Gdy mam bardzo brudne buty i nie da się ich wyczyścić ściereczką wstawiam je do pralki :)
Czy Wy też praktykujecie pranie butów w pralce?
10 września 2011 17:49 | ID: 632944
Ja piorę tylko sportowe i balerinki. Kiedyś jeszcze takie papucie po domu, ale już ich nie kupuję, bo przestawiłam się na drewniaczki.
10 września 2011 19:32 | ID: 632970
Ja wyprałam synowi adidasy w pralce, buty się rozlecialy, oddałam do reklamacji i reklamację uwzględnili.
11 września 2011 05:06 | ID: 633130
Przypomniał mi się jeden incydent. Pojechałam z moim obecnym mężem na półroczne praktyki do Holandii. Wszystko fajnie i pięknie. Mieszkaliśmy w wielkim domu z innymi studentami z różnych krajów. Dom był wyposażony we wszystko i bardzo zadbany. Mieliśmy 2 pralki i 1 suszarkę Ubrania się brudziły strasznie, szczególnie, jeśli w szklarni było akurat sadzenie nowych sadzonek chryzantem. Po jednej z takich akcji, mąż miał OKROPNIE brudne adidasy. Wyprałam je z jakimiś starymi ścierkami i wszystko byłoby fajnie - ale pogoda się popsuła a buty potrzebne. Wrzuciłam je do suszarki (buty Nike ale już zniszczone troszkę - do pracy jednak rewelacyjne). Razem z czystymi już butami wrzuciłam kilka ubrań.
Siedzieliśmy wszyscy w salonie. Była grupa 2 dziewczyn i 2 chłopaków z Czech. Przyjechali dopiero i byliśmy na etapie poznawania się. Kilkoro Polaków, Czechów, Niemcy i Włosi. Prawie spadliśmy z krzeseł, gdy Czeszki włączyły czajnik elektryczny (taki wspólny), po czym przed samym zagotowaniem wody wrzuciły tam torebki z herbatą ekspresową! Śmiechu było co nie miara. Ogólnie było śmiesznie, bo każdy zaliczył jakąś wpadkę. Najbardziej jednak wszyscy parsknęli śmiechem, gdy wszedł mój mąż, który poszedł po pranie z suszarki. Wszedł zalany łzami ze śmiechu. Jego buty miały normalną długość podeszwy jednak materiał skurczył się do tego stopnia, że buty zwinęły się w kółeczko Śmiałam się okropnie aż do momentu, gdy pokazał mi mój ulubiony sweter, który z rozmiaru 42 stał się sweterkiem dla dziecka na rozmiar 80-86cm!!! Wtedy już się nie śmiałam i wiecie co - od tamtej pory czytam wszystkie zalecenia z metek
no pieknie!:D
hihihihi
Ja raz wypralam adidaski, i o dziwo, nic sie z nimi nie stalo.
;)
Teraz czesciej zdarza mi sie szyscic adidaski kremem nivea :)
11 września 2011 06:35 | ID: 633142
Pranie w pralce nie szkodzi. szkodzi wirowanie. A już suszarka to potrafi zdziałać cuda. Ja też piorę tenisówki, kapcie, trampki w pralce. Generalnie wszystkie tekstylne. A i też plastikowe. Ale uważam z temperaturą.
11 września 2011 16:38 | ID: 633360
Ja tez piore buty w pralce jak nie da sie ich recznie doczyscic:)
11 września 2011 20:46 | ID: 633449
Też piorę tak buty, oczywiście nie wszystkie. Ale kapcie - pewnie!
11 września 2011 21:07 | ID: 633481
Przypomniało mi się, jak byłam dzieckiem. Adidasy na wiosnę to było coś. Do szkoły miałam kawałek i to piechotą. Chodnika nie było a droga taka sobie. Pamiętam, że od dziecka dbałam przesadnio o wszystko. Codziennie, gdy przychodziłam ze szkoły czyściłam moje adidaski watą na ktróą lałam aceton. Były białe jak śnieg i takie nowiuteńki :) Tylko mama się dziwiła, czemu jej znika tak szybko zmywacz do paznokci i wata
11 września 2011 22:43 | ID: 633616
Nigdy nie prałam i nie będę bo mam przykład córki, która prała buty w pralce do czasu kiedy jej się pralka nie popsuła i okazało się, że właśnie to przez pranie butów. Od chwili naprawy pralka działa bez zarzutu a córka już butów nie pierze w niej tylko czyści.
11 września 2011 23:53 | ID: 633628
Piore w pralce,ale zawsze wyjmuje sznurowadła,bo potrafią wbić się w bęben pralki.Na niższych obrotach pójdą.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.