeważnie lubimy gdzieś pojechać, czasem zdrzemnę się po obiedzie
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Ja też nie cierpię a muszę wstawać o 4.30, ale nie długo wakacje więc pośpie do 5-ej
Dziwne ale prawdziwe jak do pracy na 6-tą, pomimo zasiłku 500+ trza pracować, ale z niecierpliwością czekam na początek sierpnia, wyjeżdżamy nad morze naładować akumulatory na cały rok ciężkiej pracy
U mnie ppdobnie, nad morzem pobyt planuje na dwa ostatnie tygodnie lipca, jeszcze daty dokładnej nie znam..
Nie masz jeszcze zarezerwowanych pokoi lub domku? Ja już mam wpłacona zaliczkę, miesiąc temu rezerwowalam oj było ciężko coś znaleźć ciekawego ale udało się jedziemy do Darłowa
ja jak zamawialam to musialam 3 miesiace wczesniej :P
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Rzadko zdarza mi się długo pospać, nawet w wolny dzień... przebudzam się i zaczynam wiercić w łóżku, aż w końcu nie chce mi się dłużej leżeć. Co najwyżej w niedzielę, gdy jesteśmy w domu, bo przeważnie lubimy gdzieś pojechać, czasem zdrzemnę się po obiedzie
Jakoś tak się chybaczłowiek przyzwyczaja..
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Rzadko zdarza mi się długo pospać, nawet w wolny dzień... przebudzam się i zaczynam wiercić w łóżku, aż w końcu nie chce mi się dłużej leżeć. Co najwyżej w niedzielę, gdy jesteśmy w domu, bo przeważnie lubimy gdzieś pojechać, czasem zdrzemnę się po obiedzie
Jakoś tak się chybaczłowiek przyzwyczaja..
to na pewno...